Miałam przyjemność poprowadzić prawie 3 godzinne warsztaty z okazji "Tworzenia Świąt".
Z artykułów znajdujących się ze sklepiku stworzyć świąteczne przekąski, danie główne i desery!
Były krakersiki, ciasteczka, mini babeczki - z pastami z łososia, kraba, raka, był łosoś wędzony wymieszany z sosem koperkowym. Pyszne placki ziemniaczne również z wędzonym łososiem w ostrzejszym wydaniu i carpaccio z szynki z renifera z balsamico, oliwą, pietruszką i pieprzem. Zmontowaliśmy również kanapkę z chlebka ala'pita z pieczonym łososiem i coś absolutnie przepysznego: łososia w cieście piernikowym na sosie z cydru i żurawiny!
Na deser już zabrakło nam miejsca i czasu ale udało się wyczarować urocze mini babeczki z konfiturą z pomarańczy, kremem czekolodowym i kolorowymi- czekoladowymi dropsami!
Dziś, teraz, dotrzymuję słowa i podaję przepis na najlepszego łososia, który od tych Świąt będzie obowiązkowo na naszym stole!
Dziękuję Ekipie z Trojmiejskich Blogów za zaproszenie a Uczestnikom za zaangażowanie, wspaniałą atmosferę i Wasz czynny udział!
Skladniki na przygotowanie 2 porcji łososia:
- 2 filety z łososia o wadze około 200 g każdy
- sok z 1/2 cytryny
- świeżo zmielona sól
- 180 g mąki
- 100 g zimnego masła
- szczypta soli
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżka cukru pudru
- 2 łyżki miodu
- 1 zółtko
- rozmącone jajko do posmarowania
Przygotowanie:
- wszystkie składniki na ciasto umieścić w misce i zganieść ciasto, schłodzić w lodówce minimum przez pół godziny
- łososia - filety bez skóry, umyć, osuszyć, posolić, skropić sokiem z cytryny
- ciasto podzielić na pół, rozwałkować na posypanej mąką stolnicy - ma być cienkie, jakbyśmy chcieli powycinać z niego pierniczki
- ułożyć łososia na środku, zwinąć, brzegi zlepić, wyrównać, żeby tworzył zgrabny prostkokąt
- zlepieniem do dołu ułożyć na posmarowanej delikatnie olejem blaszce, posmarować rozmąconym jajkiem, ponakłuwać widelcem
- wstawić tak przygotowanego łososia do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na około 35-40 minut
- podawać nalepiej w towarzystwie żurawiny - ja tym razem zaserwowałam tą z tego przepisu - z orzechami i miodem - smakowało rewelacyjnie, ale każde inne wydanie żurawiny będzie idealnie pasowało do tego dania
- kroić należy bardzo ostrym nożem, zmakuje wybornie zarówno na ciepło jak i na zimno
Smacznego;)
Ewuś czekałam na ten przepis :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mnie nie bylo na tych warsztatach, jak taki wypas serwowałaś :)
OdpowiedzUsuńSama nazwa potrawy brzmi tak pięknie, że aż czuć aromat w powietrzu:) Z ciekawości i miłości do łososia wypróbuję na pewno!
OdpowiedzUsuńwciaz mnie zaskakujesz takimi pysznymi pomysłami.
OdpowiedzUsuńNo zaskoczenie. :) Łososia w "skorupce" jadłam nie raz, ale w skorupce piernikowej... niesamowity pomysł Ewa! :)
OdpowiedzUsuńNareszcie jest! Czekałam aż opublikujesz ten przepis!
OdpowiedzUsuńTo brzmi dziwnie. Ale jednocześnie rewelacyjnie. Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńsmakowało nieziemsko, polecam wszystkim którzy szukają niebanalnych smaków :)
OdpowiedzUsuńChoć Święta już za nami, życzę smacznie i spokojnie spędzonych chwil, a w nadchodzącą noc sylwestrową, szampańskiej zabawy oraz pozytywnej energii, która wypełni cały Nowy Rok
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ilona
bardzo ciekawy przepis:) ...orzenne przyprawy z ciasta i łosoś .. mniam:) pozdrawiam Ewuś i życzę szczęsliwego Nowego Roku:)
OdpowiedzUsuń