Za chwilę lato i pełno pysznych, świeżych i co najważniejsze naszych owoców, więc o "coś" słodkiego trudno nie będzie;)
Wczoraj nie chciało mi się już włączać piekarnika, stąd zrobiłam deser na zimno z przepisu od koleżanki z pracy. Troszkę pominęłam, a dokładniej nie zrobiłam galaretki i nie dodałam owoców, bo najbardziej marzyły mi się maliny w tej wersji, więc może w sezonie wykonam go tak jak trzeba od początku do końca.
Składniki:
- 6 jaj
- 300 g miękkiego masła lub masła roślinnego
- 1 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 1/2 szklanki mleka
- 3 łyżki żelatyny
- 2 cukry waniliowe - dałam 2 łyżki swojej roboty
- 3 łyżki kakao
- 2 galaretki - pominęłam
- 1 puszka owoców - pominęłam
dodałam od siebie pociętą czekoladę, którą posypałam wierzch pianki i na spód rozkruszone płatki czekoladowe wymieszane z odrobiną masła
Przygotowanie:
- masło, cukier, cukier waniliowy i żółtka utrzeć na jednolitą masę
- żelatynę rozpuścić w ciepłym mleku, ostudzić
- ubić pianę z białek
- ciągle ucierając mikserem na malych obrotach dodawać stopniowo mleko z żelatyną
- masę podzielić na 2 części, do jednej dodać kakao i połowę białek, delikatnie wymieszać
- drugą część białek do jasnej części i także deliktanie wymieszać
- rozpuścić galaretki - ominęłam, za to zrobiłam spód z płatków i masła
- przygotować tortownicę albo naczynie , w którym szykujemy ten deser
- najpierw wyłożyć ciemną masę, poczekać chwilę jak stężeje na tyle aby wyłożyć jasną masę
- następnie owoce, które zalać tężejącą galaretką - ja to pominęłam i wstawić na kilka godzin albo całą noc do lodówki ( na swoją piankę wylałam cienką warstwę galaretki z białej herbaty, chciałam uzyskać efekt gładkiej i błyszczącej góry, ale się nie udało, stąd pomysl na posypanie czekoladą)
Smacznego;)
o tak takie ciacho lubię:)
OdpowiedzUsuńMi przypomina deser z coctail baru na Długiej w Gdańsku...pyszne, młode lata;)
Usuńwygląda jak tort a tu prosze lekka delikatna pianka.
OdpowiedzUsuńSpecjalnie zrobiła to w takie formie - mialo być niższe i w prostokątnej blaszce, ale lubię formę tego typu deserów jako ... torciki;)
UsuńBoski deser;-)Twoja rodzinka ma z Tobą raj;-)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu! Już się tak przyzwyczaili, że to dla nich norma, gorzej jak mam bunt i nic nie pichcę, a zdarza się od czasu do czasu;)
Usuńtaka jestem zmęczona pakowaniem, że ciągle ratuję się kawą. a do kawy z miłą chęcią zjadłabym taka piankę :) pychota!
OdpowiedzUsuńPianka fajna! Słodka, delikatna, przywołująca wspomnienia;) Za chwilę będziesz się rozpakowywać;)
Usuńmmm dobrze że mam ciasto w kuchni:D
OdpowiedzUsuń;) Pozdrawiam!
UsuńPianka cudowna, zapewne wyśmienita, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy i szybki przepis, dla smakoszy tego typu deserów polecam!
UsuńSuperowa! :)
OdpowiedzUsuńdosłownie niebo w gębie...muszę no po prostu muszę zrobić:))
OdpowiedzUsuńsuper się prezentuje!
OdpowiedzUsuńAle cudowna pianka! Piękna jest i bardzo apetycznie wygląda!:)
OdpowiedzUsuńmmm tak lekko wygląda :).
OdpowiedzUsuńNieśka, Iwona, kornik, abcmojejkuchni, niebochce - dziękuję!
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńAch zjadłabym kawałek takich pyszności...
OdpowiedzUsuńMega pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńa czy w smaku choć trochę przypomina ptasie mleczko? mam ochotę to zrobić, ale nie wiem czego się spodziewać.
OdpowiedzUsuńKasia
Nie, nie przypomina ptasiego mleczka;( To jest taka bardziej pianka, tak jak w tytule;)
Usuńi tak zrobię :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam już dwa razy, bo tak rodzince zasmakowało :D Wszystkim polecam, pyszne, puszyste, robi się bardzo szybko :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę, M. też bardzo smakuje;)
UsuńMój mąż zakochał się w tym deserze. Niestety dla mnie za słodkie, następnym razem dam połowę cukru i zamiast czekolady mlecznej na wierzch, dam gorzką... Aha, na spód wysypałam pokruszone herbatniki. Super blog!
OdpowiedzUsuńDzień Dobry. Na sam widok tego ciasta ślinka mi już cieknie, bardzo lubię takie smaczne ciasta, w dzieciństwie takie jadłem, tylko nie wiedziałem ja się je robi a tu jest po kolei wytłumaczone i pokazane. Mam pytanie dotyczące tych galaretek, czy je dajemy na wierzch pianki czy do środka a jeśli galaretki wykorzystujemy do ciasta to żelatynę też dajemy czy bez żelatyny.
OdpowiedzUsuń