To, że dodatek owoców jest idelany - nie jest odkrywcze, ale moje połączenie jest inne, eksperymentalne i bardzo udane!
Moja kaczka pachniała i smakowała anyżem, wanilią i całym bukietem z przepysznych owoców: winogronami, żurawiną, gruszkami, papierówkami i lubczykiem!
Zapraszam po przepis, może Ktoś z Was się zainspiruje, skorzysta z przepisu, odkryje nowe smaki - my jesteśmy zachwyceni!
Doprawiałam moją kaczkę swoimi domowymi "tworami przetworami" więc obok napiszę - czym możecie je zastąpić ;)
Składniki:
- kaczka o wadze 1,8-2 kg
- 300 ml soku z winogron
- 3 łyżki płynnego miodu
- 2 łyki soli morskiej-himalajskiej
- 2-3 kwiaty kopru anyżowego można dodać gwiazki anyżu, ale 1 sztukę lub pominąć
- 1 słoik gruszek waniliowych lub 3 świeże gruszki i 1 laskę wanilii
- 2 szare renety
- 150 g żurawin
- 200 g winogron
- mały pęczek lubczyku lub pietruszki
- 5-6 ziarenek ziela angielskiego
- 8-10 łyżek masła klarowanego
- 250 ml wody
Przygotowanie:
- kaczkę dokładnie myjemy, osuszamy, szykujemy naczynie, w którym będziemy je piec i dużą patelnię do obsmażenia - chyba, że w naczyniu, w którym będziemy ją docelowo piec możemy ją obsmażyć
- nacieramy solą na zewnątrz i w środku
- miód rozpuszczamy w szklance miodu, łączymy z sokiem z winogron
- jak nie mamy gotowych gruszek to: obieramy je, usuwamy gniazda nasienne, na patelni rozpuszczamy 1 łyżkę cukru, dodajemy szklankę wody i ziarenka z laski waniliowej, następnie wrzucamy gruszki i dusimy w tym syropie około 5-7 minut
- do środka kaczki wkładamy gruszki, 1 jabłko, połowę żurawiny, lubczyk i całe 2 kwiaty anyżowego kopru, staramy się w środku wszystko równomiernie rozłożyć
- kaczkę już taką "nafaszerowaną" albo związujemy - nogi na krzyż i mocno zawiązać sznurkiem, albo zaszywamy - mi udało się zawiązać
- polewamy kaczkę miksturą z miodu, soku i wody i odstawiamy do lodówki na 2-3 godziny, w połowie tego czasu, odwracamy kaczkę, żeby zamarynowała się z każdej strony
- rozpuszczamy połowę masła, nagrzewamy i obsmażamy kaczkę z każdej strony
- przekładamy do naczynia - pozostałe soki z patelni też przelewamy - a dokładniej polewamy nimi kaczkę
- dookoła niej układamy owoce: jabłka, żurawinę i winogrona, dodajemy ziele angielskie
- na wierzchu kaczki układamy resztę masła, przykrywamy i wkładamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni
- pieczemy około 2 godzin - w połowie czasu sprawdzamy czy nie trzeba podlać troszkę wodą, na ostatnie 30 minut pieczenia dodajemy kilka gałązek świeżego lubczyku i posypujemy już wysuszonymi ziarnami kopru anyżowego, na ostatnie 10 minut odkrywamy pokrywkę i pozwalamy się jej porządnie zarumienić
- wyciągamy z piekarnika, chwilę czekamy, żeby "pooddychała", kroimy, podajemy z owocami, z kaszą gryczaną, z dodatkiem kieliszka czerwonego wina
Smacznego ;)
fantastyczna!
OdpowiedzUsuńWow, na bogato, super! :)
OdpowiedzUsuń