Posmak okruszków jak dla mnie delikatnie orzechowy, muffinki dzięki mące nabrały barwy jakby były przynajmniej marchewkowe.
Składniki na 12 sztuk:
- 1 szklanka mąki (250 ml)
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- szczypta soli
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- 2 jajka
- 120-140 ml mleka
- mascarpone 3 łyżki
- cukier puder - 2 łyżki
- borówki
Przygotowanie:
- wymieszać suche składniki - mąkę, cukier, sól
- mleko, jajka i jogurt naturalny delikatnie ubić rózgą
- wszystko razem połączyć za pomocą łyżki, tylko do jednolitego wymieszania się składników, ciasto będzie dość gęste
- piekarnik nagrzać do 175 stopni
- ciasto nałożyć do papilotek i piec około 20-25 minut - do suchego patyczka
- wystygnięte muffinki posmarować wymieszanym mascarpone z cukrem pudrem, poukładać borówki lub inne owoce
Smacznego;)
Ale smaczne!
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię: http://kucharzenie-guli.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award-nominacje.html
Dzięki za rady, jakie od Ciebie otrzymałam:)
Dziękuję bardzo, to naprawdę miłe uczucie być nominowanym do takiej nagrody;) I nie ma za co, polecam się na przyszłość! Pozdrawiam!
Usuńsuper przepis ,bardzo mi sie spodobał ;p
OdpowiedzUsuńDziękuję! Synkowi też;)
UsuńWspaniałe babeczki :-)
OdpowiedzUsuńI pyszne były, choć ja tylko okruszki miałam do spróbowania!
UsuńZapraszam po odbiór nominacji do Versatile Blogger Award ;)
OdpowiedzUsuńhttp://budynwaniliowy.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award.html
Dziękuję;) Pozdrawiam!
Usuńmuffinki sojowe.. ale jakie! jeju, są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Karmel-itko;)))
UsuńNo proszę jakie pyszne. Może następnym razem zrobisz je na mleku sojowym, będzie zdrowiej niż to krowie:) A mąka w całości sojowa? Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńKiedyś jak smakowałam mleko sojowe, to mnie nie zachwyciło, może po tej mące się skuszę na kolejną próbę;) A mąką tak, w całości sojowa;) Dziękuję Kasiu!
Usuńpomysł pierwsza klasa, bardzo kusisz:) ja w ogóle nie używam nic sojowego więc kusisz mnie podwójnie żeby wreszcie spróbować!
OdpowiedzUsuńJa odkąd jeżdżę do młyna po mąki i mam tam duży wybór to się kuszę i potem wychodzą takie... muffinki;) Pozdrawiam!
UsuńUwielbiam muffiny! :) Piękne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Milenko!
UsuńPiękne, nie dziwię się, że tak szybko zniknęły :)
OdpowiedzUsuńNiby nic, ot borówki i listek mięty;) Dziękuję!
UsuńCiekawe jak smakuje z taką mąką, wyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńMa taki niby "orzechowy posmak"... chociaż zjadający nie wpadliby na to, że to z mąki sojowej;)
UsuńUrocze kruszynki, pięknie udekorowane miłością i jagodami:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu;))) Ściskam!
UsuńŚliczne i takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńale super :)
OdpowiedzUsuńśliczne te muffinki, zapraszam do siebie http://wkuchniuli.blogspot.com/m
OdpowiedzUsuń