Na wstępie, Dziękuję Wszystkim za wsparcie i obiecuję, tu, teraz na piśmie, że będę nad sobą pracować, żeby już nic i nikt nie był w stanie doprowadzić mnie do sytuacji, gdzie rezygnuję, poddaję się, zamykam sama w sobie.
Napiszę krótko: ANIOŁY ISTNIEJĄ, a ja swojego Anioła tu i teraz mocno przytulam i Dziękuję!
Wracajac do dzisiejszego Święta, jest piękne, pachnące a myśl, że w wielu domach na całym świecie piecze się chleb jest niesamowita i wzruszająca.
Wyobrażacie sobie jak dziś pachnie, jak chrupie, jak Każda/Każdy z nas dogląda chleb, żeby wyszedł najpiękniejszy, najpyszniejszy, wyjątkowy... chociaż o to w domowych warunkach nie jest trudno, bo każdy taki właśnie jest.
Moi domownicy i bliscy już nie wyobrażają sobie, że ja mogłabym chleb kupić w sklepie, ja zresztą też;)
Przygotowania do tego wypieku zaczęłam w dniu, kiedy na blogu Basi przeczytałam o World Bread Day i akcji Zorry już wtedy rozmyślałam jaki on ma być, jaki przepis wybrać, jaki stworzyć, z czym go podać?
Oczywiście musiał być na zakwasie, który już ma skończone 7 m-cy i pięknie mi służy.
Zapraszam Wszystkich na kromkę mojego chleba.
Chleb pszenno-jaglany na zakwasie pszennym
Zaczyn:
100 g mąki pszennej chlebowej
130 g wody
20 g zakwasu żytniego
Wszystkie składniki zaczynu wymieszać, przykryć folią spożywczą i odstawić na 12-16 h.
Następnie dodać:
480 g mąki pszennej
160 g mąki jaglanej razowej
400 g wody
15 g soli morskiej
5 g świeżych drożdży
Dokładnie wyrobić ciasto - powinno być gładkie. Przy pomocy miksera zajmie to ok. 8 minut.
Przełożyć je do wysmarowanej olejem miski, przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania na 1-2 h (w tym przepisie jest niewiele drożdży, więc ciasto będzie rosło w zależności od temperatury, w której wyrasta).
Chwilę wyrobić ciasto i uformować okrągły bochenek, który przełożyć do koszyka do wyrastania (wcześniej dokładnie oprószyć go mąką).
Przykryć ściereczką, odstawić na ok. godzinę aż wyraźnie urośnie.
Piekarnik nagrzać do 230 st C.
Przełożyć bochenek na blachę wyłożoną papierem do pieczenia piec 10 minut.
Zmniejszyć temperaturę do 210 st C i dopiekać kolejne 20-30 minut, aż chleb będzie rumiany
Ostudzić na metalowej kratce.
Smacznego;)
Przepis dodaję takzę do akcji Na Zakwasie!
to się nazywa chlebuś idealny:) coś wspaniałego! już sobie wyobrażam jak smakuje taka pajda, wiejskiego, chrupiącego chlebka mmmmmm
OdpowiedzUsuńTen dzisiejszy ma wymiar magiczny a smakuje, że hoho;) Polecam i Pozdrawiam!
UsuńDoskonały chleb! Pozdrawiam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i ja Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJejku - ale fajnie! Bardzo stęskniłam się za pysznościami prezentowanymi na blogu. Uwielbiam tego bloga. A chleb wygląda bosko! Pozdrawiam bardzo cieplutko, Kasia
OdpowiedzUsuńPani Kasiu, dziękuję;))) Mi też brakowalo blogowania i pichcenia, bo z tym też było krucho, ale już nadrabiam;)
Usuńa czy mąkę przenną chlebową i zakwas żytni można dostać w sklepie?
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem to nie;( Ja kupuję w młynie, ale z tego co wiem, to w sklepach internetowych można kupić, zakwa stak samo w ususzonej formie. Pozdrawiam!
Usuńchlebus cudowny!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo;)
Usuńchlebuś cudowny!!
OdpowiedzUsuńChlebek jak marzenie. Piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga! Pozdrawiam!
UsuńEwa, bardzo się cieszę, że wróciłaś i piszesz :-)
OdpowiedzUsuńZaglądałam na Twojego bloga co jakiś czas i już się nie mogłam doczekać powrotu!
A chlebek wygląda cudnie :-) Muszę się w końcu zaopatrzyć w taką foremkę do wypieku chlebka, bo zazwyczaj piekę w formie keksowej :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Basiu, dziękuję... to bardzo miłe, że na mnie czekałaś. ja też tęskniłam wręcz za gotowaniem, blogowaniem,... na szczęście już jestem;)
UsuńJa ten koszyk dostałam za udział w akcji od wspaniałej Mamy Alergika;) i jestem z niego bardzo zadowolona.
Pozdrawiam i do sklikania;)))
Piękny chlebuś! ślicznie wygląda wyrośniety w koszyku, muszę sobie taki sprawić :)
OdpowiedzUsuńps. nareszcie! nareszcie jest wpis :D
Kasiu, buzia mi się śmieje od ucha do ucha, to ja dziękuję;)
UsuńCieszę się, że wróciłaś :) Chyba i ja w końcu będę musiała zabrać się za chleby na zakwasie :)
OdpowiedzUsuńI ja się cieszę, bardzo mi brakowało każdego z Was i poczuciamojego kawałka świata;)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Aż chyba muszę upiec chleb, bo mam straszną ochotę na taką chrupiącą piętkę ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam Tomku na Twój chlebek i Pozdrawiam Cię serdecznie!
UsuńWyszedł niesamowity!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo! I pyszny, mąka jaglana ma w sobie ukrytu cudowny smak, zupelnie odmienia pszenne pieczywo. Pozdrawiam!
Usuńto mówisz już 7 miesięcy? szybko zleciało, pamiętam jak piekłaś pierwszy chleb :) a ten tutaj prezentuje się fenomenalnie, i w dodatku z kaszą jaglaną, muszę spróbować!
OdpowiedzUsuń6-tego marca skończył 7 m-cy;) Jeszcze rok temu bym nie pomyślała, że będę takie rzeczy robić;)
OdpowiedzUsuńOlu, on jest z mąką jaglaną, nie kaszą;) Pozdrawiam serdecznie!
no wiem, wiem, ja zwykle kaszę mielę na mąkę i to dlatego ;)
UsuńNie spotkałam się jeszcze z mąką jaglaną .... musze poszukać, bo ten chleb jest wart poszukiwań:) piękny bochenek:)
OdpowiedzUsuńWitaj Jolu;) Ja swoją kupiłam w młynie, jest zwykła i razowa do wybopru, pyszna, wspaniała do ciast, szczególnie kruchych.. rewelacja! Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńZaglądam na Twojego bloga od wakacji. Poszukiwałam pomysłu na marynowane kurki i akurat wygooglowało tę stronę... i jak już zaczęłam ją przeglądać to nie mogłam przestać ;) tyle wspaniałych pomysłów na przetwory, ciasta i inne wspaniałości. Ten blog stał się moją codzienną lekturą do porannej kawy ;) Cieszę się, że wróciłaś:)
Cześć Agata, dziękuję, dziękuję bardzo za tak miłe slowa. Wierz mi, że takie komentarze napędzjaą, budują, dodają skrzydeł. Mam nadzieję, że korzystasz z przepisów, jakbym była pomocna, to pisz, pytaj. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za takie powitanie:)
UsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo;)
UsuńWitaj kochana- dobrze, ze juz jestes i ze wszystko sie ulozylo. Chlebek przepiekny, ale mam pytanie teczniczne- w tylule jest zakwas pszenny, a w opisie zytni, wiec jak to wlasciwie jest?
OdpowiedzUsuńCześć Ela;) chleb jest na pszennym zakwasie, który powstaje przez połączenie mąki chlebowej, wody i zakwasu żytniego;)
UsuńUdało mi się wrócić;) Dziękuję!
Tutaj proszę masz wpis gdzie robiłam zakwas pszenny
Usuńhttp://mojetworyprzetwory.blogspot.com/2012/05/zakwas-pszenny-i-wyprawa-do-myna.html
Pozdrawiam serdecznie;)
Moze sie czepiam, bo istnieje tez cos takiego jak zakwas pszenny, ktory robi sie podobnie, jak zytni, tyle ze z maki pszennej. Jak dla mnie to u Ciebie jest zaczyn pszenny... na zytnim zakwasie ;) Mam nadzieje, ze nie pomieszalam.
Usuńczepiasz, no coś Ty;) Elu pieczesz chleby dłużej ode mnie, ja wzorowałam się na Trufli i tak go robię i nazywam jak by nazywany.
UsuńKażda uwaga jest cenna, ja się uczę cały czas. Pozdrawiam!
Ok. Ale jest tez zakwas wylacznie pszenny. Nie moge teraz dac linka i jest pieczywo wylacznie pszenne na zakwasie pszennym. Jak sie ogarne to dam linka. ;)
UsuńSuper, czekam i napewno skorzystam, chę†nie się uczę;) Dziękuję!
UsuńLink:
Usuńhttp://piekarniapogodzinach.blogspot.de/2011/02/zakwas-pszenny.html
Super, dziękuję;)
UsuńChlebuś piękny !! a ja nic nie upiekłam taka ze mnie blogerka ,że zapomniałam na amen:)
OdpowiedzUsuńCześć Kasiu! hmm, trudno, upieczesz za rok. Ze mnie też gapa, mogłam tobie przypomnieć;(
UsuńPewnie sowy malowałaś i zapomniałaś o calym świecie;) Buziaki!
Wygląda super! Pierwszy raz syszę o mące jaglanej, gdzie ją można dostać?
OdpowiedzUsuńDziękuje! proszę poszukać w młynach - tych internetowych też, choć ja kupuję w takim stacjonarnym;)
Usuńfantastyczny!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam!
UsuńPrzepięknie się prezentuje :) Następny chlebek dla mnie do wypróbowania. Szczególnie, że jeszcze nie piekłam nic na mące jaglanej!
OdpowiedzUsuńChleb piekny i zamierzam sie za niego zabrać tylko mam pytanie.W tytule na zakwasie pszennym a w składzie zakwas żytni więc jaki?
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno, jak zmiele kasze jaglana to bedzie mąka ok?
Nie wiem czy mój komentarz zaginął a jesli nie to odpowiedz.Jeśli tak to jaki zakwas użyłaś do wypieku i czy jak zmiele kaszę jaglana to będe miala odpowiednia mąkę?
OdpowiedzUsuńDorota - Witaj!
UsuńChleb jest na zakwasie pszennym, który powstał z zaczynu, do którego daje się odrobinę zakwasu żytniego ;), taki zakwas jak chcesz dłużej na nim już piec dokarmiasz już potem tylko wodą i mąką chlebową, ale za pierwszym razem zawsze żytnią. Tu masz więcej o zakwasie pszennym, proszę ;) http://mojetworyprzetwory.blogspot.com/2012/05/zakwas-pszenny-i-wyprawa-do-myna.html Jeśłi chodzi o mąkę, kupowałam w sklepie-młynie właśnie, ale wydaje mi się, że bezproblemowo możesz zmielić ;) Pozdrawiam
Buziak, dzięki, zabiore sie za niego koniecznie.
UsuńEwus upiekłam chleb jest piękny i pyszny, ( make kupiłam ale nie razowa tylko zwykłą ) natomiast chciałam zapytac jaka konsystencje miało Twoje ciasto?
OdpowiedzUsuńBo moje po dodaniu 400 g wody było dość rzadkie i choć wyrabiałam je dość długo rzadkie nadal pozostało i bochenka z niego zrobić nie dało rady.
Przelalam je do formy i dalej nie było problemu tylko nurtuje mnie ta konsystencja bo piszesz "uformować bochenek" i piekłas go na blaszce- mój by sie rozpłynął.
Dorotka - myślę, że ciasto takie było, bo nie dałaś razowej mąki, ktora bardziej chłonie wodę... moj piekłam już kilka razy według takich proporcji i zawsze się udaje. Jak już wyrośnie w porzadnie oprósznym mąką koszyku - ekspresowo go przekładam na blaszkę i wkładam do rozgrzanego piekarnika.
UsuńTeraz zapoluje w takim razie na razową bo pyszny chleb wyszedl. Mniam :-)
Usuń