Pogoda dalej nie rozpieszcza.
Dziś mogłam się przez chwilę "wyżyć" w kuchni i we Trzy stworzyłyśmy tartę rustykalną, apple pie i tatterowce.
Wiem, wiem, blog jest o jedzeniu, a nie o marudzeniu, więc...
Kocham tatara jeść, nigdy do tej pory nie robilam, mój debiut, bardzo udany i już wiem, że zawsze na większą imprezę czy wyjątkowe spotkanie będę go przygotowywać i ulepszać!
Wspomagałam się przepisem z mojej ukochanej księgi, ponad 45 letniej Kuchni Polskiej.
Specjalnie wybrałam ligawę - bo nie tylko z polędwicy robi się tatar, ale o tym już nie długo, bo.... za jakiś czas będę specem od tatar - lovych specjałów :)
Składniki:
- 400 g ligawa
- 60 g cebuli
- 30-40 g musztardy
- 7-8 ogórków konserwowych
- 2-3 łyżki lodowatej wody
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka drobniutko pokrojonego lubczyku (naturalna maggi)
- świeżo zmielona sól i pieprz
Przygotowanie:
- mięso oczyścić, umyć, osuszyć i podwójnie zmielić ( jak nauczę się idealnie kroić, a nauczę, bo...o tym wkrótce, to będę kroić mięso na tatara)
- dodać lodowatą wodę, musztardę, sól i pieprz, wyrobić
- dodać olwię, sprawdzić, czy nie trzeba dodać jeszcze soli i pieprzu, schłodzić
- na półmisku ułożyć z jednej strony drobno pokrojoną cebulę, z drugiej ogórki
- uformować małe "befsztyki" , zrobić zagłębienie i umieścić w nich surowe żołtka - wcześniej jajka sparzyć wrzątkiem
- udekorować marynowanymi grzybami, ja dużo mniej dodałam soli do środka do mięsa, ponieważ z wierzchu posypałam je solą borowikową
- teraz dokładnie wymieszać ze sobą cebulę, ogórki i mięso z żółtkiem i zajadać
Smacznego :)
Świetnie przedstawiony przepis, na pewno także go wypróbuje. Dekoracja tatara widzę że bardzo się liczy, ładne udekorowanie całej potrawy na talerzu zawsze będzie lepiej smakowało, bo w końcu je też się oczami :-). Wiele osób robi prawdziwie arcydzieła dekoracji, mi niestety nie zawsze się udaje. Robię czasami taki prosty http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-tatar/ ale zawsze skuszę się na coś lepszego. Dziękuję jeszcze raz za wspaniały wpis.
OdpowiedzUsuńJa zawsze kroję, ale przed tym mięso lekko przymrażam, ciut, ciut :-) wtedy bardzo łatwo się kroi.
OdpowiedzUsuń