Ogólnie miałam ochotę na muffinki, ale pomimo, że szybko się je robi, to wybór padł na ciasto z książki "Czekolada" z wydawnictwa PaRRagon, oczywiście z moimi zmianami, ale małymi.
Podam przepis dokładnie jak jest napisany w książce, na różowo napiszę co pominęłam, co dołożyłam, zniknęło w całości w niedzielę, kawałek, taki na 3 ciasteczka zaniosłam sąsiadce, resztę pożerliśmy my, bo inaczej nie mogę tego nazwać;) Pycha - POLECAM!!!
- 225 g masła ( dałam 200 g)
- 100 g pokrojonej czekolady deserowej (dałam gorzką)
- 150 ml wody
- 300 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 275 g cukru brązowego (dałam biały, brązowego nie miałam)
- 150 ml kwaśnej śmietany (dałam jogurt naturalny, śmietany nie miałam)
- 2 ubite jajka
Lukier: pominęłam, dałam za to około 300 g wypestkowanych czereśni
- 200 g czekolady deserowej
- 6 łyżek wody
- 2 lyżki śmietany
- 15 g słodzonego masła
Przygotowanie:
- posmarować cienko tłuszczem formę do pieczenia o wymiarach 33 x 20 cm i wyłożyć pergaminem
- rondelek ustawić na małym ogniu, wlac wodę, dodać mało i czekoladę, roztopić je często mieszając
- do miski przesiać mąkę, dodać proszek do pieczenia i cukier, wymieszać, dodać masę czekoladową, wymieszać starannie
- dodać kwaśną śmietanę, jajka i dokładnie utrzeć na jednolitą masę - użyłam do tego miksera
- umyć i wypestkować czereśnie
- wlać ciasto do formy, posypać czereśniami, lekko je wciskając w ciasto
- piec w nagrzanym piekarniku do 190 stopni około 35-40 minut
- zostawić w formie do ostygnięcia - hahahha - u mnie nie realne;)
- aby przyrządzić lukier, należy w rondelku ustawionym na małym ogniu rozpuścić czekoladę w wodzie, dolać śmietanę, wymieszać i zdjąć z kuchni, dodać schłodzone masło, wymieszaći polac lukrem ostudzone ciasto, przy pomocy łopatki rozsmarować równo lukier na powierzchni ciasta
Smacznego:)
pyszności!
OdpowiedzUsuńa któż by nie pożarł takiego pysznego ciasta!
OdpowiedzUsuńOno tak pachniało czekoladą i masełkiem... pycha!
UsuńWidzę, że też lubisz trochę pozmieniać w przepisach:))) Wygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuńLubię lubię, jeszcze o tej porze roku - wolę zamienić polewę na owoce, których świeżych zimą nie ma... Pozdrawiam!
UsuńŚwietne połączenie :) Wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ Pati
Dziękuję, Pozdrawiam!
UsuńZ takim ciastem to musiała być udana wyprawa:)
OdpowiedzUsuńOj tak, po kurkobraniu takie ciacho i kawa w termokubku - bezcenne;)
UsuńPyszne, idealne na piknik :)
OdpowiedzUsuńna łonie natury smakuje jeszcze lepiej, to fakt;)
UsuńMój mąż uwielbia takie zestawienie wiśni i czekolady, muszę koniecznie wypróbować Twoje ciacho! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ winiami będzie ejszcze lepsze, bo są kwaśniejsze od czereśni;) Pozdrawiam i czekam na info, jak smakowało:)
UsuńNajbardziej podoba mi się zmiana na różowo "zostawić w formie do ostygnięcia - hahahha - u mnie nie realne;)", bo to oznacza że ciasto pyszne i znika ekspresowo! A jeśli to oznacza, że znika bo masz w domu swoich wielbicieli niezależnie czy ciasto pycha czy nie, to jeszcze lepiej:) Wygląda super, uwielbiam czekoladowe, a tak rzadko je robię
OdpowiedzUsuńtaaa, u mnie Kasiu domu tylko serniki stygną i te co na zimno muszą się schłodzic, o reszcie mogę zapmniec, pochłaniane na gorąco;) A t jest napradę pyszniutki, cudnie pachnie czekoladą, jest mięciutkie, delikatnie wilgotne, napewno upiekę je jeszcze bo szybciutko sie robi i jest pyszne!
UsuńPyszne ciasto na letni deser:)
OdpowiedzUsuńo tak, Pozdrawiam!
Usuńuwielbiam takie czekoladowe ciacha! nic dziwnego, że znikł w mgnieniu oka :)
OdpowiedzUsuńteż sie nie dziwię;) Pozdrawiam!
UsuńMmm... wygląda jak brownie:). Pysznie:)
OdpowiedzUsuńWygląda, to fakt, ale choć nie jadłam i nie robiła brownie, to to nie ejt jak brownie;) ALe polecam, Pozdrawiam!
UsuńMoże to dziwne, ale ciasta z czereśniami jeszcze nigdy nie jadłam :) U mnie w domu zawsze królowały wiśnie lub inne owoce, a czereśnie się po prostu jadło.
OdpowiedzUsuńAle ten Twój placek wygląda bardzo zachęcająco. Musi być pyszny!
Życzę Ci miłego dnia,
Edith
U mnie w domu rodzinnym Mama robiła ciacha ze wzytkim co jej w rękę z drzewa wpadło;) Moje chłopaki maja długie zęby na owoce i warzywa, więc przemycam i dodaję gdzie ię da, ama uwielbiam ciata z owocami, Oni nie, wiecj mało ich u mnie, bo sama nie przejem... To ejt pyzne, można dac każdy owoc, ale jak dla mnie do czekoaldy pauje włanie czerenia, wiśnia, malina, porzeczki.... Pozdrawiam!
UsuńBardzo, bardzo apetyczne. Lubię owoce w ciastach czekoladowych:) mniam!
OdpowiedzUsuńI bardzo, bardzo dobre Asiu!
Usuńwygląda cudownie czekoladowo:)
OdpowiedzUsuńTak też pachnie i smakuje;)
Usuńoj zjadłoby się Ewuś :)
OdpowiedzUsuńZjadło, zjadło, jeszcze we wspólnym towarzytwie... Pozdrawiam!
UsuńPysznie wygląda, a w Poznaniu jeszcze można kupić czereśnie...Super propozycja na weekendowe ciacho :)
OdpowiedzUsuńTo ciasto w przepisie jest bez owoców, z nimi - jakikikolwiek będzie pyszne, tak więc polecam! Pozdrawiam!
UsuńPyszne! i czereśnie tak fajnie pasują do czekolady!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :-)
Masło i czekoladę rozpuścić w wodzie czy na parze?
OdpowiedzUsuńrondelek ustawić na małym ogniu, wlac wodę, dodać masło i czekoladę, roztopić je często mieszając - rozpuścić to wszystko razem, woda jest w tym cieście składnikiem.
UsuńPozdrawiam, znowu nie wiem Kogo...