logo

piątek, 16 maja 2014

Syrop z sosny i Sielska Chata - duet idealny

Coraz częściej przekonuję się, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że pewne miejsca, sytuacje i ludzie - są nam pisani.
Wybraliśmy się na wakacje w nieznane, choć z polecenia Agnieszki - za co Jej bardzo DZIĘKUJĘ!
Zaledwie 100 - parę  km od Gdańska, tuż pod Łebą mieści się Sielska Chata, prowadzona przez wspaniałą Właścicielkę, która przyjęła nas najpiękniej, najmilej, najcieplej jak można!


Odrazu Wam zaznaczam, że nie jest to wpis sponsorowany, ale takim miejscem i taką Osobą - trzeba się dzielić i ja to tutaj, na swoim blogu robię z wielką przyjemnością ;)


Wróciliśmy po 4 dniach wyspani, naładowani bardzo dobrą energią, z marzeniem i czekaniem na kolejny pobyt w tym niesamowicie urokliwym miejscu. Wróciłam ze słoikiem zasypanych cukrem pędów sosny, zostawiając wspólnie zrobiony zakwas na chleb.
Wróciłam także z pustym nadgarstkiem, bo z wielką przyjemnością podarowałam "księżycową bransoletkę" tej cudownej Czarodziejce - więc część mnie została w Sielskiej Chacie.
Wróciłam z wiarą w ludzi, z nadzieją na lepsze, z uśmiechem na myśl o tym co nas jeszcze czeka... ;)



Piszę tego posta i zerkam na słoik z nakrętką w malinową kratkę, tęsknię i mam wielką ochotę zadzwonić, ale może już śpi, więc napiszę słow kilka w mailu, bo wiem, że z samego rana, kiedy jeszcze wszyscy goście śpią sprawdza pocztę...

Lidka - Dziękuję raz jeszcze za tak wspaniałe ugoszczenie mojej rodziny, to był dla nas zaszczyt i wielka przyjemność! Wierzę, że to było przeznaczenie ;) 
Dziękujemy za pyszne jedzenie, wieczorne nalewki, poranne kawy i uśmiech do Iskierki.
Za ciepło domowego ogniska i gorącą atmosferę!


Zapraszam na instrukcję zrobienia syropu z sosny według Lidki - z Sielskiej Chaty.
Ja wierzę, że ten nasz będzie wyjątkowo udany, bo zrobiony ze szczerego serca.
Idealny na kaszel, dla dorosłych i dla dzieci - na jesień i wiosnę będzie jak znalazł.



Składniki na 1 słoiki:
  • świeże pędy sosny - około 5 pełnych garści
  • około 350-400 g cukru


Przygotowanie:
  • pędy opłukać pod bieżącą wodą, poukładać ciasno w słoiku
  • zasypać cukrem tak, żeby wszystkie były nim przykryty
  • zamknąć słoik, trzymać na nasłonecznionym parapecie przez minimum 3 tygodnie
  • po tym czasie zlać syrop
  • jak macie ochotę na mocniejsze jego wydanie wystarczy dodać spitytus - tyle samo syropu, tyle samo alkoholu - odstawiamy na kolejne kilka tygodni, żeby się przegryzło 


Na zdrowie ;)


3 komentarze:

  1. Moja mama robi syrop z pędów sosny, jest genialny na kaszel. SKuteczne naturalne lekarstwo. Genialne te przetwory na półkach, ekstra wyglądają, tak smakowicie, domowo, przytulnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak... Należymy do tej grupy szczęśliwców, którzy odkryli Sielską Chatę dla siebie. W tym roku, wzorem lat ubiegłych, jedziemy tam znów. Do Lidki i Zbyszka jedzie się jak do swoich i czeka się na to z utęsknieniem, i odlicza się dni, od wyjazdu do wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, masz rację, tęsknię i nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu. Mam nadzieję, że do września czas szybko zleci;) Magiczne miejsce, a Gospodyni - cudowna, Człowiek w dosłownym tego słowa znaczeniu!!! Pozdrawiam serdecznie, też Ewa ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny!

Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...