Są to moje pierwsze upieczone bułki, jestem nimi zachwycona, są mięciutkie w środku i chrupiące na zewnątrz, u mnie może za bardzo spieczone, ale bałam się, że będą surowe w środku, teraz już będę je piec 5 minut krócej;)
Składniki na 6 dużych bułeczek: (ja zrobiłam 9 sztuk)
- 630g mąki pszennej tortowej
- 300ml ciepłej wody
- 25g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka soli
- pół łyżeczki cukru
- 2 łyżki oliwy
- 1 białko
Przygotowanie:
- wszystkie składniki wymieszać w misce, po czym wyrobić długo gładkie, elastyczne ciasto
- włożyć ciasto do szklanej miski, przykryć wilgotna ściereczką i zostawić na 1 godzinę do wyrośnięcia
- na blasze wyłożyć papiero do pieczenia
- ciasto podzielić na 6-9 kawałków, każdy kawałek rozgnieść na płaski placek, po czym zwinąć w okrągłą sakiewkę i położyć ją zwinięciem do dołu, tak, by powierzchnia z wierzchu była gładka
- nastawić piekarnik na 200 stopni, każdą bułeczkę naciąć tępym nożem w połowie, oprószyć mąką pszenną i przykryć ściereczką, zostawić na 30 minut do wyrośnięcia
Bułeczki jak malowane :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bajkowe - właśnie rośnie kolejna tura na śniadanie, po wczorajszych ani śladu;)
Usuń♫♫°º
OdpowiedzUsuńOlá, amiga!
Passei para conhecer o seu blog.
A fotografia dos pãezinhos é de dar água na boca... muito deliciosos.
Amei seu blog muito bonito e agradável.
Boa continuação da semana!
Beijinhos.
Brasil.
°º✿
º° ✿¸.•°❤
Obrigado;)
UsuńNo kurczę, to naprawdę Twoje pierwsze?! A Przypiminają mi prawdziwy oryginał, o którym pisałam, że kupowałam w piekarni :)
OdpowiedzUsuńWspaniale Ci wyszły i cieszę się, że smakowały, no i że się udały, bo to najważniejsze. I potwierdzam - praca z tym ciastem to bajka :)
Pozdrawiam,
Domi!
Naprawdę pierwsze;) A drugie właśnie rosną na śniadanie;) Wstałam specjalnie o 6.30, żeby były na 8-mą na śńiadanko;)
UsuńDziękuję za przepis, jest cudowny i w trakcie przygotowania i konsumowania! Miłego dnia!
Domi jako, że to Twój przepis zapytanie kieruję bezpośrednio, czy można pominąć białko?
UsuńMyślę, że można, ale trzeba wtedy je czymś zastąpić, nie wiem, jak się utrzyma konsystencja bułeczek :)
Usuńwyglądają wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Miłęgo dnia!
UsuńEwo, bułeczki wyszły Ci wspaniale! Wyglądają, jak z najlepszej piekarni, kształtne i wypieczone;-))
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, M. jak wrócił z pracy, spytał gdzie kupiłam takie piękne i pyszne bułki? Dopiero jak mu pokazałam zdjęcia jak rosły jeszcze nie upieczone uwierzył, że sama zrobiłam;)
UsuńJak na pierwsze bułeczki, to prawdziwy sukces! Gratuluję. I wcale się nie dziwię, że pierwsza partia zniknęła tak szybko :)|
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mój 3-latek zachwycony, na sucho pożarł wczoraj 4 sztuki;)
UsuńBułeczki super !!! Życzę smacznego...ja również robię pieczywo sama...jest najlepsze
OdpowiedzUsuńDziękuje -my;) Ja do tej pory piekłam chleb, też od niedawna! A od wczoraj ļędę piekła bułeczki;) I popieram, domowe pieczywo - to 3/4 sukcesu udanego śniadania czy kolacji!
UsuńPiękne! Uwielbiam domowe pieczywo a zwykłych najzwyklejszych bułek pszennych jeszcze nie upiekłam, trzeba będzie nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja właśnie od pszennych zaczęłam! Teraz to dopiero będę rzeźbić bułki;) Zachęcam do zrobienia, ten przepis od Dominiki jest wspaniały!
UsuńOjej, ale piękne! Cudnie wyrosły!!! I wcale nie wyglądają na pierwsze - gdybyś nie napisała, pomyślałabym, że pieczesz takie codziennie!
OdpowiedzUsuńA wiesz jak je się wspaniale przygotowuje... bardzo pysznie odprężające ciasto!
UsuńTo naprawdę mój pierwszy raz z bułeczkami;) Miłego dnia!
Wyszły ci wspaniale! Jak sie raz zacznie to już sie to kocha i nie przestaje!
OdpowiedzUsuńDokładnie! Pieczenie ciasta tak nie uzależnia jak domowa piekarnia;)
UsuńPiękne te bułeczki!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne! Koniecznie muszę je zrobić :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
Usuńpiękne wyglądają jak moje ulubione kajzerki :) koniecznie muszę upiec :)
OdpowiedzUsuńObowiązkowo! Smacznego życzę!;)
UsuńNie ma to jak domowe bułeczki. Te tutaj wyglądają rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńAż chyba sobie zapiszę przepis. :)
Dziękuję i zachęcam do zrobienia!
UsuńAle bułeczki, koniecznie chcę takie zrobić. Pytanie tylko czy mogę pozbawić je białka? Nie robiłaś rozczynu? tak wszystko na raz wymieszać?
OdpowiedzUsuńA przy okazji podpowiedz mi swój ulubiony przepis na chleb:)
Jeszcze raz gratulacje, smakowite!
Poczekaj Kasiu na odpowiedź Dominiki.
UsuńNie robiłam rozczynu, tak ajk w przepisie, wszystko na raz wymieszałam, wyrobiłam, ciasto jest abrdzo wdzięczne i cudnie się je zagniata;)
Jeśli chodzi o chleb... piekę w sumie 4 bochenki tygodniowo, 2 to zawsze orkiszowy razowy na miodzie - długo zachowuje świeżość, mrożę go zresztą i po rozmrożeniu jest jak świeży, 3 - to na zmianę owsiany albo Vermont Sourdough a 4 to jakiś nowy przepis testuję;)
Najlepszy jak do tej pory to pomiędzy orkiszowym na miodzie, a Vermont Sourdough - czyli jeden ciemny, jeden jasny, oba wyśmienite.
Owsiany też pyszny, ale już tylko na drożdzach;)
A bułeczki cudne, dziś na śniadanie pożarte wszystkie;)
Dziękuję za info i widzę, że po długim weekendzie czeka mnie nastawianiu zakwasu:)
UsuńKoniecznie, będziesz zachwycona swoimi wypiekami;)
UsuńOdpowiedziałam, powyżej :) nigdy nie zastępowałam niczym białka, więc nie wiem czym można by było :( ale na pewno da się to zrobić :)
UsuńWyglądają dużo, dużo, dużo bardziej apetycznie niż z piekarni :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i smakują wspaniale! dziś miałam powtórkę z 1,5 porcji;) nic nie zostało;)
UsuńA mnie się podobają takie złote! Naprawdę nie chce się wierzyć, że to pierwsze Twoje bułki, idealne, Ewcia!;)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję za przemiłe słowa, maile i pamięć. Całuję i ściskam.
Twoja wielbicielka. :))
Dziś piekłam na śniadanie kolejne, troszkę jaśniejsze są , minimalnie, ale nie ma to znaczenia, chrupią jak te "złote" jak to ładnie określiłaś;)
UsuńDobrze, że już Jesteś Kasiu!!!!
Są prześliczne! Naprawdę nie widać,że to Twoje pierwsze bułeczki! Porywam jedną ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pierwsze, ale nie ostatnie! Zostają w naszym piekarniczym repertuarze na stałe;)
Usuńpiękne! tak równiutko przyrumienione i puszyste
OdpowiedzUsuńbardzo udany debiut :)
I pyszne! Polecam!
UsuńWyglądają rewelacyjnie! Jak je zobaczyłam u Domi, to pierwsza myśl, muszę je upiec. Są zaplanowane na pierwsze bułki w nowym domu. Będą w niedzielę na śniadanko:) Już się nie mogę doczekać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ja jak je zobaczyłam, to ciągle co otworzyłam komputer to chyc do Domi na stronę;) Musiałam je upiec i jestem, jesteśmy zachwyceni;) dziś była powtórka z 1,5 porcji! Cudnie się je robi, jeszcze cudniej zajada!
UsuńBędziecie mieli wyjątkową niedzielę po takim śniadaniu!
Ściskam!
Asiu, mam nadzieję, że niedziela zacznie się Wam wspaniale :) bo te bułeczki są naprawdę rewelacyjne!
UsuńEwo, rozśmieszyłaś mnie kompletnie! :)
litości nie masz. upiekłam dzisiaj wielki bochen chleba...a tu takie bułeczki...już noc..ale jutro pewnie sie pojawią:)))i do pracy będą jak znalazł:)
OdpowiedzUsuń;) Anuszka, ja dziś piekłam kolejną porcję, są tak pyszne;) I mam nastawiony zaczyn na chleb z piwem;) Smacznego rano;)
Usuńjak z najlepszej piekarni :).
OdpowiedzUsuńDziękuję!;)
Usuńchapeaux bas!!!!!
OdpowiedzUsuń;) Dziękuję;)
UsuńPiękne! Te sklepowe mogą się schować;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! ciężko jest trafić na takie pełne bułki, a nie dmuchane. Pozdrawiam!
UsuńKochana bułęczki wyszły Ci I klasa:) uwielbiam takie:)mówimy na nie dupki:)
OdpowiedzUsuńPięŻna nazwa, w sumie tak słodko wyglądają, haha! Dziękuję, Pozdarawiam!
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńBułki wyglądają tak pięknie jak z jakiejś naprawdę dobrej piekarni!
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że takie ładne wyszły Ci za pierwszym razem, ja miałam ogromne problemy na początku z formowaniem takiego "bułkowego" ciasta. Gratuluję! ;-)
Dziękuję bardzo! Może minęłam się z powołaniem, heheh;)
UsuńDziś upiekłam już drugi raz te bułeczki :) Są cudne, a moje Głodomorki wciągają noskami :) Pierwszy raz komentuję, ale już wiele rzeczy robiłam z Twoich przepisów. Pyszności, które mi wychodzą są ogólnie przez wszystkich uwielbiane. Chylę czoła i czekam na więcej, z przyjemnością będę śledzić Twoje poczynania w kuchni :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło;) Komentarze oprócz miodu na moje ręce i uśmiechu na buzi powodują, że każdy następny odwiedzający zachęca się do zrobienia, upieczenia, ugotowania czegoś z mojego bloga, więc proszę komentować;) Przyjmuję każdą krytykę, służę radą i podpowiedzią i proszę o podpisanie się, bo nie wiem Komu odpowiadam;)
UsuńPozdrawiam, dziękuję i miłego pichcenia;)
dziękuję za przepis... bułki są przepyszne... a cały blog dodałam do ulubionych... Pozdrawiam serdecznie! Emi
OdpowiedzUsuńoczywiście wyszperałam - bo zawsze pieczywo od Ciebie wychodzi - Ewcia bułeczki rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńwłaśnie wyjełam je z piekarnika...są rewelacyjne...dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńdziękuje za przepis, właśnie wyjęłam je z piekarnika, są rewelacyjne..
OdpowiedzUsuńMożna zrobić z mąki pszennej chlebowej 750, taką mam akurat w domu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Justyna
Można;)
Usuńnajlepsze bułki jakie kiedykolwiek zrobiłam!:) dziękuję! mniam mniam jeszcze cieplutka bułeczka z masełkiem, wędzonym łososiem i ze świeżo wyciśniętym sokiem z cytryny! padłam z zachwytu:D
OdpowiedzUsuń