Zgodziłam się upiec, ale to co ja wymyślę, a nie to co Oni by sobie zjedli;)
I tak oto powstały muffinki otrębowe z kawałkami gorzkiej czekolady i migdałami, a niech im będzie i słodko i na zdrowie;)
Składniki na 6 średnich muffinek:
- 0,75 szklanki mąki
- 0,25 szklanki otrębów - u mnie żytnie
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g czekolady gorzkiej
- 2 łyżki płatków migdałów
- 1/4 szklanki jogurtu greckiego
- 1/4 szklanki mleka
- 1/4 szklanki syropu klonowego albo płynnego miodu
- 1/4 szklanki oliwy
- 1 duże jajko
Przygotowanie:
- piekarnik nagrzać do 170 stopni, formę wyłożyć papilotkami
- wymieszać osobno suche składniki: mąkę, proszek, otręby, sól, migdały i czekoladę
- wymieszać sobno mokre: najpierw jajko dokładnie rozmącić razem z mlekiem, dodać jogurt, surop klonowy i oliwę
- połączyć ze sobą suche i mokre, wymieszać
- nakładać do 3/4 wysokości papilotek i piec około 15-20 minut - do suchego patyczka
Muffinki są bardzo sycące, nie za słodkie. Fajnie chrupią w nich płatki migdałów i miło jest za każdym kęsem natknąć się na czekoladę.
Szósta pochłonięta tuż przed sesją zdjęciową;)
Smacznego;)
mniaaam uwielbiam migdały w wypiekach!
OdpowiedzUsuńSlodko i zdrowo, tak jak lubie!
OdpowiedzUsuńMuffinki smakują zawsze, nie ważne jaka to okazja, czy też jej brak :)
OdpowiedzUsuńzdrowa i słodka przekąska. wyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńPyszności i porcja w sam raz na 2 osoby na przekąskę do kawy :-)
OdpowiedzUsuń