logo

niedziela, 26 stycznia 2014

Fasolka po bretońsku

Fasolkę po bretońsku robię na życzenie M., czyli jakoś raz w miesiącu - uwielbiana, wyjadana w ciągu dwóch dni do ostatniej łyżki - mowa o 5 l garnku.

Za każdym razem połowę pakuję w słoiki mając nadzieję, na przetrwanie chociaż 2-3 na następny tydzień i chowam je w lodówce.
Niestety na marne - co bym innego nie zaproponowała - jest zjedzona i już :)




Składniki:

  • 500 g suchych ziaren fasoli duży Jaś
  • 200 g wędzonego boczku
  • 400 g dobrej kiełbasy typu podwawelska, śląska
  • 3 dymki
  • 6-7 łyżek koncentratu pomidorowego
  • 2 łyżki cukru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 3-4 łyżki majeranku
  • 1/2 łyżeczki  chili - pieprzu Cayenne 
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • świeżo zmielony czarny pieprz
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka mąki


Przygotowanie:
  • fasolę opłukać i namoczyć w trzykrotnie większej ilości wody i pozostawić na noc (na około 12 godzin)
  • następnego dnia gotować ją w tej samej wodzie - około 1 godziny, wyjąć kilka ziaren - 7-8 i rozgnieść, spowrotem dodać do garnka
  • w tym czasie pokroić boczek w drobną kostkę, obsmażyć
  • pokroić kiełbaskę w równą kostkę, dodać do patelni z boczkiem, obsmażyć
  • do ugotowanej i gotującej się dalej na średnim ogniu fasoli dodać obsmażone mięsa
  • na tą samą patelnię wyłożyć koncentrat pomidorowy, podlać 1-2 łyżkami wody, dodać cukier, przesmażyć około 3-4 minut
  • dodać do garnka z fasolą, wymieszać i zagotować okoł 4-5 minut
  • dodać majeranek, papryki, pieprz i sól
  • rozpuścić  masło, pokroić drobno dymkę, zezłocić
  • dodać do tego mąkę i chwilę przesmażyć, dodać do całości, wymieszać i pogotować na małym ogniu około 5-7 minut
  • jeśli chcecie, to możecie zawekować kilka słoików - wystarczy gorące nakładać i odrazu zakręcić, a jak wystygną, schować do lodówki



Smacznego :)

4 komentarze:

  1. Mmm, aż mi tu zapachniało! Super propozycja. Dawno nie jadłam takiej fasolki.
    Pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio jadłam chyba jeszcze jak mieszkałam z rodzicami. A było to sto lat temu. Tak super smaczne danie a ja zapomniałam o nim. Szok, szok, szok!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też gotują ją głównie dla mojego Męża, ale tez zawsze jakoś bardzo szybko znika:) ... bardzo fotogeniczna jest Twoja fasolka:) buziaki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...