Oprócz tradycyjnych, czystych smaków ukochanych owoców zamkniętych za szkłem, mam takie perełki, które znikają jako pierwsze, które zaskakują zapachem, smakiem i gwarantują zdziwienia na Gościach, że tak można łączyć, że jest inaczej i pysznie!
Moje prawie czarne czereśnie idealnie się nadawały do tego eksperymentu, konfitura ma charakter i moc, będzie wspaniale dopełniać smak pieczonych mięs, już ją widzę w połączeniu z pyszną jagnięciną i deską serów!
Składniki:
- 2 kg ciemnych czereśni
- 1 kg cukru trzcinowego (można dać biały)
- 100 ml octu balsamico
- 1 łyżeczka pieprzu młotkowanego z kolendrą
- otarta skórka z 1 limonki
Przygotowanie:
- czereśnie umyć, wydrylować, zasypać połową cukru, odstawić na 2-3 godziny
- w tym czasie odparować ocet balsamiczny - zredukować tak, żeby powstał gęsty sos z tej ilości została mi 1/3 czyli jakieś 30 ml
- po czasie, jak czereśnie puszczą sok, same owoce umieścić w garnku z grubym dnem, dodać resztę cukru i je przesmażyć około 15-20 minut na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając, żeby się nie przypaliły
- dodać zredukowany balsamico, pieprz z kolendrą i otartą skórkę z limonki, smażyć kolejne 15-20 minut
- jak konfitury osiągną oczekiwaną przez nas gęstość - akurat ja tu mam je bardzo gęste - odparowane od soków - włożyć do czystych i suchych słoików, zakręcić, zostawić do wystygnięcia
Przygotowanie w Speedcook:
- czereśnie umyć, wydrylować, zasypać połową cukru, odstawić na 2-3 godziny
- w tym czasie odparować ocet balsamiczny - zredukować tak, żeby powstał gęsty sos z tej ilości została mi 1/3 czyli jakieś 30 ml
- po czasie, jak czereśnie puszczą sok, same owoce umieścić w naczyniu Speedcook-a dodać resztę cukru, ustawić obroty na 2, temperaturę 85 stopni i czas 7 minut
- dodać zredukowany balsamico, pieprz z kolendrą i otartą skórkę z limonki, smażyć kolejne 15-20 minut
- gorącą konfiturę nakładać do czystych i suchych słoików, zakręcić, odwrócić do góry dnem, żeby się porządnie zassały
Smacznego;)
smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńuu, jaki bajer :D
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie! Jestem bardzo ciekawa tego smaku. Musi być fantastyczny!
OdpowiedzUsuńMoja Mama nie miala spizarni, ale miala piwnice, w ktorej sloiczki pietrzyly sie na polkach, pelne dobroci. Najbardziej lubilam jej powidla sliwkowe...
OdpowiedzUsuńPolaczenie czeresni z balsamico i pieprzem jest szalenie intrygujace!
Świetne połączenie smakowe :)
OdpowiedzUsuńpyszności:)
OdpowiedzUsuńA limonkę kiedy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Vi Fisch
Zrobiłam. I choć nie przepadam za smakiem balsamico, to w tym wydaniu jestem mile zaskoczona:)
OdpowiedzUsuńVi Fisch