Ten sos - to kolejny taki smakołyk - eksperymentalny, a już wiem, że bardzo udany, bo nie został ani jeden słoiczek, wszystko zjedliśmy - do naleśników, do jogurtu, do... sam poprostu wyjadany łyżeczką! Na szczęście dziś po śniadaniu jadę po kolejne łubianki truskawek i szybciutko go dorobię;)
Ze stewią osobiście spotkałam się pierwszy raz i wiem, że co roku, będę z wielką przyjemnością gościć na swoim balkonie. Oprócz swoich walorów smakowych ma całe mnóstwo innych zalet, w tym ma właściwości bakteriobójcze i nie ulega fermentacji, więc idealnie nadaje się do przetworów. Liście stewii są bogate w witaminę C, beta-karoten, wapń, magnez, żelazo oraz wiele mikroelementów.
Ale przede wszystkim - stewia może z powodzeniem zastąpić cukier - jest trzydzieści razy od niego słodsza, łyżeczka suszonych liści wystarczy do osłodzenia litra herbaty.
Więcej możecie poczytac o niej, czyli o roślinie słodszej od cukru tutaj, pod hasłem stewia.
Składniki:
- 2 kg truskawek
- 2 limonki - skórka z 1 sztuki, sok z 2 sztuk
- koło 30 listków stewii
Przygotowanie w Speedcooku:
- odszypułkowane truskawki i umieścić w naczyniu miksującym, ustawić obroty na 3 i czas 5 sekund
- listki stewii umyc i drobniutko pokroić, dodać do truskawek, ustawić tylko 1 obrót, temperaturę 100 stopni, czas 10 minut
- dodać otartą skórkę i sok z limonki, gotować jeszcze 5 minut w tych samych ustawieniach, czyli 1 obrót, temperaturę 100 stopni
- gorący sos nakładać do czystych i suchych słoików, zakręcić, odwrócić do góry dnem, żeby się porządnie zassały
Przygotowanie tradycyjne:
- truskawki umyć, odszypułkować, umieścić 1,5 kg truskawek w całości w garnku z grubym dnem, pogotować na średnim ogniu około 10 minut, co jakiś czas mieszając
- następnie przy pomocy blendera zmiksować prawie na gładki sos
- pozostałe truskawki - 0,5 kg - pokroić na 4-6 części i dołożyć do musu, dodać drobniutko pokrojoną stewię i pogotować jeszcze z 7-8 minut
- po tym czasie dodać skórkę i sok z limonek, wymieszać i pogotować kolejne 10 minut już na większym ogniu, cały czas mieszając
- gorący sos nakładać do czystych i suchych słoików, zakręcić, odwrócić do góry dnem, żeby się porządnie zassały
Smacznego;)
musi być pyszny:)
OdpowiedzUsuńmniammm... od razu przypominiałam sobie , że muszę odebrać truskawy od sąsiada :))) a przecież mieszkanie na ulicy Truskawkowej zobowiązuje :))))
OdpowiedzUsuńI muszę koniecznie spytać , czy da się gdzieś nabyć drogą kupna takie cudne buteleczki ??? Pozdrawiam truskawkowo..
ale to musi być pyszne! : )
OdpowiedzUsuńŚwietne, juz czuje zapach i smak :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! I te "karafki?" (nie wiem jak się nazywa ta buteleczka)- PRZEPIĘKNE! Też bym takie chciała :)
OdpowiedzUsuńPycha pomysł! Koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńpiękne te słoiczki:) ....a i sos wspaniały:). O stewii słyszałam już dawno, ale jak do tej pory nie miałam okazji wypróbować jej we własnej kuchni. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChciałabym zrobić taki sos, niestety zanim zamówię i dostanę paczkę ze stewią będzie po truskawkach, dlatego moje pytanie brzmi czy można użyć cukru? W jakiej ilości?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale dopiero zobaczyłam ten komentarz... wpadł do spamu;(
UsuńNa 2 kg truskawek wystarczy 500-750 g cukru.
Pozdrawiam;)