Nigdy nie robiłam z nich przetworów, ta próba jest moją pierwszą i już za kilka tygodni powiem - napiszę Wam jak smakują i czy było warto, choć już dziś wiem - że tak;)
Zamknęłam zaledwie 4 pęczki - będą na wyjątkowe okazje, na śniadania do łóżka, na przystawki, do pysznych kolacji, a oliwa, która mi po nich pozosatnie będzie idelana do sałat czy marynat.
Przepis zaczerpnęłam z tej strony, dodałam od siebie zioła i ostrą papryczkę.
Składniki:
- szparagi zielone
- 1 l wody
- 1 l octu winnego -dałam cytrynowy
- 2 łyżeczki soli
- kilka ostrych papryczek
- kilka ząbków czosnku
- kilka gałązek rozmarynu i tymianku
- oliwa z oliwek
Przygotowanie:
- szparagi umyć i obrać
- zagotować wodę z octem i solą, do wrzątku wrzucić szparagi i pogotować je około 5-7 minut
- po tym czasie, szparagi wyciągnąć i ułożyć na kratce do obeschnięcia
- następnie do słoików dodać po 2-3 ząbki czosnku, poukładać szparagi , dodać po 2-3 papryczki i zioła
- całość zalać delikatnie podgrzaną oliwą, żeby wydobyła jak najwięcej aromatu
- odstawić w ciemne miejsce na kilka tygodni
Smacznego;)
Ślicznie wyglądają, a pewnie jeszcze lepiej smakują!
OdpowiedzUsuńWyglądają bosko! Świetne słoiczki.
OdpowiedzUsuńGdzie je kupiłaś Ewuś?
Pozdrawiam ciepło:)
Wyglaądają przepieknie
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Wygląda świetnie, ciekawe jak w smaku hmmm musi być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł:) ....już sobie wyobrażam takie śniadania do łózka .... mniami:) ....a buteleczki piekne ...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglądają fenomenalnie! Ja też uwielbiam szparagi, ale w takiej postaci jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńRobię takie szparagi od 2 lat, są boskie Polecam. W zeszłym roku zrobiłam dużo i przetrwały zimę, ostatnisłoik zjedliśmy na wielkanoc, polecam raz jeszcze
OdpowiedzUsuńRobię takie szparagi od 2 lat, są boskie Polecam. W zeszłym roku zrobiłam dużo i przetrwały zimę, ostatnisłoik zjedliśmy na wielkanoc, polecam raz jeszcze
OdpowiedzUsuńGdzie kupić takie superowe słoiki? Hmm...może ja pokroję szparagi i mi wejdą do standardowych? Ale to już nie będzie tak efektownie wyglądać:(
OdpowiedzUsuńJa w piątek zjadłam ostatni słoiczek mojego domowego sosu pomidorowego przygotowywanego we wrześniu. Przetwory są cudowne! Sprawiają, że zima jest pełna letnich smaków i przynajmniej wiem, co jem!