logo

piątek, 10 października 2014

Borowiki ala' carpaccio

Las mnie uspokaja, wycisza, pozwala pomyśleć o wielu sprawach, o wielu osobach...

Kiedy maszeruję po jego ścieżkach, przesuwam krokami liście, gałązki czy szyszki - jesienną porą zbieram dary - przepiękne, wyjątkowo zdrowe w tym roku i w bardzo dużej ilości borowiki!
Udało mi się ususzyć już ponad 20 l grzybów i zamarynować około 20 słoiczków.
Teraz przyszła kolej na najedzenie się ich na świeżo, dziś w formie carpaccio, do którego potrzeba naprawdę kilka dodatków - bo borowiki są wyjątkowo słodkie i aromatyczne.




Składniki:
  • 1 duży lub kilka mniejszych  - zdrowych, świeżych borowików
  • olej rzepakowy tłoczony na zimno lub oliwa z oliwek extra virgin
  • świeżo zmielona sól morska, himalajska lub czarna - cypryjska
  • świeżo zmielony lub rozmiażdżony w moździeżu pieprz różowy
  • borówki lub/i świeże zioła - takie jakie lubicie

Przygotowanie:
  • borowiki oczyścić, umyć, osuszyć, pokroić w cienkie plastry
  • poukładać na talerzu lub platerze
  • polać olejem lub oliwą
  • posypać pieprzem, solą, ziołami, borówkami
  • zjadać w towarzystwie pumpernikla i wytrawnego białego wina  


Smacznego :)

3 komentarze:

  1. nigdy nie jadłam surowych grzybów po za pieczarkami. ale i to z lekką obawą bo są ciężkostrawne. piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również oprócz pieczarek nie jadłam innych grzybów na surowo. a Twoje zbiory są imponujące w tym roku , śledzę wpisy na fb :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczaczek!! Ale mnie zaskoczyłaś tym wpisem! Nigdy nie jadłam tych cudnych grzybów na surowo. Na razie nie mogę ich pałaszować, ale myślę, że za rok to sobie odbiję!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...