Ja od Mamy dostałam kilka wspaniałych przepisów z Jej magicznego zeszytu i książkę, Kuchnię Polską wydaną w 1968 roku, którą Mama dostała od mojego Taty na swoje pierwsze imieniny jako żona... aż się popłakałam czytając dedykację... mam ją i jestem taka szczęśliwa;)
Jest to kolejna piękna i bardzo wartościowa dla mnie rzecz z mojego rodzinnego domu.
Pierwszą są srebrne sztućce, które moi rodzice otrzymali w prezencie ślubnym, a my otrzymaliśmy z okazji naszego ślubu od mojej Mamy, bo Taty już nie ma z nami, dziś mają one 45 lat.
Drugą ta książka, która jak łatwo policzyć ma 44 lata!
Trzecią jest książka "W pustyni i w puszczy" z dedykacją Taty dla mnie na moje 10 urodziny, dziś ma już 26 lat!
Mam też magiczne pudełko, do którego zbieram wszystko co jest związane z naszym synkiem, niedługo będę musiała zamienić na większe, bo ciągle przybywa tych "ważnych" dla nas pamiątek;)
Ech... rozkleiłam się, przepraszam, ale to pozytywne łzy, łzy szczęścia i radości;)
Kończąc tego posta prezentuję książkę, która od dziś będzie moją inspiracją!
Cudowne są takie rodzinne skarby :)
OdpowiedzUsuńBezcenne są takie skarby, mają dla mnie ogromne znaczenie... tata nie żyje od 10 lat, miałam 4 braci, byłam Jego oczkiem w głowie... czuję jakbym dostałam częśc życia Mamy i Taty już kolejny raz... cieszę się, że to ja ją dostałam... Pozdrawiam serdecznie!
UsuńEch i mnie się łezka zakeciła... moi rodzice posiadaja taka sama ksiazkę kucharska, jest swietna! Dodatkowo wiedząc że ma ona tak wielki ładunek sentymentalny muszi być poporstu idealnym prezentem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !!! I w chwili wolnego zapraszam do mnie http://pod-czworka.blogspot.com/
Książkę pamiętam z półki w salonie w domu rodzinnym, ale jak jeszcze mieszkałam z Mamą, to nie byłam tak zainspirowana kucharzeniem i nigdy do niej nie zaglądałam, wiedziałam, że jest, ale skąd, od Kogo i ile ma lat... nie miałam pojęcia...
UsuńJak ją dziś dostałam, przejrzałam kilkanaście przepisów... byłam i jestem w szoku - tyle skladników i to tak wymyślnych w tamtych czasach! I choć zdjęć kilka, to przepisy tak czytelne i zrozumiałe, że odrazu czytając jakiś już sobie wyobrażam efekt końcowy;)
Chłonę ją kartka po kartce... Pozdrawiam i już zaglądam do Ciebie!
O! widziałam tę książkę u mamy mojej... może warto by poszukać;))
OdpowiedzUsuńZapewniam, że warto!:)
UsuńTwoja Mama ma pewnie olbrzymią radość, że tak doceniasz te rzeczy... Gratuluję jej córki!;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńJak zapytałam, dlaczego mi ją daje, to powiedziała: dziecko, a komu dam jak nie Tobie;)
Mają one dla mnie ogromną wartość i dają poczucie wielkiego obowiązku czuwania nad nimi i przekazania kiedyś, dalej...
Kuchnię Polską mam i ja...ale w stanie znacznie gorszym. Chyba od nadmiernego używania, a zresztą mój egzemplarz jest ładnych parę lat starszy :-)
OdpowiedzUsuńJa jak pisałam wyżej, nie interesowałam się gotowaniem i pieczeniem póki nie poszłam na swoje. Jedyne książki jakie wtedy mnie interesowały to fantastyka;) Dziś jest inaczej i tak jak najczęściej je się oczami, książki kulinarne też nas fascynuja swoimi kolorowymi zdjęciami, choć przepi
Usuńsy takie sobie. A tu... przepis, jasny opis i już wiadomo co, z czym i jak ma wyglądać i smakować!
Do tego jest to książka mojej Mamy, którą dostała od swojego kochanego - mojego Taty, a ja jak każde dziecko myślałam, że Mama umie gotować od zawsze, a Ona też się uczyła na swoim tak jak i ja;)
Ewa, to wspaniały prezent. Rzeczy przekazywane z pokolenia na pokolenie mają chyba największą wartość na świecie.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Dla mnie mają bardzo dużą wartość, tymbardziej, że byłam bardzo związana z Tatą, a już nie ma Go z nami 10 lat. Z Mamą jestem tak blisko, odkąd sama nią jestem, tak więc nawet spisanie od Niej przepisu jest dla mnie wartościowe, o książce nie wspominając;)
UsuńWspaniual klasyka ta ksiazka :) Mysmy tez mieli te wlasnie, choc wydanie nieco pozniejsze :) Wlasnie te ksiazke Ci polecalam ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie już wiem, dlaczego tak ją zachwalałaś;) Nawet nie wiedziałam, że moja Mama ma takie cudo! Jestem szczęściarą! Buziaki Kochana! Pozdrawiam!
UsuńWzruszyłam się...
OdpowiedzUsuńWspaniale tak spędzić święta, naładować się energią :)
Prezent wspaniały. Aż jestem ciekawa, z którego roku moja mama ma Kuchnię Polską. Na pewno wygląda tak jak Twoja ;)
Pozdrawiam ciepło :)
Wspaniale, to fakt,... codziennie przeglądam i chłonę tą książkę, zachwycam się jak małe dziecko,... jest cudna, szukam co pierwsze z niej przygotuję;)
Usuń