Moi chłopcy pomagają mi - czyli wychodzą z kuchni, żeby przygotowania trwały jak najkrócej;)
W ciągu 15 minut ta pyszna pasta była już na talerzach!!!
Zainspirował mnie przepis, który znalazłam na stronie restauracji Trattoria Giancarlo -Giancarlo Russo - troszkę go zmieniłam, więc podam już po mojemu, po oryginał zapraszam tutaj.
Składniki dla 3 osób:
- 300 g makaronu spaghetti
- 1/2 cukini - około 180-200 g
- 1 duża cebula
- 2-3 łyżki oliwy
- około 50 g parmezanu
- 1 g nitek szafranu
- około 50 ml gorącej wody
- świeża bazylia
- 4-6 pomidorków koktajlowych
- świeżo zmielony pieprz
- sol do ugotowania makaronu
Przygotowanie:
- ugotować makaron w osolonej wodzie według przepisu na opakowaniu
- w tym czasie na rozgrzanej patelni z oliwą szklimy pokrojoną w kosteczkę cebulę
- dodajemy cukinię, którą pokroiłam na cieniutkie plasterki i ćwiartki pomidorów, posmażamy z każdej strony około 2-3 minut
- nitki szafranu zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na kilka minut - około 4-5
- dodajemy szafran do warzyw na patelni (razem z wodą w której go namoczyłam) i dusimy wszystko około 7-8 minut
- po tym czasie dodajemy odcedzony makaron i parmezan, jeszcze chwilkę trzymamy na patelni, delikatnie mieszając i wykladamy na talerze
- tuż przed podaniem posypałam świeżymi listkami bazylii i doprawiłam świeżo zmielonym pieprzem
Smacznego;)
Dodatek szafranu jest cudownym pomysłem :>
OdpowiedzUsuńOstatnio zakochałam się w makaronach i bardzo lubię szybkie dania, więc wypróbuję w najbliższym czasie :) Mam tylko jedno pytanie: czy ten szafran, gdy dodajemy go na patelnię to razem z wodą, w której się moczył, czy odsączyć?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marzena
Tak Marzena, dodajemy razem z wodą w której się moczył, już dopisałam tą informację w sposobie przygotowania;) Czekam na informację jak smakował, kiedy już wypróbujesz, Pozdrawiam serdecznie/Ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozostaje mi jeszcze zdobyć szafran i do dzieła! Pozdrawiam, Marzena
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńNabiegałam się za szafranem... ale nie powiem było warto. Świetny przepis na 'letnie' spaghetti dla nawet niezbyt uzdolnionych :) Dziękuję za inspirację, nie pierwszą i na pewno nie ostatnią. Pozdrawiam, Marzena
OdpowiedzUsuń