Żałuję, że tak długo zwlekałam, ale widocznie tak miało być;)
Udała się za pierwszym razem, idelanie wkomponowała w sezonowe jeżyny i borówki, zaserwowana na 1-szy dzień lipca, kiedy mój M. miał swoje urodziny;)
Składniki:
- 5 białek z dużych jaj
- 280 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
- 200 g mascarpone
- 400 ml śmietany 36%
- 3 łyżki cukru pudru
- 200 g jeżyn
- 200 g borówki
- pestki z 1/2 granata
- listki mięty
Przygotowanie:
- ubić białka ze szczyptą soli na najwyższych obrotach miksera na sztywną pianę
- dodać sok z cytryny
- cukier łączymy z mąką ziemniaczaną i dodajemy łyżka po łyżce do już ubitych białek w około 1-dno minutowych odstępach
- dodajemy tak do końca miksując cały czas na najwyższych obrotach - aż cukier się sjończy i piana będzie gęsta i błyszcząca
- piekarnik nagrzewamy do 180 stopni
- na blasze od piekarnika układamy papier i odrysowujemyna nim koł 0 średnicy około 22 cm
- na papier wykładamy pianę, najlepiej uformować jest wyższe boki z piany
- wstawiamy bezę do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i odrazu zmniejszamy temperaturę do 120 stopni, pieczemy: czytaj suszymy ją 2 godziny
- po tym czasie studzimy przy uchylonych drzwiczkach
- na drugi dzień robimy krem (chociaż ja rano upiekłam bezę a już późnym popołudniem ją dokańczałam)
- w misie miksera umieszczamy mascarpone, śmietanę i miksujemy aż krem będzie puszysty i gęsty, pod sam koniec dodajemy cukier puder
- masę delikatnie wykładamy na bezę, dekorujemy owocami - u mnie jeżyny, borówki i granat oraz listkami mięty
Smacznego;)
Mmm wygląda smakowicie:) może kiedyś i ja się skuszę na zrobienie swojej Pavlovy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Patrycja
jest idealna, nie wygląda na Twoją pierwszą :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda :) Sama się kiedyś muszę z nią zmierzyć, chociaż się obawiam, czy mi wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda, pyszności :)
OdpowiedzUsuńAle zbieg okoliczności mój mąż ma też urodziny 1 lipca i też zrobiłam mu pavlovą.Ciekawe czy są z tego samego roku.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja Pavlova :)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygląda znakomicie. Mnie sie nie uda nigdy beza ze względu na jajka w składzie, ale gratuluję umiejętności :)
OdpowiedzUsuńMniam!
I jak widzę: pewnie nie ostatnia:)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za bezami,ale wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńpysznie owocowa :) wyszła pięknie!
OdpowiedzUsuńwyszła piękna:) też w końcu muszę zrobić swoją:)
OdpowiedzUsuńpiękna! :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła :) Ciesze się, ze smakowała :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
piękna :)
OdpowiedzUsuńWyszła naprawde piekna!;D
OdpowiedzUsuńCzęsto tak mam Ewuniu ... ale najczęściej jak już coś zrobie po tym "dojrzewaniu" to żąłuję, ze tak długo czekałam:) Pavlovą uwielbiam, cudowna Ci wyszła:)
OdpowiedzUsuń