Jeszcze z dwa lata temu, sama siałam większość ziół i dopiero potem przesadzałam na balkon, ale od tego czasu kupuję sadzonki w sklepie ogrodniczym i dostaję większość z nich od zaprzyjaźnionej sąsiadki, którą serdecznie Pozdrawiam;)
Zapraszam do mojego ziołowego ogrodu, gdzie spotkacie drzewko wawrzyńca - liścia laurowego, macierzankę, miętę, curry, majeranek, oregano zwykłe i dwukolorowe, lawendę, szczypior, lubczyk, bazylię, melisę, kolendrę, tymianek, szałwię i rozmaryn.
W najbliższy weekend jedziemy na targi kwiatowo-zielarskie, pewnie jeszcze wypatrzę jakieś ciekawe ziółko i dołączy do reszty.
Miłego mini spaceru po moim ziołowym balkonie.
:)
Imponująca kolekcja :) U mnie kuchnia bez świeżych ziół nie istnieje.
OdpowiedzUsuńNie ma porównania z tymi z torebki, bo nawet jak sama ususzę swoje to zupełnie inaczej pachną i przyprawiają całe danie;)
UsuńAle super. Ja w ubiegłym roku wyhodowałam od ziarenka ;) (a jestem bardzo początkującym ogrodnikiem ;)) miętę, bazylię, majeranek. Zwłaszcza ten ostatni rozrósł się niekontrolowanie ;) ;) Piękne masz herbarium. Pozazdrościć (ale tak pozytywnie :)).
OdpowiedzUsuńJak nie miałam dzieci, to było mi łatwiej zapanować na wzrostem, jeszcze 2 lata temu coś tam wysiałam, ale nie miałam kiedy i jak doglądać i tak skoczyło się zakupem w sklepie ogrodniczym, stąd już nie kombinuję tylko biorę ze sprawdzonego źrodła;)
UsuńPiękne :-) Ja również mam zioła, ale moje nie są jeszcze tak pięknie rozrośnięte. A mam pytanie dotyczące liścia laurowego jak długo go masz? Bezproblemowo się go uprawia? Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękujęl) Liść laurowy rośnie mi cały rok, zresztą bazylia, kolendra, curry, mięta, melisa i tymianek też, po sezonie, późną jesienią mam je poprostu na parapecie okiennym.
UsuńZazdroszczę tego ziołowego balkonu!
OdpowiedzUsuńNie ma czego;)
UsuńPodziwiam i chylę czoła. Widać, że gotowanie to Twoja wielka pasja i wiele zrobisz dla jakości potraw.
OdpowiedzUsuńJa za wygodna jestem. Placyk mam pod nosem i tam zawsze pełno świeżych ziół;-)
hmm, pozmieniało się, kiedyś nie byłam taka, ba, nawet bym nie pomyślała, że będę tak się dobrze czuć w kuchni. Odkąd jestem na swoim tak jakoś wyszło;) A wizyta na balkonie.... bezcenna;) chociaż tyle;)
UsuńJaki wspaniały zakątek! Musi bosko pachnieć. Wspaniały. Kurcze może też bym coś posadziła na balkonie? Tylko, że mi wszystko usycha :( Masz dobrą rękę do roślin :)
OdpowiedzUsuńwieczorem, albo po deszczu.... i oczywiście z nosem w doniczce pachnie cudnie;)
UsuńJestem pod wrażeniem, że tak dużo ziół masz na balkonie i tak ładnie rosną.
OdpowiedzUsuńKolejkcja jeszcze się powiększy w ten weekend;) Pozdrawiam!
Usuńpodziwiam, mnie rzadko udaje sie wyhodowac ziolka, z kwiatami jakos prosciej..bardzo mi sie podoba i pachnie az w Dublinie.
OdpowiedzUsuńDziękuję;) jak pisałam w poście, są z sadzonek, nie miałam czasu ich sama stworzyć od początku;)
UsuńZazdroszczę Ci tych cudnych ziółek balkonowych :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Też je uwielbiam, nawet teraz odpisuję i zerkam, pomimo, że ciemno, to kołyszą się na wietrze;)
Usuńpiękny doniczkowy ogródek.
OdpowiedzUsuńGdyby tak cały rok mogło być zielono ..... :)
Pozdrawiamy Tapedna
To w innym klimacie musiałabym mieszkać;) Pozdrawiam!
UsuńPiękny ziołowy zakątek :) też taki miałam najpierw na balkonie, a teraz w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś w ogrodzie, w domu rodzinnym, a teraz na balkonie.... może jeszcze kiedyś będę miała ogród;)
UsuńAle piękny zakatek. też mam balkon może bym posadziła, jak dotąd mam na nim selera naciowego i pietruszkę, ale podczas mojego pobytu w szpitalu pewnie nic nie zastane po powrocie:( Twój zielnik pierwsza klasa! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Jola;) Pietruszka rośnie u Mamy w gruncie, już piersze zamrożone woreczki mam;) A dlaczego do szpitala, mam nadzieję, że wrócisz szybko cała i zdrowa! Powodzenia!
UsuńDoskonały pomysł żeby zioła wystawić na balkon. Też tak zrobię jak tylko przestanie tak strasznie padać...
OdpowiedzUsuńSerdeczności,
Edith
Mam balkon na samej górze, bez żadnej osłony z góry, trzymają się i znoszą każdą pogodę, najważniejsze, że już "zimna Zośka" była;)
UsuńJaki piękny! a ja mam ciągle problem z ziołami i nie mam balkonu tylko "żygownik" :)i kiedy sama kupuję nasiona i sadzę to nic a nic z tego nie wychodzi a jak już kupię w doniczce to owszem są piękne ale tylko jakis czas! na pomoc...co robię nie tak? może mi doradź coooo
OdpowiedzUsuńMałgosiu, a gdzie kupujesz? Bo ja swoje zioła mam ze sklepu ogrodniczego, one są mocniejsze, inne niż te zioła w doniczce w markecie, te to tak naprawdę tylko do zużycia odrazu, ewentualnie kolendra i bazylia potrafo przetrwać.
UsuńPoszukaj u siebie w okolicy ogrodnika, u mnie w każdym są zioła, nawet w Obi można dostać, tylko trzeba trafić na świeżą dostawę. Pozdrawiam i trzymam kciuki;)
Nie w markecie nie kupuję bo wiem, że to "jednorazówki" ale kupiłam w moim warzywnym pasażu od Pana, który ma zioła ze swojej uprawy i np: tymianek usychał pomału ale wypuszczały młode listki, które pięły się w górę jakby stawały się dzikie :) nie wiem czy to norma czy nie bo zupełnie się na tym nie znam...mięta też wywaliła w górę i listki rosną prawie tylko na górnych końcach haha a majeranek padł po miesiącu choć i tak trzymał się najdłużej!
UsuńA jak podlewasz zioła? ile razy w tygodniu?
Małgosiu, systematycznie skubię, używam , jak skubię miętę to zacynam od największych liści i uszczykuję czubki, przez co rozrasta mi się na boki. Podlewam teraz przy takiej pogodzie 1 raz w tygodniu, ale umiarkowanie, a pojedyńcze doniczki wkładam na 3-4 godziny do miski z wodą i wtedy dane ziółko pobiera jej ile chce. Jak już będzie cieplej, będę podlewać 2-3 razy w tygodniu. lepiej przesuszyć niż zalać;) Pozdrawiam;)
UsuńHej! dzięki:) ja zazdroszczę tego balkoniku pełnego ziółek! choćbym chciała to i tak nie będę mogła takiego mieć z powodu braku osoby do opieki w czasie moich nieobecności..ehh
OdpowiedzUsuńNiestety, niby rosną same, ale potrzebują kontroli i szkoda, żeby się zmarnowały jak Cię często nie ma. Pozdrawiam!
UsuńWitaj. Na moim balkonie deszcz i wiatr nawet sadzonki bluszczu uszkodziła i tylko czosnek sie trzyma. Nie mam odwagi drogocennej bazyli narażać na takie niebezpieczeństwa:)A co do ziól to popatrz tu: http://www.ziola-lawenda.pl/. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHmm, mamy takie same balkony, u nie się trzymają, odpukać;) fajna stronka, dzięki Anuszka;)
UsuńZazdroszczę takiej pięknej kolekcji na balkonie! Ja zazwyczaj jak chcę użyć świeżych ziół to je kupuję, natomiast najczęściej korzystam z suszonych/ mrożonych...Wiem, że to nie to samo, ale mam nadzieję, iż kiedyś moje marzenie się spełni i będę miała tak piękny ogródek jak Ty!:)
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja rozrasta się w zależności jakie zioło dostanę czy zdobędę. Lubię ich świeży smak w marynatach, zupach, we wszystkim gdzie tylko się da. I suszę je soebie jak wspomniałam w poście. Życzę spełnienia marzeń;)
UsuńWitaj, kurcze patrzę na te ziółka i zazdroszczę cholernie. Już nie mogę się doczekać mojego własnego domu (mieszkania) z pięknym ogródkiem (balkonem) pełnym ziołowych przysmaków. I koniecznie w Polsce, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńChociaż tyle mam z mieszkania w bloku, w ogrodzie byłoby cudnie mieć wszystkie zioła, które nie dość, że są aromatyczne i piękie pachną to też niektóre pięknie kwitna! Pozdrawiam!
UsuńPiękny mini ogród! Trochę zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuń;) Pozdrawiam!
UsuńPiękny masz ten ogródek! Ja planuję zasadzić zioła na parapecie (balkonu brak). Może masz jakieś cenne rady? ;) Można zioła wsadzić wszystkie razem do jednej donicy czy lepiej osobno?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Ja jak widać sadzę po 3-4 do jednego kosza, wiecej nie mam, a w plastkiowej doniczce takiej podłużnej ju tak ladnie nie wyglądają. reszt okazów dość duża, dlatego stoją pojedyńczo.
UsuńBalkon mam z trzech stron wschodnio-południowo-zachodniej, tak krąży słońce po nim i tak ogrzewa zioła, najlepiej im na południowo-wschodniej stronie. podlewam dość umiarkowanie, te, które wspólnie rozną, 2-3 razy w tygodniu. Te większe wkładam na pól dnia do większego naczynia z wodą i same z niej pobierają tyle ile trzeba. Pozdrwiam... ziołowo;)
Wspaniała kolekcja ziół, piękny balkonowy ogródek ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńdziękuję! przyjemne i pożyteczne, dwa w jednym;)
Usuńcudowny balkon! ja w tym roku zawaliłam dwa parapety doniczkami, i co prawda zamiast mięty wyrosły mi chwasty, ale kolendra, pietruszka i tajska bazylia całkiem ładnie rosną. nawet mam dwie dynie i kozieradkę, które czekają na przeprowadzkę do domku z malutkim ogródkiem ;) pozdrawiam zielnie!
OdpowiedzUsuńSuper, swoje ziółka to jest to, chociaż kilka ulubionych;) Wazrywa i owoce mam u Mamy, to jeżdżę systematycznie jak taki szabrownik;) Pozdrawiam!
UsuńSUPER ! tez w tym roku posadziłam pietruszkę, koper i bazylię , ale słąbo rośnie ;( moze sie uda :)
OdpowiedzUsuńPietruszkę i koper mam u Mamy w ogródku;) Trzymam kciuki za Twoje ziółka;)
UsuńKochana gdzie kupiłaś te matę babmusowa?
OdpowiedzUsuń