Z tej porcji wychodzi jej dość sporo, około 110 g, ale ja mam komu rozdać, więc wcale nie będzie jej dla mnie za dużo;)
Składniki:
- 10 wyłuskanych ziarenek kardamonu
- 1 gwiazdka anyżu
- 10 goździków
- 5 g startej gałki muszkatałowej
- 50 g cynamonu
- 10 g imbiru suszonego
- 1 łyżeczka kolorowego świeżo zmielonego pieprzu
- 5 g zmielonej kolendry
- 2 laski wanilii
- 1 ziarenko tonki - jak ktoś nie ma, pominąć
Przygotowanie:
- kardamon i anyż uprażyć na patelni, wystudzić
- do moździeża albo do młynka wsypać goździki, kardamon i anyż - rozetrzeć lub zmielić na proszek
- dodać resztę przypraw, z wanilii wydrążyć ziarenka, dokładnie wymieszać
- przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku w ciemnym miejscu
Smacznego;)
Zawsze korzystałam z gotowca, ale w tym roku wypróbuję Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńPaulinka, możez dodać to co lubisz, w takiej ilości w jakiej lubisz i w kilka minut masz mieszankę, którą o tej porze roku będziesz używać do wszystkiego;) Nawet po szcypcie!
UsuńTeż wczoraj robiłam:)
OdpowiedzUsuńW takim razie na wypieki i nie tylko Jesteś gotowa;)
UsuńMuszę zrobić taki zapas przyprawy, bo bardzo się przyda :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Pozdrawiam!
Usuńteż już robię własną, to jednak najlepszy pomysł :).. Fajny pomysł z uprażeniem kardamonu (podkradnę), choć nie pogardziłabym też cynamonem :)
OdpowiedzUsuńCynamon mielony ostatnio wygrtałam w dość dużej ilości i nie chciałam, żeby sie zmarnował, laski zawisną na choince;)
UsuńNajlepsza i taka aromatyczna!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak;)
Usuńpierniczki w grudniu beda pieczone wiec pewnie sie mi przepis przyda.
OdpowiedzUsuńJa już dzi ją użyję, napewni zapas zostanie w całości wykorzystany;) Na Mikołajki dla na prezent też porozdaję;)
Usuńcudowna!! dopiero teraz ja zauważyłam !!! skorzystam!! baaardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńbardzo się ciesze;) Pozdrawiam!
UsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTaka domowa przyprawa z całą pewnoscią jest dużo lepsza niż kupna. Koniecznie musze wypróbować przepis. Ziarenko tonki mam:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję Majana;) A jak masz tonkę, to cudownie;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie o te cudne kule z anyżem. Czy to są pomarańcze, a w nie powkładane gwiazdki anyżu ? Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńNie, to są kule styropianowe wielkości pomarańczy, które pomalowałam na pomarańczowo i na silikon przykrejałam gwiazdki anyżu, mają już z 5 lat, więc są troszkę zniszczone, ale nadal cieszą moje oko;)
UsuńDziękuję za odpowiedź. :)
UsuńWyglądają naprawdę świetnie! Pozdrowienia:*
Przepiękne zdjęcia :) A ja też uwielbiam takie samorobione przyprawy - o niebo lepsze od kupnych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu;))) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńBardzo dziękuję, miło mi ogromnie;)
OdpowiedzUsuń