Gdybym tylko mogła, to jeszcze z tydzień bym sobie przedłużyła to wolne, wyjechała sama na kilka dni, z dala od ludzi, od zgiełku, tylko ja, słonce, dzień, który nigdy by się nie kończył i brak poczucia czasu... wiem, że jeszcze w tym roku muszę podładowac baterie, tak na full-a, bo choć ponad tydzień byliśmy poza domem, to nie udało mi się odpocząć.
Wiem, wiem, znowu zanudzam, a tu takie pyszności na Was czekają, więc już nie marudzę, tylko przechodzę do przepisu.
Moje pierwsze podejście do udźca z indyka, mięsa, które pysznie nas zachwyciło, mięsa, do którego bardzo szybko wrócę. Jest soczyste, miękkie, idealnie pochłania smaki marynaty. Polecam!
Składniki:
- udziec z indyka bez kości - około 500-600 g
- 3 łyżki musztardy sarepskiej
- 1 łyżka wędzonej czerwonej papryki
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżka miodu
- 1/3 łyżeczki soli morskiej
- 1 czerwona papryka
- 5 śliwek węgierek
- prażone orzechy ziemne
Przygotowanie:
- mięso umyć, osuszyć, oczyścić z błon i ewentualnych skrawków tłuszczu
- w naczyniu wymieszać musztardę, paprykę, oliwę, miód i sól, namoczyć w marynacie mięso i odstawić do lodówki na całą noc
- następnego dnia wykładamy mięso na duży kawałek folii spożywczej i zwijamy jak roladę, mocno skręcamy brzegi, tworząc równy wałeczek, obwiązujemy sznurkami z obu stron i wrzucamy do garnka z zimną wodą
- gotujemy pod przykryciem około 1 godziny, wyciągamy z wody, odstawiamy do przestygnięcia
- w tym czasie pieczemy paprykę w piekarniku - obieramy i kroimy na cząstki, delikatnie smarujemy oliwą i pieczemy około 20-30 minut w 190 stopniach, na ostatnie 10 minut dodajemy śliwki
- z papryki ściągamy skórę, dodajemy śliwki, szczyptę soli, szczyptę cukru, miksujemy, powstanie dość gęsty sos - można dodać lyżeczkę gorącej wody jak za gęsty
- ostudzony udziec kroimy w plastry, na spód talerza wykładamy nasz sos, układamy mięso i dekorujemy prażonymi orzechami
Smacznego:)
Pyszności przygotowałaś. Zresztą jak zawsze.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)