Oboje mają drobe pesteczki, ale są młode, świeżo zerwane, więc nie bawiłam się w przecieranie, bo ich nie czuć, choć widać je na każdej łyżce jak wyjadałam z naczynia podczas produkcji;)
Zaskakujące połączenie, bo choć smakuje w pierwszym momencie porzeczkami, to pachnie malinami, mając zamknięte oczy i próbując, można się pysznie pomylić. Powstał, bo miałam po trochę z każdego owoców, widocznie tak musiało być, nic nie dzieje się bez przyczyny, wierzę w to nawet podczas tworzenia w kuchni.
To zestawienie będzie idelane do serów, pieczonych mięs czy do posmarowania ciast tuż przed nałożeniem kremu, jesienną i zimową porą stworzę kilka pysznych przepisów z ich udziałem.
Składniki:
- 1 kg malin
- 1,5 kg porzeczki czerwonej (już samych owoców, pojedyńczych)
- 700 g cukru
Przygotowanie:
- malin nie myję, były zbierane przez moją Mamę prosto z krzaka, z dala od od ulicy, w cichym ogrodzie, bez oprysków - dokładnie tylko przejrzałam, czy nie mają lokatorów - nie miały;)
- porzeczki myję, dopiero wtedy "ściągam" czerwone korale z gałązek
- do dużego garnka dodaję 1300 kg porzeczek dodaję całe maliny, zaczynam gotować około 15-20 minut na średnim ogniu co jakiś czas mieszając
- po tym czasie dosypuję cukier i zaczynam gotować kolejne 20-30 minut, mieszam co jakiś czas, soki muszą troszkę odparować
- dodaję resztę porzeczek, gotuję kolejne 20-30 minut, w sumie przygotowanie tego dżemu o takiej konsystencji jak mi odpowiada zajęło mi tradycyjną metodą 1,5 godziny
- gorące nalewam do słoików, dobrze zakręcam, odstawiam do góry dnem, żeby się dobrze zassały, zostawiam do całkowitego wystygnięcia
Przygotowanie w Speedcook-u:
- malin nie myję, były zbierane przez moją Mamę prosto z krzaka, z dala od od ulicy, w cichym ogrodzie, bez oprysków - dokładnie tylko przejrzałam, czy nie mają lokatorów - nie miały;)
- porzeczki myję, dopiero wtedy "ściągam" czerwone korale z gałązek
- umieścić 1 kg czerwonej porzeczki i wszystkie maliny w naczyniu miksującym, dodać cukier i gotować: nastawić tyko 1 obrót, temperaturę 100 stopni, czas 10 minut
- po tym czasie dodać pozostałe 500 g czerwonych porzeczek i w ustawieniach powyżej gotować jeszcze kolejne 10 minut
- gorące nakładać do czystych i suchych słoików, zakręcić, odwrócić do góry dnem, żeby się porządnie zassały
Smacznego;)
Ciekawe połączenie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Nie robiłam jeszcze takiego połączenia, ale już czuję ten zapach. I rzeczywiście to super alternatywa do żurawiny. Obym tylko zdążyła zrobić:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńto połączenie na pewno przywoła środek lata, w centrum zimy - pozdrawiam :-)