Nigdy nie myślałam, że będę zachwycać się jedząc płatki kwiatów zanurzone w miodzie, bo co to takiego prawda?
Ale uwierzcie mi na słowo a najlepiej sami sprawdźcie na własnym podniebieniu, można się uzależnić;)
sama dopiero się ich uczę i choć już wiem jak wyglądają, bez pomocy fachowca bym nie zerwała i nie jadła - mam na myśli głównie jadalne kwiaty.
Wiele z nich pięknie wygląda, pięknie pachnie ale są trujące, musicie mieć pewność, jeśli chcecie zacząć kuchenne eksperymenty z ich udziałem, że są jadalne!
Liliowiec ogrodowy - Hemerocallis hybrida – gatunek byliny z rodziny żółtakowatych (Xanthorrhoeaceae). Pochodzi z Azji wschodniej i Europy Południowej. Roślina powstała w wyniku wielokrotnego krzyżowania między sobą takich gatunków jak: liliowiec rdzawy, żółty, mniejszy, cytrynowy, Dumortiera,Midendorfa i Thumberga.
Zastosowanie:
- Roślina rabatowa, znakomicie nadaje się do obsadzania brzegów zbiorników wodnych oraz sadzenia w grupach na trawnikach.
- Niektóre części liliowców są całkowicie jadalne. Chińczycy z powodzeniem wykorzystują w swojej kuchni młode liście,bulwy na korzeniach, suszone lub gotowane pąki kwiatowe
(więcej na Wikipedii)
Kiedy poznałam smak liliowca najchętniej jadłabym świeżo zerwane płatki same, są niesamowicie chrupiące, słodkie, takie.... wafelkowo-waniliowe. Dlatego zawsze jak będę miała okazję je schrupać,
będzie to w najprostszy sposób, na świeżo, żeby nie stracić tej wyjątkowej chrupkości.Składniki:
- 300 g arbuza
- 1 brzoskwinia
- 1 kiwi
- 1 kwiat liliowca
- 1 łyżka miodu lawendowego
- świży tymianek cytrynowy
Przygotowanie:
- połowę arbuza pokroić w kostkę i pozbawić pestek, połowę w plastry - trojkąty
- brzoskiwinię umyć, pokroić w plastry, kiwi obrać, pokroić w plastryna talerzu ułoźyć owoce, "trójkąty" z arbuza umieścić na brzegu talerza
- liliowca pozbawić pręcików, same płatki kwiata obrywane delikatnie jedne za drugim ułożyć na talerzu, polać miodem lawendowym, posypać świeżīm tymiankiem i odrazu podawać
Smacznego;)
Ta sałatka wygląda jak dzieło sztuki :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
A.