Stary 2013 Rok dobiega końca!
Był intensywny, zabiegany, bardzo pracowity - zawodowo, ciekawy blogowo ;)Miałam możliwość uczestniczenia w kilku naprawdę wyjątkowych spotkaniach i imprezach!
Byłam na dwóch bardzo ważnych imprezach dla Blogerów: na Gali Bloga Roku, jako towarzyszka Pauliny, która go wygrała i po raz pierwszy na Blog Forum Gdańsk!
Miałam też zaszczyt wraz ze znanymi i szanowanymi Szefami Kuchni być jurorem na dwóch ważnych konkursach: Festwialu Smaku w Łodzi i w Konkursie Literackim w Gdańsku w Liceum Gastronomicznym.
Sama zorganizowałam najlepsze warsztaty w najpiękniejszej restauracji w Gdańsku "Pod Łososiem", gdzie wraz z kilkoma Trójmiejskimi Blogerkami miałyśmy intensywną i pyszną naukę z przygotowania ryb i owoców morza - czyli z tego, z czego słyniemy na naszym terenie ;)
Miałam przyjemność poprowadzić wspaniałe warsztaty w Domu Samotnej Matki, gdzie moje myśli zatrzymały się na dłużej i to spotkanie wywarło na mnie bardzo duże znaczenia i w w Ikea - Tworząc smaczne Święta.
Były pierwsze artykuły i publikacje o moim blogu i pasji, zarówno w internetowych magazynach i stronach jak i w formie drukowanej w czasopismach i gazetach.
Nawet ostatnio w radiu było mnie słychać ;)
I moglabym jeszcze tak troszkę powymieniać, nie żeby się chwalić, ale dopóki tego się tak nie wyliczy, to często nie widzimy ile dobrego się wydarzyło w naszym życiu, bo widzimy jego same minusy - które i mnie dopadły w tym Starym Roku - nie będę o nich pisać, bo były, są, będą, a ja jedynie muszę sobie z nimi radzić i zamieniać na plusy ;)
Poznałam w realu wspaniałe blogerki, zawiązały się nowe przyjaźnie, dzielą mnie z kilkoma setki km, ale to nie przeszkadza - mamy kontakt każdą inną możliwą formą komunikacji i to musi wystarczyć ;)
Tu z tego miejsca - zanim dotrwacie do przepisu na ostatni w tym roku sernik ( a jedno z postanowień na ten rok było: duuuużo sernikowych przepisów) składam życzenia:
ZDROWIA, WYTRWAŁOŚCI W DĄŻENIU DO WŁASNYCH CELÓW, SERDECZNOŚCI OD OTACZAJĄCYCH LUDZI, BYCIA SZCZĘŚLIWYM I PRAWDZIWYM!!! SUKCESÓW W PRACY ZAWODOWEJ, SPEŁNIENIA MARZEŃ - NAWET TYCH NAJSKRYTSZYCH , BLOGEROM: WSPANIAŁYCH I WIERNYCH FANÓW, SMAKOWITYCH POMYSŁÓW A FANOM - CIERPLIWOŚCI DO ZAPRACOWANYCH BLOGERÓW (czytajcie mnie:) !
A sobie samej, tu na piśmie życzę: więcej czasu, szczególnie tego tylko dla siebie ;)
Składniki na formę o średnicy 15 cm:
- 0,5 kg twarogu na serniki w wiaderku
- 200 g mascarpone
- 3 jajek
- 300 g cukru pudru
- szczypta szafranu
- szczypta soli
- 100 g mascarpone
- 30 g masła
- 100 g gorzkiej czekolady o zawartości kakao minimum 70%
- 5 łyżek cukru trzcinowego
- kakao do obtaczania
Przygotowanie:
- umieścić w misie miksera ser, mascarpone - włączyć mikser i na średnich obrotach miksować do połączenia na jednolitą masę
- dodać cukier puder, a szafran zalać łyżeczką gorącej wody
- dodać szafran ( całość to co namoczyliśmy) i sól do masy, miksować
- dodawać po 1 jajku, każde miksując po 1 minucie
- całość przelać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, piec w nagrzanym w 160 stopniach piekraniku przez godzinę, uchylić drzwiczki po minionym czasie, zosatwiać na 20 minut, wyjąć, wystudzić
- w czasie pieczenia przygotować masę na trufle
- mascarpone z masłem, czekoladą i cukrem umieścić w garnuszku, zagrzać - nie zagotować! ropzuścić, połączyć, połowę odłożyć na trufle i schłodzić w lodówce, drugą zostawić w garnuszku
- sernik najlepiej upiec z samego rana, żeby wieczorem po całkowitym wystudzeniu go udekorować masą truflową i truflami
- ostudzoną masę truflową (powinna stać w lodówce minimum 2 godziny - nabierać male łyżeczki - formować trufle, obtaczać w gorzkim kakao
- ostudzony sernik wyjąć z lodówki, pozostałą masę z lodówki delikatnie rozgrzać, żeby móc łatwo polać sernik, udekorować powstałymi truflami
- do czasu podania trzymać w lodówce
Smacznego ;)
to zdjęcie aż pachnie :) chętnie coś wytworzę :)
OdpowiedzUsuńTak trzymaj! Albo i jeszcze lepiej :-) Słowem - wszystkiego dobrego na 2014 rok.
OdpowiedzUsuńMiałaś piękny rok Ewuś .Niech się spełniają Twoje marzenia a minusy zamieniaja w plusy i niech sie doba dla Ciebie rozciąganie abyś znalazła chwilę wytchnienia dla siebie . Dla mnie w tym roku bylo wielkim szczęściem poznać cię zobaczyć i zaprzyjaźnić się. :)
OdpowiedzUsuńEwciu, to ja życzę Tobie tego, o czym marzysz i czego sama sobie i nam życzysz.:)
OdpowiedzUsuńI ja Tobie dziękuję za to,że miałam możliwość uczestniczyć w cudownych warsztatach w "Łososiu".
Uściski kochana :*
Aby się spełniło :***
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie!
OdpowiedzUsuńMajanko - Dziękuję! Marzy mi się tak naprawdę być szczęśliwą i zrobię wszystko, żeby tak było ;) W tym roku też zorganizuję kilka spotkań, liczę na Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDeli - Piękności Moje cudnie osbiście poznane w Starym Roku- dziękuję ;)
Paulina C. - i tak samo smakuje - smakował ;)
KatkaO. - Ty się przyczyniłaś i przyczyniasz każdego dnia, że był piękny! Nie zapomnę jak mnie podpatrywałaś jak montowałam te swoje "omlety" w Manufakturze ;) Moja Kasia!!! Kocham Cię jak siostrę - a co, taka jest prawda, więc masz to na piśmie ;)
Beata, Magazyn kuchenny - Tak będę, Najlpeszego raz jeszcze dla Ciebie!
Anna Piotrowska - kiedy wpaść na degustację? ;)
Najlepsze życzenia noworoczne :)
OdpowiedzUsuńSernik wygląda bajecznie, zupełnie wyjątkowe połączenie smaków - zachwyciłaś mnie :)
Tyle się działo ale Ty to lubisz i im więcej tym lepiej:) Niech blogowo nadal się prężnie rozwija a prywatnie dużo czasu dla siebie i najbliższych! Sernik piękny i to świetny pomysł na tą sernikową częstotliwość:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńKochana dużo cudownego działo sie w Twoim życiu:) ... oby działy się same dobre rzeczy:) tego życze:) ... ja też 2013 rok wspominam bardzo pozytywnie:) pozdrawiam i porywam wirtualny kawałek boskiego sernika:)
OdpowiedzUsuń