środa, 26 lutego 2014

Warsztaty Sushi i kilka słów do Anonima!

Jest jeszcze luty, więc chcę zdążyć z relacją z warsztatów sushi, które miałam przyjemność zorganizować właśnie w tym pięknym miesiącu w ulubionym Hito Sushi w Borkowie, które choć od niektórych z Was jest dość daleko - ale uwierzcie mi: warto tyle się przejechać, żeby tak wyjątkowe i pyszne sushi zjeść i odbyć wspaniałą kulinarną podróż!

Właścielom, sushi masterowi Damianowi i pozostałej załodze Hito Sushi - bardzo Dziękuję za zgodę i chęci zorganizowania wspaniałego i profesjonalnego spotkania, o którym mówimy do dziś i wspominamy z wielką przyjemnością!

Wpisy tego typu staram się opatrzeć przepisem, jednak dziś nie będzie przepisu kulinarnego, a przepis tak naprawdę dla mnie jak sobie radzić z ludzką zawiścią i zazdrością!

Drogi - wredny Anonimie!
tego typu i inne warsztaty będą powstały czy się to Tobie podoba czy nie!
to jest moja inicjatywa, to mi się chce, to ja lubię się dzielić wiedzą, móc poprzez swoje znajomości wprowadzić w ten świat kilka innych Blogerek/Blogerów i napewno nigdy nie będziesz to Ty!!!
Zapraszam tych, których szanuję, których podziwiam, tych, którzy wiem, że skorzystają z wiedzy i tych którzy chcą ją zdobywać, a nie tylko bywać!
Tak: zapraszam tych, wśród ktorych sama będę się dobrze czuła, czyli tych, których lubię i Ty napewno tego nie zmienisz!!! Jestem, byłam i będę sobą - mam jeszcze dużo siły i pomysłów na podobne akcje, więc przygotuj się na zalew żołci, który Tobie z tego powodu grozi!!!


Tym oto sposobem, miałam wielką przyjemność zaprosić wspaniałych 7 kobiet, które wstały skoro świt i przyjechały do Borkowa z Wejherowa, Gdyni, Jelitkowa, Gdańska!
Ilona, Martyna, Marysia, Tosia, Małgosia, Klaudia, Greta - Dziękuję!

Wracając do samych warsztatów, poprowadził je wspaniały sushi master Damian, który w bardzo przejrzysty i czytelny sposób przekazał nam bardzo cenne uwagi, techniki, tajniki przygotowywania pysznego sushi. Od tamtej pory non stop myślę o zakupie swojego noża do sushi, stąd myślę, ten wpis i przygotowanie go tak odwlekało się w czasie - nadrobię, obiecuję,  pochwalę się nożem ;)

Rozpisywać się nie będę, dodam za chwilę kilka kolaży zdjęć, gdzie mam nadzieję pokazać jak świetnie się bawiłyśmy! Dodam tylko, że z tak zdolnym Dziewczynami, które po kilku godzinach zgrabnie zawijały w te... nori ;) te wszystkie ulubione dodatki, mogłabym otworzyć pewnie pierwszą sushi restaurację prowadzoną przez same kobiety, co napewno byłoby bardzo intrygujące i trudne zarazem! W Japonii, napewno nie wykonalne, u nas - już tak, ciekawe, gdzie po tym wpisie i kiedy się dowiemy, że Ktoś, Gdzieś w Pl otworzył restaurację sushi prowadzoną przez same Kobiety? ;) !


Zapraszam Was na moją foto-relację, u Dziewczyn możecie poczytać o ich wrażeniach, Jedna z nich -nie będę wskazywać Która - ma fazę i jest co weekend sushi-masterką w swojej kuchni! ;)

http://magicznakuchniailony.blogspot.com/2014/02/warsztaty-sushi.html
http://pieprzczywanilia.blogspot.com/2013/01/pierwszy-w-2013.html
http://www.dusiowakuchnia.pl/2014/02/warsztaty-sushi.html
http://wbrzuchu.blogspot.com/2014/02/od-blogera-do-sushi-mastera.html









Hito Sushi
Współczesna 1M, 80-180 Borkowo

8 komentarzy:

  1. Słońce chociaż nie jest to pewnie takie łatwe to zlej uwagi anonima, pomyśl o tych, którzy zalali Cię pozytywnymi emocjami, dla których to co robisz jest ważne a sama Ty wyjątkowa :) Tego Kochana się trzymaj i pacankami nie przejmuj :*** Dużo energii ode mnie z południa Polski <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa, może po adresie IP dojdziesz kto to?
    ps. Jeszcze nie udało mi się dotrzeć do HITO Sushi, jest tam jakiś kącić dla dzieci?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewa i tak trzymaj. Rób to co kochasz, co lubisz, co daje Ci satysfakcję i nie przejmuj się tymi, którym ciągle coś nie pasuje.
    A takie warsztaty to świetna sprawa i cudownie, że chciało Ci się chcieć, sama bym się chętnie nauczyła robić sushi.

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, typowe... Dokopać. Nie wiem tylko czy z zazdrości, czy z głupoty. :(
    Nieczęsto jestem zapraszana na tak dobrze zorganizowane warsztaty, z których poza dobrą zabawą - przede wszystkim wracam z nowymi, praktycznymi umiejętnościami. Ewa, po prostu dziękuję, że chce Ci się angażować, biegać, organizować i poświęcać swój czas. ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewuś nie martw się, zazdrość ludzka nie zna granic.

    Warsztaty Sushi musiały być super :)) Sama chętnie bym na takie poszła. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wygladają sushi . Takie warsztaty to fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewciu, nie przejmuj się kochana :*. To łatwo mówić, wiem, też bym się przejmowała.
    Jesteś wspaniałą osobą, a to co robisz jest naprawdę wspaniałe, odnajdujesz się w tym świetnie, jesteś duszą towarzystwa i osobą, która ma w ręku fach.
    To cudowne, że możesz organizować takie warsztaty, zapraszać blogerów i spędzać czas wspólnie z nimi (nami, bo też miałam cudowną okazję być na jednych z warsztatów organizowanych przez Ciebie, co nadal wspominam niesamowicie miło, fantastycznie i serdecznie) .
    Całuję i ściskam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze mu nagadałaś :)
    A warsztaty - najlepsze! To ja dziękuję!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!