Była to bardzo dobra decyzja, już podczas przygotowań wiedziałam, że będzie ciekawie smakował i to wyrabianie ciasta mnie najbardziej cieszyło, to tak odpręża i uspokaja po całym tygodniu pracy...
Zrobienie go zajmuje dłuższą chwilę, oczekiwanie kiedy rośnie także trwa, ale warto - kiedy przez szybę piekarnika widzimy jak jeszcze troszkę uroście, rumieni się, nabiera pięknej barwy i roztacza niesamowity zapach po całym mieszkaniu...
Polecam ten chlebek każdemu, jest pyszny, ma delikatny środek, a posmak cebuli idealnie współgra z chrupiącą skórką, oprócz masełka i gorącej herbaty z miodem i cytryną - nic mi więcej dziś do szczęścia nie potrzeba;)
Przepis podaję za urtica1 z moimi malymi zmianami w nawiasie i bardzo dziękuję za inspirację
Zaczyn:
- 50 g zakwasu żytniego
- 90 g mąki żytniej razowej typ 2000
- 90 g ciepłej wody
Ciasto właściwe:
- 300 g mąki pszennej chlebowej ( u mnie zwykła typ 405)
- 100 g mąki pszennej razowej typ 2000
- 2 łyżki oliwy
- 1 1/2 czerwone cebule pokrojone w kostkę i zeszklone na oliwie (dałam 1 dużą)
- 1 łyżeczka maku
- 1 łyżeczka cukru (dałam 2 łyżeczki trzcinowego)
- 1 łyżeczka soli (dałam 1 łyżeczkę soli morskiej)
- ok. 210 ml ciepłej wody
Przygotowanie:
- składniki zaczynu mieszamy i odstawiamy pod przykryciem na ok. 8 godzin
- po tym czasie do zaczynu dodajemy mąkę, mak, sól, cukier i wodę
- mieszamy wszystko dokładnie, przekładamy na blat i dokładnie wyrabiamy aż będzie gładkie, gdyby ciasto wydawało się zbyt suche można dać więcej wody i odwrotnie gdyby było zbyt rzadkie można podsypać mąką
- na koniec dodajemy oliwę i zeszkloną, przestudzoną cebulę i jeszcze chwilę wyrabiamy aż cebula połączy się z ciastem
- tak wyrobione ciasto przekładamy do miski i pozostawiamy pod przykryciem na ok. 1 godzinę do wyrośnięcia
- po tym czasie ciasto przekładamy na blat, formujemy bochenek i przekładamy do omączonego koszyczka lub do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia (przełożyłam do miski, którą wyłożyłam czystą ścierką opsypaną mąką
- koszyczek lub keksówkę przykrywamy i odstawiamy ponownie do wyrastania, na ok. 4 - 5 godzin
- piekarnik rozgrzewamy do 230 st. C
- wyrośnięty bochenek przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (użyłam do tego spodu od tortownicy, na który położyłam papier i odwróciłam ostrożnie miskę z wyrośniętym chlebem, posypałam z wierzchy makiem)
- chleb pieczemy w nagrzanym piekarniku do 230 stopni przez 10 minut, następnie obniżamy temperaturę do 210 stopni i dopiekamy jeszcze przez ok. 20 minut, gdyby zaczął się zbyt mocno rumienić można chleb okryć folią aluminiową, chleb jest gotowy do wyjęcia gdy postukany od spodu wydaje głuchy dźwięk
- po upieczeniu chleb studzimy na kratce
Smacznego;)
Ewa, cieszę się bardzo że posmakował :) A jak pięknie wyrósł i jak pięknie się upiekł. Cudo po prostu :)
OdpowiedzUsuńMąż zachwycony, uwielbia takie smakowe chlebki! Bałam się, że mi nie wyjdzie na zwykłej mące, ale się udał wyśmienicie, co widać! Dziękuję za inspirację i pyszny przepis!
UsuńEwciu, u nas też wszystkim bardzo smakował ten chlebek. Widać, widać, wspaniale Ci się udał :)
UsuńA za przepis nie dziękuj, nie ma za co :) W każdym razie nie mnie, bo ja ten przepis też podpatrzyłam u Basi, a jedynie go zmodyfikowałam tak, by zrobić go na zakwasie. Ale cieszę się bardzo że chleb się udał no i że posmakował Wam :)
Dla mnie ta modyfikacja jest idealna, chleb na zakwasie ma swój specyficzny zapach i smak i nam to abrdzo odpowiada. Pozdrawiam!
UsuńNie ma jak domowy chlebek :)
OdpowiedzUsuńWiem i już nie zamienię ich na kupne;)
Usuńwow jestem pełna podziwu! chleb jak z najlepszej piekarni!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Nigdy bym nie pomyślała, że pieczenie chleba będzie mi sprawiało tak wielką frajdę;)
UsuńSuper dodatki i naprawdę ładny bochenek!
OdpowiedzUsuńDziękuję, mąż zachwycony, zajadał się jak nie wiem co;)
Usuńcudowny chlebek! bardzo ładny
OdpowiedzUsuńDziękuję i pyszny!
UsuńPięknie Ci urósł! Świeży chleb z makiem to moje wspomnienie z dzieciństwa :-) i intryguje mnie dodatek czerwonej cebuli.
OdpowiedzUsuńMnie też ta cebula tak zaintrygowała, dlatego go upiekłam;) Dziękuję!
Usuńpiękny chleb, zapisuje w zeszycie :) uwielbiam pieczywko z cebulką :)
OdpowiedzUsuńMiałam go piec w keksówce, ale zaryzykowalam i udało mi się go bezpiecznie przenieść z miski na blaszkę i jak widać urósł nam śliczny, okrągły bochenek;) Zachęcam do zrobienia!
UsuńGratuluję pięknego wypieku;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Teraz szukam inspiracji do chlebka z suszonymi pomidorami;)
Usuńocho:) ładny chlebek!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWaaaaaaaaaaaw ! jestem zachwycona tym bocheneczkiem :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mąż też;)
Usuńczuję, że wypróbuję :).
OdpowiedzUsuńWspaniały chleb!
UsuńW takim razie czekam na efekty;)
UsuńChleb cebulowy to jeden z moich ulubionych. Ale z czerwoną cebulą jeszcze nie robiłam! Musi być pyszny, już sam wygląd powala na kolana
OdpowiedzUsuńa sobie zrobię a co :)
OdpowiedzUsuń