logo

czwartek, 18 kwietnia 2013

Kalmary w winie z rucolą i limonką

Kupiłam kalmary. Włożyłam do zamrażarki, czekały.... za każdym razem kiedy już prawie po nie sięgałam, żeby je przygotować... bałam się, efektu, że wyjdą gumowate, że nie będą chrupiące!


Przepisów znalezionych w sieci na ich wykorzystanie znalazłam kilka, ale i tak skorzystałam z rad zaprzyjaźnionego kucharza - Piotr, dziękuję!


Śmiem twierdzić, że wiem w czym tkwi sekret udanych i chrupiących, nie gumowatych kalmar - po pierwsze należy zdjąć niewidoczną błonkę, po drugie, należy je smażyć krótko na bardzo dobrze rozgrzanym tłuszczu!




Składniki dla 2 osób:

  • 2 duże tuby kalmara
  • 2 łyżki oliwy
  • ząbek czosnku
  • świeżo zmielona sól, świeżo zmielony pieprz
  • 100 ml wina - dałam amrtini bianco
  • natka pietruszki
  • rucola
  • 1/2 limonki

Przygotowanie:
  • kalmary, rozmrozić, oczyścić z cienkiej błonki - jest niewidoczna, należy ją delikatnie "podważyć" i zdjąć z całej tuby kalmara, osuszyć, pokroić w 0,5 cm krążki


  • oliwę rozgrzać na patelni, na dobrze rozgrzany tłuszcz wkładać kalmary i  dodać pokrojony drobno czosnek
  • obsmażyć na złoty kolor z każdej strony po 1,5-2 minut
  • przyprawić w trakcie smażenia solą i pieprzem, podlać winem, odparować
  • pospać natką pietruszki, wycinąć sok z limonki, ułożyć na rucoli


Smacznego;)

15 komentarzy:

  1. Zapraszam po odbiór wyróżnienia LB. korzystam często z przepisów,są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta niewidoczna błonka może zepsuć całe danie;)
    Pyszności!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale przyznaj, że sok z limonki/cytryny bardzo dodaje smaku kalmarom :) Świetny przepis, świetnie przyrumienione, pyszne kalmarki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kalmary! :) muszę spróbować tego przepisu :)

    ~~~
    http://littlepleasures-sweetescape.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewa,

    jak ja uwielbiam owoce morza! W tym oczywiście kalmary. Najlepiej świeże, wyłowione z Oceanu w Portugalii lub Hiszpanii. Wspaniałości!
    A teraz sobie siedzę i popijam różowe wino i marzę o wakacjach w ciepłych krajach, podczas których mogłabym się najeść takich pyszności :-)

    Z serdecznymi pozdrowieniami,
    E.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię :) szczególnie w cieście ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mam teraz ochotę na kalmary! Uwielbiam:) Tylko pewnie jak kupię, to będą już pokrojone i bez błonki (mam nadzieję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow wygladaja po prostu pysznie!:) Tak kolorowo az by sie chcialo jesc... ale nie cierpie kalmarow....:(((((

    OdpowiedzUsuń
  9. i wino z Chile :D pozdrawiam z Santiago :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jadłam kiedyś kalmary w cieście i były zabójczo dobre!
    sama nigdy ich nie przyrządzałam, ale fajnie, że dajesz na to przepis - będę wiedziała na przyszłość, gdzie zaglądnąć, gdy w mojej kuchni pojawią się te morskie'stworki' :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Kalmary w ciescie sa mega :) to moj ulubiony morski zwierzak na talerzu :) zrobilas mi smaka na nie... skusze sie na szybkie e-zakupy i dowioza mi z tego czy innego marketu. Dzieki za pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jeszcze nie jadłam kalmarów, ciekawią mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...