Kiedyś bardzo lubiłam chleb ze śliwką, taki razowy, ten w oryginalnym przepisie jest z orzechami laskowymi i suszoną porzeczką, ale w nawiasie była informacja, że w oryginale powinna być suszona śliwka.
Byłam ciekawa smaku pszennego chleba ze śliwką, moja ciekawość została bardzo pozytywnie zaspokojona, jest pyszny, śliwki tak się poukładały, że nie dominują chleba. Oczywiście można go upiec bez nich, w końcu ja pominęłam orzechy;)
Przepis w całości cytuję za Truflą:
Chleb pszenny z prażonymi orzechami laskowymi i suszoną porzeczką
(autor: Jeffrey Hamelman)
Zaczyn (sztywny)
200g mąki pszennej chlebowej
120g wody
2łyżki i 1łyżeczka aktywnego zakwasu żytniego
Wszystkie składniki wymieszać, miskę szczelnie przykryć i zostawić w temp. pokojowej (ok.21st.C) na 12godz.
Ciasto właściwe
cały zaczyn minus 2łyżki i 1łyżeczka
550g mąki pszennej chlebowej
250g mąki pszennej pełnoziarnistej
540g wody
20g (1łyżka) soli
50g miękkiego masła
1 1/2 łyżeczki drożdży instant
125 g orzechów laskowych uprażonych, skórka zdjęta
70g suszonej porzeczki (lub ew. drobnych rodzynek) lub nieco więcej, wg uznania (w oryg. 125 g suszonych śliwek, pokrojonych w kostkę)
Do zaczynu dodać wodę i resztę składników, oprócz porzeczki i orzechów.
Miksować na najniższym biegu ok. 3min, następnie kolejne 3min. na średnim biegu (można wyrobić ręcznie) Dodać orzechy i porzeczkę i miksować, aż połączą się z ciastem (ok.1min)
Miskę przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 1- 1 1/2 godz. Jeśli pierwsza fermentacja będzie trwała godzinę, ciasta nie składać, jeśli 1 1/2 godz, ciasto składać dwukrotnie, co 45 min.
Po tym czasie, ciasto wyłożyć na lekko omączony blat, podzielić na dwie części, złożyć w bochenki i ułożyć w omączonych koszykach. Ostateczna fermentacja ok. 1godz., w temp. ok. 25st.C
Piec z parą w temp. 240stC przez 40-45 min.
Jeśli chleb zacznie się zbytnio przypiekać, temp. po 15min zmniejszyć do ok. 215st.C
Studzić na kratce.
Smacznego:)
p.s. ja upiekłam z podwójnej porcji, stąd dwa chlebki;)
Lubię pieczywa ze śliwką, ładne bochenki Ci wyszły
OdpowiedzUsuńAż mi z formy chciały uciec;) Dziękuję;)
UsuńJutro dostanę zakwas od koleżanki i będę na dniach piec swój pierwszy chleb. Już postanowiłam, że będzie ze śliwką, bo bardzo lubię takie pieczywo :)
OdpowiedzUsuńZ serdecznymi pozdrowieniami,
Edith
Super! W takim razie czekam z niecierpliwością;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJa też zajadałam się kiedyś chlebkiem razowym ze śliwką a ten pszenny tez ciekawa propozycja muszę wypróbować tylko coś mi się ostatnio zakwas chyba zawiesił i coś kiepsko pracuje po dokarmianiu jakoś mało bąbelków ma:(
OdpowiedzUsuńOjj, już mi jakiś czas temu pisałaś Kasiu o tym Twoim zbuntowanym zakwasie;( może Ktoś Ci go zauroczył;(? Pozdrawiam i powiedz zakwasowi, żeby już przestał się lenić i zabrał do pracy;)
Usuń