logo

sobota, 4 lutego 2012

Pączki

Z racji tego, że jeszcze nigdy nie piekłam pączków, chciałam wypróbować jeszcze przed Tłustym Czwartkiem. Żałuję, że nie odważyłam się wcześniej piec te pyszne, mięciutkie cudaki, które już podczas przygotowania dają dużo radości i wyzwalają wiele endorfin - hormonu szczęścia;)

Do wspólnego pieczenia dołączyła ElaKasia i Bożena.




Przepis pochodzi z Kuchni Polskiej PWE 2005, wydanie 47 me




Składniki na zaczyn:
  • 6 dkg drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1/3 szklanki mleka
  • 2 łyżki mąki
Drożdze rozetrzeć z cukrem, wymieszać z ciepłym mlekiem i mąka, wymieszać i zostawić do wyrośnięcia.


Składniki na ciasto:

  • 5 żółtek
  • 1 jajko
  • 1/3 szklanki cukru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • szczypta soli
  • 3 szklanki mąki tortowej
  • 2/3 szklanki mleka
  • otarta skóra z 1 pomarańczy lub cytryny
  • zaczyn
  • 8 dkg masła lub margaryny
  • 1 łyżka spirytusu lub wódki

Nadzienie:
  • 1/2 słoika gęstego dżemu lub mały słoik róży ucieranej lub 1 słoik osączonej konfitury z wiśni
Do smażenia:
  • 1 kg planty lub smalcu

Do przybrania:
  • lukier
  • smażona skórka pomarańczowa

Przygotowanie:
  • do rondla wbić żółtka i jajko, dodać cukier, cukier waniliowy, szczyptę soli i ogrzewać na małym ogniu ( z płytką ochronną) i ubijać trzepaczką aż urośnie i straci zapach surowizny
  • odstawić z ognia i ochłodzić mieszając
  • do miski przesiac mąkę, wlać letnie mleko, dodać ubite żółtka skórkę z cytryny i wyrośnięty zaczyn
  • wszystko wymieszać drewnianą łyżką wyrabiać ręcznie około 15 minut , dodać stopiony tłuszcz i ponownie wyrabiać, ciasto powinno odstawać od naczynia
  • na koniec wlać spirytus lub wódkę i ponownie wyrobić
  • ciasto posypać mąką, przykryć ścierczką do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na około 1 1/2 godziny
  • wyrośnięte przełożyć na stolnicę, formować placuszki, w środek nakładać nadzienie
  • uformować pączki, układać na ściereczkę zlepieniem do dołu
  • przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia
  • w rondlu rozpuścić tluszcz, sprawdzić temperaturę kawałkiem ciasta - gdy odskoczy od dna jest odpowiednia
  • wkładać po kilka pączków, by mogły swobodnie pływać, przykryc pokrywką
  • wyjmować łyżką cedzakową i odkladać na papierze kuchennym
  • polać lukrem, przybrać skórką

Moje uwagi:
  • dodałam masło
  • użyłam spirytusu
  • ciasto rozpłaszczyłam na wysokość około 2 cm i  szklaneczką o średnicy 6 cm wycinałam kółka
  • nadziewałam po upieczeniu za pomocą szprycy dżemem wiśniowym swojej roboty
  • posypałam cukrem pudrem
  • temperaturę obniżałam wkładając plasterek surowego, obranego ziemniaka
Wszystkie te dobre rady mam od Mamy, dzięki temu moje pączki są równiuteńkie, nie musiałam martwić się, że się rozklęją, albo nadzienie wydostanie na zewnątrz podczas pieczenia.



Smacznego;)


15 komentarzy:

  1. Jak żałuję że nie piekłam z wami ,ale siła wyższa.W każdym razie są piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję:)
    Następnym razem "coś" zmontujemy zespołowo:) Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie piekne :) Udalo nam sie pieczenie, jak nic! Do nastepnego razu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Mama zawsze tak robi - widać talent mam po niej;)

      Usuń
  4. Wyglądają fantastycznie i bardzo fachowo!! Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na pierwszy raz to wyglądają naprawdę idealnie, jak malowane :) Ja też troszkę żałuję, ale co za dużo to nie zdrowo i lepiej sobie dozować przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wycinając szklanką zawsze takie piękne wychodzą;) Dobre rady Mamy, która zrobiła ich baaaardzo dużo w swoim życiu, śmiem twierdzic, że można mówić o trzy - cyfrowej liczbie;)

      Usuń
  6. wyglądają taaak cudownie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie były pyszne i jakie odpręzające, podczas robienia;)
      Wyrabianie drożdzowego ciasta działa na mnie bardzo rozluźniająco;)

      Usuń
  7. Rewelacyjnie wyglądają, na pewno nie na pierwsze pieczenie ;) Super!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wyglądają..dzięki za wspolne pieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale piękne! Wierzyć się nie chce, że piekłaś je pierwszy raz! Cudo! A mnie właśnie tych maminych porad zabrakło i moje są tak brzydkie, że nawet ich nie będę wstawiać! :(
    Ale smaczne były, nie powiem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mi moje chłopaki też już nie odpuszczą, synek - 3 letni zjadł na poczekaniu 3 sztuki i wciągu jednego dnia ich nie było;) Tak więc powtórka w następnym tygodniu!

      Teraz już wiem, dlaczego nigdy nie daliśmy Mamie odetchnąć jak byliśmy w domu i musiała robić co roku pączki, zawsze z 2 kg - było nas siedmioro;)

      Usuń
  10. U mnie pączki także znikają zaraz po usmażeniu. Jeszcze przed tłustym czwartkiem będą u nas na stole. Zapraszam na wersję bez jajka i mleka:)
    A jak na pierwszy raz to mistrzostwo, "nie taki diabeł straszny:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyglądają niesamowicie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...