Udało mi się zamieścić na blogu 56 przepisów, a w nich dżemy, konfitury, galaretki, powidła, soki, kompoty, sałatki, marynaty, kiszonki, solanki, sosy.
Pod tym linkiem znajdziecie wszystkie przetwory z 2012 roku
http://mojetworyprzetwory.blogspot.com/search/label/przetwory
Uprzedzę odrazu, że nie wszystko co jest na półkach jest na blogu. Mam zamiar na długo tu z Wami zostać, stąd nie zdradziłam w tym roku swoich wszystkich receptur, zostawiłam sobie kilka na następny sezon. W tym roku oprócz moich sztandarowych przetworów powstało kilka spontanicznie stworzonych smaków, głównie konfitur, które z wielką przyjemnością powtórzę w następnym sezonie.
Poniżej przedstawiam Wam kilka słów jak zabieram się do przetwarzania i kilka słów o pasteryzacji, bo wiele pytań o nią padło w komentarzach i meilach. Jak macie jeszcze pytania, to piszcie proszę, chętnie w miarę mojej wiedzy i doświadczenia odpowiem i służę pomocą.
Za każdym razem gdy przystępujemy do naszego domowego przetwórstwa pamiętajmy o kilku podstawowych zasadach, których ja trzymam się od lat zawsze kiedy gotuję, piekę, przetwarzam:
- musimy mieć czyste stanowisko pracy
- czyste, wyparzone i suche słoiki, weki, butelki, nakrętki, gumki, sprężyny, wszystko co związane z przetwarzaniem, durszlaki, deski, ociekacze, miski, rondle, garnki, noże, itp.
- owoce i warzywa zawsze dokładnie myjemy, osuszamy - zostawiamy, żeby po umyciu obciekły, obeschły, usuwamy wszelkie listki, gałązki, chwasty - dokładnie przebieramy, obieramy jeśli tego wymagają
- do przetwarzania używamy owoców i warzyw zdrowych, całych i świeżych
Dzięki tym podstawowym zasadom tak naprawdę czystości i porządku nigdy, ale to naprawdę nigdy nie miałam pleśni, sfermentowanej zawartości w słoiku, żadnych przykrych niespodzianek.
Pasteryzacja:
- słoiki, nakrętki, pokrywki, gumki (w przypadku weck-ów) muszą być dokładnie umyte, wyparzone we wrzątku, wytarte, suche, całe - nie mogą być uszkodzone, wyszczerbione, gumki nie mogą być popękane
- nakładam czy też napełniam słoiki zawsze do wysokości około 2 cm od brzegu
- przed zakręceniem słoika czy też nałożeniem gumki i pokrywki dokładnie wycieram krawędzie, muszą być czyste i suche, dopiero wtedy zakręcam mocno słoik lub/i nakładam gumkę uszczelniającą, pokrywkę i spinki bądź sprężyny w przypadku weck–ów
- jeśli nakładam gorący np. mus jabłkowy, gruszkowy, puree z cukini czy dyni i chcę dodatkowo to zapasteryzować - bo owoce czy warzywa bez dodatku soli czy cukru potrafią się zepsuć, to najpierw zostawiam je do wystygnięcia i dopiero na drugi dzień pasteryzuję takie słoiki
- zawsze pasteryzuję na mokro w dużych garnkach, na dno układam albo gazety albo ścierki do naczyń i dopiero wtedy układam słoiki - staram się układać jednakowe słoiki o jednakowej pojemności w jednym garnku; zalewam je zimną wodą do 3/4 wysokości, włączam kuchenkę i czas pasteryzacji liczę od zagotowania się wody
- czas pasteryzacji zależy w większości od wielkości słoika albo od sposobu przygotowania niektórych zapraw na zimę, zwykle waha się od 10-15 minut do 45 minut
- po zakończeniu pasteryzacji, ustawiam słoiki w temperaturze pokojowej do całkowitego wystygnięcia
- sprawdzam twisty czy się dobrze zassały, powinny mieć delikatne wgłębienie, w weckach, ściagach spinki czy sprężyny i odrazu wiem, czy się zamknęły
- słoiki przechowuję w suchym i ciemnym miejscu
Mam nadzieję, że już w tym roku wielu z Was skorzystało z moich przepisów i skorzysta z nich w latach następnych. Pomysłów nie brakuje mi nigdy, składników też, jedynie to słoików jest ciągle mało, choć z roku na rok coraz więcej, w tej piwnicy na zdjęciach jest około 670 słoików, tak więc zima moim bliskim i mnie jest nie straszna!!!
Ewa, Imponujące jak wiele tego natworzyłaś. Wiesz,że jestem pod wielkim wrażeniem! I jeszcze wszystko pięknie opisane i poukładane w Twojej piwnicy! Mam nadzieję, że znajdzie się niebawem jakiś sponsor i podeśle Ci trochę słoiczków:)
OdpowiedzUsuńTwoja wiedza na temat pasteryzacji cenna, z pewnością wiele osób z niej skorzysta!
Kasiu! Dziękuję! Uwielbiam tworzyć, przetwarzać i schodzić do mojego piwniczego sklepiku;)
UsuńMam nadzieję, że wiele osób skorzysta z moich porad i przepisów;)
jestem pod wielkim wrażeniem twojej spiżarni!
OdpowiedzUsuńkopara kompletnie mi opadła:O
ja bym z takiego pomieszczenia w ogóle nie wyszła;)
fantastyczne miejsce
Dziękuję Antenko;) Ja też uwielbiam tam przebywać;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńBardzo imponująca kolekcja :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam takiej spiżarni, bo od razu wpadłabym w wir przygotowań :-)
Pozdrawiam serdecznie! :-)
Basia
Miło mi Basiu czytać takie słowa;) Już mam zaplanowany 3 regał na następny rok, bo pomysłów do zrealizowanie całe mnóstwo, a chętnych na przetwory zawsze znajdę, więc będę tworzyć ile się da;)
UsuńJej, ale się narobiłaś :) Ale pewnie dla Ciebie to sama przyjemnosć. Jeśli trzymasz je w swojej spizarni, to zazdroszczę ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNarobiłam, to fakt, ale satysfakcja i smak, który teraz mam - warty zachodu;)
Usuńimponujący zbiór :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńWow, imponująca spiżarnia :)
OdpowiedzUsuńMiło mi;)
UsuńPiękna spiżarnia :)
OdpowiedzUsuńSuper też bym tyle robiła jakbym miała gdzie ustawiać a tak muszę się zadowolić jedną szafą. Ale może w końcu się dorobię więcej miejsca i czasu jak dzieciaki podrosną to powiększe moje przetwory.
OdpowiedzUsuńJa piwnicę na początku miałam tylko dla siebie, ale M. mi połowę zarekwirowal;( jednak za rok się nie dam i go stamtąd... wyeksmituję;) Piwnica jest moja!!!
UsuńPokaźny zapas na zimę, mi w tym roku słoików zabrakło i miejsca w komórce też.Będzie co zimą pojeść.
OdpowiedzUsuńMi słoików też zabrakło;) Dlatego j¨ż więcej do domu nie zwoziłam;( A zimą i już teraz przyjemnie się sięga po słoiczki;)
UsuńRewelacja!!!!!Zima Tobie rzeczywiście nie straszna. Ja też w tym roku zrobiłam dużo przetworów i najczęstszą inspiracją był Twój wspaniały blog właśnie. Muszę jeszcze zrobić buraczki tarte na zimę (mamy już wykopane) i trochę musów z ostatnich jabłek dla mojej 3-miesięcznej córeczki. Kiedy masz czas na to, bo mi go ciągle brakuje (mam jeszcze prawie 7 letniego synka)?
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Aneta
Nawet nie wiesz jak mi miło, kiedy czytam, że ktoś korzysta z moich przepisów, czerpie z nich inspirację! Ja jestem tu dla Was, dla Ciebie Aneta, więc miło mi bardzo i dziękuję! A czas mam... w międzyczasie;) Zresztą bardzo lubię robić przetwory, więc na to zawsze znajduję czas;)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Ja chce taka piwnicę!!!!! niestety nie mam więc ilość moich skarbów na zimę jest ograniczona do maximum
OdpowiedzUsuńAle najważniejsze że masz swoje skarby na zimę;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNie mogę się doczekać tych Twoich przepisów, których nie ujawniłaś. Kolekcjonuję je w razie gdyby... Gdyby trafiła mi sie taka piwnica. Pozdrawiam i czekam na więcej.
UsuńPS. Uwielbiam Twoje "śniadanie do łóżka"
Kolekcjonuję Twoje przetworowe przepisy i czekam na te niezamieszczone w razie gdyby... trafiła mi sie taka piwnica.
UsuńPS. uwielbiam też Twoje "śniadania do łóżka"
Nie mogę się doczekać tych Twoich przepisów, których nie ujawniłaś. Kolekcjonuję je w razie gdyby... Gdyby trafiła mi sie taka piwnica. Pozdrawiam i czekam na więcej.
UsuńPS. Uwielbiam Twoje "śniadanie do łóżka"
Imponujące zapasy! Podziwiam Cię za pracowitość;) Dorota
OdpowiedzUsuńDziękuję! I jeszcze raz dziękuję:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńEwo, padłam z wrażenia!! Cudowna kolekcja! Twoja pracowitość jest nie z tej ziemi!! Mogłabym zamieszkać w twojej spiżarni!!
OdpowiedzUsuń:)))
Cudowne!
Aniu, zapraszam, rozgość się i częstuj;) Dziękuję za miły komentarz! Napwet nie wiesz ile pomysłów siedzi w mojej głowie;)
UsuńPodziwiam Cię i Twoje przetwory, wiem ile to pracy i czasu. Czasami też zdarzy mi się coś zawekować, ale jeszcze nigdy w takich ilościach. Wybrać odpowiednie składniki, kupić, umyć, przetworzyć. Wiem jak cudownie jest później zimą otwierać te słoiki i smakować lata i jesieni. Wielki szacunek i podziw. Pięknie te twoje słoiki się prezentują i na pewno cudownie smakują.
OdpowiedzUsuńJustyna, to fakt, jest przy tym trochę pracy, ale warto! Nic nie zastąpi domowych przetworów. Ja dodatkowo uwielbiam wypelniać swoje puste słoiki i mam to szczęście, że dużó dostaję od Mamy i przyjaciół, więc grzechem byłoby tego nie przerobić:)
Usuńidealna spiżarnina !
OdpowiedzUsuń;) Dziękuję…)
UsuńMoja piwnica wygląda podobnie :) ... muszę koniecznie przejrzeć Twoje przepisy ...
OdpowiedzUsuńTo super, chętnie bym ją zobaczyła;) Pozdrawiam serdecznie!
Usuńcałkiem sporo :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku nic do do słoikow nie wkładałam chociaż mój tata też zaszalał i zimą pewnie od niego coś ukradnę ze spiżarni...
zawszę ciekawość minie zżerałą jak zawekować słoiki te z gumka... ale dzięki twojemu postowi zaczaiłam :) pozdrawiam
;) najważniejsze, że masz źrodło i skąd podebrać kilka słoiczków. Jak będę mogła pomóc, to pisz, pytaj, zawsze z przyjemnością odpowiem i pomogę;)
UsuńPozdrawiam i Tatę też;)
uwielbiam takie widoki! u mnie troszkę mniej na półeczkach:)
OdpowiedzUsuńja też;) Najważniejsze, że półeczki są zapełnione:)
UsuńZazdroszczę że masz tyle miejsca by to trzymać, ja niestety nie mam i stąd mam pewne ograniczenia, nie mogę na wszystko sobie pozwolić...
OdpowiedzUsuńA Twoje przetwory to po prostu cudo i aż miło popatrzeć na tak poukładane przetwory :)
Pozdrawiam :)
Poukładane zawsze, bo jak widać, aż miło popatrzeć;) Opisane dodatkowo, bo M. miał zawsze problem z odróżnieniem co jest co;)Pozdrawiam i dziękuję!
UsuńJestem pod wrażeniem, choć mniej więcej właśnie tak wyobrażałam sobie Twoje zapasy! Do takiej spiżarni to aż przyjemnie wchodzić :)
OdpowiedzUsuńMiło mi;) I cieszę się, że Cię nie rozczarowałam;)
Usuńwow! imponujace zbiory! zazdroszcze :))
OdpowiedzUsuń;) Dziękuję;)
UsuńPiękna ta Twoja spiżarnia, ale czy Wy to wszystko zjecie? Mojej rodzince ( ja, mąż i Nastolatka ) starczyłoby to na 10 lat. Podziwiam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEdytka, 3/4 zjadamy, reszta jest rozdawana, chętnych nie brakuje;) Już teraz tygodniowo opróżniamy między 7-10 słoików - a to buraczki, a to pomiory w zalewie, a to ketchup z 2 smaki dżemu lub konfitur, jakaś fasolka,sok... korzystam na codzień z wielu składników;)
UsuńImponująca kolekcja :-)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne zapasy! :) Kolekcja powala na kolana, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, systematycznie jest wyjadana;)
UsuńWow, właśnie zbieram szczęke z podłogi. Twoja kolekcja przetworów jest wspaniała. Zazdroszczę Ci jej przeogromnie. Masz naprawdę wspaniałą spiżarnię...ja bym się tam czuła jak w raju!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Miło mi;) ja też się tam dobrze czuję, chociaż największą przyjemność sprawia mi ich przygotowywanie:) Pozdrawiam!
Usuńjestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuń;) Dziękuję;)
UsuńNo Ewuś prawdziwa mała przetwórnia:) Ślicznie i równiutko poukładane!:)
OdpowiedzUsuńPo prostu pięknie:) A te słoiczki to cudowne masz:) Pozdrawiam :)
Joleczka, dziękuję! Miło mi bardzo;) Mam tak mało teraz czasu, że nawet nie wiem co u Ciebie słychać;( Ściskam!
UsuńOstro marynujesz
OdpowiedzUsuńNie ma lekko;) Pozdrawiam!
UsuńWOW! Jesteś mistrzynią przetworów. W zyciu nie widziałam tak pięknej, kolorowej i okazałej kolekcji. Nie wiem, kiedy otrząsnę się z szoku :)
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia! :)
Kasiu, dziękuję, dziękuję bardzo;) Miłego weekendu!
UsuńNaprawdę tylko pozazdrościć, piękne zapasy :)
OdpowiedzUsuńTa zazdrość jest uzasadniona;)
UsuńWidok tych uginających się od niesamowitych przetworów półek jest absolutnie genialny! :D
OdpowiedzUsuńWidok tych uginających się od przetworów półek jest absolutnie genialny! :D Pozdrawiam i "zazdraszczam" :D
OdpowiedzUsuńWitam. Bardzo ważne pytanie. Gdzie mogę zamówić takie słoiki. Nigdzie nie mogę znaleźć tj. butelki ze szparagami. Proszę o pomoc i ewentualne namiary. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Piotr;) Wszystkie słoiki i butelki w najróżniejszych wymiarach kupuję w Owocowym Domu, tu masz link:):
Usuńhttp://owocowydom.pl/sklep.html
Pozdrawiam/Ewa
Witam. Proszę o pomoc. Chciałbym kupić takie słoiki do własnych przetworów, ale nigdzie nie mogę takich znaleźć. Super są te słoiki w kształcie karafki. Proszę o instrukcje i ewentualne namiary. pozdrawiam Piotr
OdpowiedzUsuńWitam. Proszę o pomoc. Chciałbym kupić takie słoiki do własnych przetworów, ale nigdzie nie mogę takich znaleźć. Super są te słoiki w kształcie karafki. Proszę o instrukcje i ewentualne namiary. pozdrawiam Piotr
OdpowiedzUsuńWitam,wpadłam tu przez przypadek poszukując ciekawych przepisów na przetwory i chyba wpadłam po uszy. Jak zobaczyłam te zdjęcia przetworów to chce się powiedzieć KRÓLOWO....panuj nam!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Joanna