logo

czwartek, 9 lutego 2012

Nie ma pizzy, ale jest kofta;)

Już od dawna miałam na nią ochotę, skorzystałam z przepisu Pauliny, troszkę pozmieniałam,troszkę pominęłam, jak to ja;)



Dzisiaj jest Dzień Pizzy,  z racji tego, że ja mam przynajmniej raz w miesiącu taki dzień... dziś się wyłamałam;)



Żeby ułatwić sobie pracę, jeszcze wczoraj wieczorem ugotowałam sobie ziemniaki.

Podałam ją z dwoma surówkami i ryżem, wyszły przepyszne - danie jest bardzo aromatyczne, smaczne, sycące, ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się do niego często wracać, ja będę;)



Składniki:
  • 4 średnie ugotowane ziemniaki
  • 200 g twarogu półtłustego
  • 1 średnia cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka masła
  • 1/2 łyżeczki garam masala
  • 1/2 kurkumy
  • 1/2 pieprzu cayenne
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 łyżki mąki kukurydzianej
  • 1/2 szklanki otrębów - u mnie mix żytnich i pszennych
  • olej do smażenia


Sos:
  • 1/2 szklanki czerwonej soczewicy
  • 1 1/2 szklanki wody
  • 1/2 słoiczka koncentratu pomidorowego
  • 150 g jogurtu greckiego

Przygotowanie sosu:
  • soczewicę wrzucić do wrzącej wody, pogotować 5 minut
  • dodać koncentrat, pogotowac jeszcze z 3-4 minuty
  • caly czas mieszając dodawać pomału jogurt i pogotować chwilę na małym ogniu



Przygotowanie koft:
  • ziemniaki rozgnieść, dodać twaróg - rozgnieść, dodać mąkę i wszystkie przyprawy
  • cebulę drobno pokroić, poddusić chwilę na masełku, dodać do masy
  • czosnek przepuścić przez praskę, dodać do masy
  • formować kule, obtoczyć w otrębach i usmażyć
  • na talerz wykładamy ryż, na to tyle koft ile pragniemy zjeść, polewamy sosem i podajemy z surówkami


Moje uwagi:
- wrzucamy na rozgrzaną patelnię z olejem i tylko króciutko obsmażamy z każdej strony nasze koftowe kuleczki - bo ze względu na swoją zawartość, rozmiękają nam i nie chcą odejść od dna - ja je poprostu non stop kulałam na patelni około 1 minuty:)

Smacznego;)

                Otręby na1000sposobów!                                                                                        Warzywa strączkowe

14 komentarzy:

  1. Bardzo mi miło, że skorzystałaś z przepisu i że Wam smakowało :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś wspaniałego, jak to Domiś stwierdził - Mamo, dodałaś tam jakiś czarodziejskich przypraw?;)
      Jadł aż mu się uszy trzęsły, wciągnął 4 kofty z sosem;)

      Usuń
  2. I dobrze, że się wyłamałaś! Świetny pomysł na obiad!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysl- moze tez podpatrze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też robiłam pierwszy raz, trzeba tylko uważnie smażyć, a dokładniej obsmażać, ciągle je kulając, bo się potrafią przykleić;(

      Usuń
  4. Bardzo mi się podoba ten przepis :) Lubię takie "kulkowe miksy" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne Ci wyszły warzywne klopsiki! Też będę niedługo robić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz że ja jeszcze nigdy tego nie jadłam,będę musiała nadrobić to jak najszybciej bo mi się zdaje że to jest bardzo smaczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie, mój debiut - były pyszne, a sosik, który wydaje się w pierwszej chwili niedoprawiony - idealnie współgra z super przyprawionymi koftowymi kuleczkami;)

      Usuń
  7. uwielbiam koftę! jadam w green wayu jak tylko mogę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie lepsza niż w green wayu, bo przygotowana na świeżo;) i ten sosik;)

      Usuń
  8. oj pycha musi być chyba spróbuję:) zwłaszcza że lubie dania bez mies:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Od dzieciństwa nie jadłam kofty! Teraz nie mam wyjścia, będę musiała zrobić i przypomnieć sobie smak dzieciństwa. ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...