Jest czasochłonny, ale warto zrobić choć kilka słoiczków, ma bardzo ciekawy i charakterystyczny smak, jest orzeźwiający, słodki, kwaśny, idelanie wyważony.
Wspaniale się sprawdza jako przełożenie do piernika, już tylko nim go przekładam.
Przepis podpatrzony w Kwestii Smaku, wprowadziłam kosmetyczne zmiany i przez lata dopracowałam go do swoich kubków smakowych. Ja robię zawsze z 3 kg - więcej Mama mi nie da zielonych pomidorów i tak się na mnie złości, kiedy je obrywam, ale gdy dostaje ode mnie dwa słoiczki gotowego pomidorowego złota - zmienia zdanie;)
Składniki:
- 3 kg zielonych pomidorów - raczej takich mniejszych, twardych
- 1, 5 - 1,8 kg cukru
- 3 cytryny
- 3 limonki
Przygotowanie:
- pomidory umyć, pokroić w drobną kostkę, wrzucić do dużego garnka
- cytryny i limonki umyć, zetrzeć skórkę i wycinąć z nich sok - wszystko dodać do pomidorów
- gotować na małym ogniu około 3-4 godzin, aż odparuje nadmiar wody
- można przetrzeć je przez sito, ja jednak wybieram prostszą opcję i sprawdza się doskonale - miksuję blenderem na gładki krem
- teraz należy zważyć mus pomidorowy - dodać tyle cukru ile ważą i na wolnym ogniu smażyć aż zgęstnieją, trwa to około 1,5-2 godzin
- gorące nakładać do słoiczków, zostawić do całkowitego wystygnięcia, wynieść do piwnicy
No wygląda enigmatycznie zawartość słoiczków, ale na pewno warte przetestowania. Powiedz mi, te zielone pomidory, są po prostu niedojrzałe?
OdpowiedzUsuńJustinka, przepraszam, że dopiero dziś, ale nie wyrabiam się i dopiero odpowiadam na komentarze... Tak poprpstu niedojrzałe pomidory, Pozdrawiam.
UsuńTakiego dżemu jeszcze nie jadłam;)
OdpowiedzUsuńA warto, choć jest czasochłonny, ale ...warto;)
UsuńSzalejesz z przetworami:))
OdpowiedzUsuńMuszę,w końcu MojeTworyPrzetwory jestem;)
UsuńWygląda ciekawie, chociaż pewnie tak jak Twojej mamie żal by mi było zielonych pomidorków :)
OdpowiedzUsuńCo roku krzyczy, że nie da, ale zmienia zdanie, kiedy dostje słoiczki z dżemem;)
UsuńDo tej pory jadłam tylko zielone pomidory w zalewie octowej, nie smakowały mi za specjalnie, ale dżemik to pewnie co innego.
OdpowiedzUsuńPrzepis zaintrygował mnie. Moje zielony pomidory wędrują (już powędrowały) do słoika w postaci słodko-słonej sałatki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa robię podobnie tylko w formie konfitury do ciast.Pomidor krojony w ćwiartki lub ósemki cytryna w plasterki.PYCHA.polecam.Małgosia.
OdpowiedzUsuńCzy cukier żelujący może być zamiast normalnego cukru?
OdpowiedzUsuńczy posmak goryczki to normalne? niby słodko kwaśny ale potem taka dziwna gorycz :(
OdpowiedzUsuń