środa, 22 sierpnia 2012

Fasolka konserwowa

Nie wiem dlaczego, ale nie lubię zimową porą zajadać się mrożoną fasolką, jakoś dla mnie ona dużo traci na smaku. Nie lubiłam jej robić w słoikach - bo wcześniejszy przepis wymagał 2 dniowego i długiego pasteryzowania, stąd najadałam ile się da latem i czekałam do następnego roku.


Na moje szczęście w tamtym roku natknęłam się na wspaniały przepis - szybki, skuteczny i zachęcający do zamknięcia za szkłem pięknych strąków.
Po oryginalny przepis zapraszam tutaj.


Fasolka odrazu po wyjęciu nadaje się do spożycia, idealna do bułki tartej, do zupy, do samego podjadania.



Składniki:

  • strąki fasolki szparagowej - ja zawsze robię żółtą i młodą, wtedy nie ma włókien
  • słoiki - najlepiej litrowe - takie, żeby fasolka w nich stała

Zalewa:
  • 1 l wody
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/4 łyżeczki kwasku cytrynowego

Przygotowanie:
  • fasolkę umyć, obciąć końce i ogonki
  • zagotować wodę w dużym garnku, wrzucić fasolę do wrzącej wody, gotować tak 7-8 minut na średnim ogniu, odcedzić
  • przygotować zalewę - zagotować wodę z dodatiem soli i kwasku
  • układać do słoików - ja układam całą, nie za ciasno, można też fasolkę pokroić
  • zalać gorącą zalewą, dokladnie wytrzeć słoik i mocno zakręcić
  • zapasteryzować - 1 l słoje około 40 minut od zagotowania, mniejsze, chwilę krócej


Smacznego;)

9 komentarzy:

  1. Chwała ci! Masz jeszcze inne przetwory które nie zawierają octu? Chce zrobić ale takie które mogłabym dać dziecku.
    Ps. Dzięki za odkrycie połączenia truskawek i mięty. Mam tylko 2 sloiczki po koncentracie ale w przyszłym roku będzie więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi bardzo;) Niestety póki co znam najwięcej tych z octem, ale będę kombinować, żeby były i takie bez, niestety, już nie w tym roku;( Pozdrawiam!

      Usuń
  2. a widzisz - czyli trzeba dłużej pasteryzować - ja zrobiłam na spróbowanie małe słoiczki i nic z tego nie wyszło :( muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, mam nadzieję, że mój wpis będzie pomocny;)

      Usuń
  3. Właśnie mam nadmiar fasolki, tylko fioletowej. Chyba skorzystam z Twojego przepisu, zamrażarka już pełna - nie wcisnę nowych porcji;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam fioletowej fasolki, nawet nie widziałam takiej;( Pozdrawiam!

      Usuń
  4. fajnie wygląda takie paluchy zamknięte w słoiku

    http://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie wydrukowałam przepis i idę konserwować - pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!