Wiem, że i ten gatunek chleba będę często piekła i z przyjemnością upiekę z Tobą Kasiu jeszcze nie jeden chleb;)
Kolejny zakwas na żurek już nastawiłam, bo za tydzień będzie powtórka i za chwilę Święta, więc będzie potrzebny;)
W różnorodne mąki już się zaopatrzyłam, zakwas żyje i daje radę, mi-nam chęci nie brakuje, więc piec będziemy już na stałe. Bałam się, że może jak mi jakiś nie wyjdzie to się zrażę, ale nie muszę, napiszę nie skromnie - są pyszne, pachnące, wyrośnięte jak trzeba... teraz tylko pozostaje mi piec i szukać nowych smaków.
Przepis w całości cytuję za Kasią, który znalazła na stronie http://www.orkiszowy.pl/ z Jej zmianami, do których i ja się dostosowałam - zmiany w nawiasie.
Składniki:
- 800g.mąki orkiszowe (mąka do wyboru jasna,razowa albo obie w równych porcjach czyli po 400g - ja ta zrobiłam, pół/pół)
- 2 łyżeczki soli
- 1 saszetka drożdży suszonych
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka miodu (my damy 1 łyżkę miodu)
- 600ml.ciepłej wody (my damy:500ml żurku i 100ml ciepłej wody)
Przygotowanie:
- mąkę wymieszać z solą i drożdżami
- miód i oliwę rozpuszczamy w wodzie i łączymy z żurkiem
- przelewamy płyn do mąki i wyrabiamy ciasto 5 min mikserem z hakami
- ciasto będzie lepkie ale nie dodajemy mąki
- miskę zakrywamy folią i ręcznikiem ,odstawiamy w ciepłe miejsce do porządnego wyrośnięcia
- po tym czasie dzielimy ciasto na 2 porcje i przekładamy do foremek wysmarowanych masłem i obsypanych np. płatkami owsianymi
- zostawiamy w cieple aż wypełnią się brytfanki
- pieczemy w 200 st C przez ok. 1 godz.
Rady Kasi:
w oryginalnym przepisie jest tak żeby wyrobione ciasto przełożyć do foremek i po wyrośnięciu upiec, ale ja tak nie robię bo zazwyczaj taki chleb mi klapnął i wychodził bardzo płaski.Robię tak jak napisałam poniżej:)
Jak przełożę ciasto już do foremek to wstawiam do lekko nagrzanego piekarnika (jakieś 30-40st.) i zostawiam aż sobie urosną ,jak już są wyrośnięte to wtedy włączam piekarnik na 200 st.C i piekę 1 godzinę .grzanie nastawiam góra/dół i piekę na 2 poziomie od dołu oczywiście:) czasami wstawiam na dół naczynie z wodą .BRYTFANKI 2SZT 21/9 MIERZONE PO SPODZIE.
Jak przełożę ciasto już do foremek to wstawiam do lekko nagrzanego piekarnika (jakieś 30-40st.) i zostawiam aż sobie urosną ,jak już są wyrośnięte to wtedy włączam piekarnik na 200 st.C i piekę 1 godzinę .grzanie nastawiam góra/dół i piekę na 2 poziomie od dołu oczywiście:) czasami wstawiam na dół naczynie z wodą .BRYTFANKI 2SZT 21/9 MIERZONE PO SPODZIE.
Smacznego;)
Fajny pomysł z tym rośnięciem w piekarniku;-)
OdpowiedzUsuńZrobiłam tak, bo miałam mało czasu i faktycznie wyrósł w ciągu 15 minut;) Normalnie rosną mi same w ciągu godziny, jeszcze mi nie opadły podczas pieczenia, ale dobrze jest mieć taki sprawdzony sposób;)
OdpowiedzUsuńEwa ,pięknie się upiekły:) Bardzo się cieszę ,że dałaś się namówić i że smakuje i że będziesz chciała jeszcze ze mną piec:)Śliczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńKasiu, to ja bardzo dziękuję za wspaniały przepis, wspaniałe towarzystwo i przepyszny chleb, który zostanie z nami już na zawsze! Upiekę go nawet dla mojej Mamy na Święta - jest tak pyszny i delikatny. Nie możemy się nim najeść! Jeden j¨ż prawie zjedzony - z samym masłem, nic więcej mu nie potrzeba;)
UsuńSesję zdjęciową takiemu chlebkowi robi się z ogromną przyjemnością;)
Ja też chcę upiec taki chleb! Dużo czasu Ci to zabrało? Piękne bochenki!
OdpowiedzUsuńJak masz żurek, albo nie masz, to kup - w butelce, mąkę orkiszową, resztę skladników i do dzieła;) Wczoraj zabrałam się za robienie chleba kilka minut po 9-tej a o 12.15 wyłączyłam piekarnik.... najdłużej jak wiadomo ciasto rośnie, raz w misce przed wyłożeniem do foremek i drugi raz w foremkach. Reasumując: 9-ta zaczynasz robić ciasto, około 9.15 odstawiasz miskę zawinięta w folię do wyrośnięcia, około 10.30-45 dzielisz na pół, wykładasz do foremek i czekasz aż znowu urosną - w piekarniku gdzie masz nastawione 30 stopni zajmuję to 15 minut
Usuńnormalnie tak jak za pierwszym razem - około godziny i godzinę pieczesz, tak więc samo przygotowanie bez wyrastania i pieczenia mi zajmuje 20-25 minut;) A chlebek ejst warty zrobienia jest WSPANIAŁY!
produkcja chleba idzie pełną parą- ostatni tydzień 6 bochenków, mąż nie chce kupnego "gniota"- no to piekę, a mąkę orkiszową muszę koniecznie zakupić i uczynić taki piękny chleb jak na obrazku..
OdpowiedzUsuńU mnie idą cztery - wielkości keksówki;) Ten na żurku jest wspaniały, tak delikatny, że mój mały chłopek na kolację zjadł 3 kromki z twarożkie i dżemem;) Jutro wpis na żytni razowy - już z gatunku cięższych, taki idelany do mięsiwa;)
Usuńp.s. mogę Cię poratować mąką jak pilnie potrzebujesz;)
dziękuje za ofiarowaną pomoc:)
Usuńaż tak pilnej potrzeby nie mam ...w najbliższych dniach wybiorę sie uzupełnić zapasy to i ten rodzaj mąki w spiżarce się znajdzie:) pozdrawiam
Przepiękny chlebek!!!!!!! Chciałam upiec orkiszowy, ale nie było mąki orkiszowej w sklepie. Następnym razem upiekę właśnie taki chlebek!
OdpowiedzUsuńA jaki jest pyszny... jestem nim zachwycona, a mój 3 letni synek zajada się nim tak, że już nie kupuję zwykłego-oliwskiego w sklepie;) Polecam!
UsuńUpiekłam, jest cudowny!!!!! Lepszego w życiu nie jadłam! Dziękuję bardzo za inspirację :) Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko - zamieściłam u siebie na blogu :) Pozdrawiam!
UsuńSuper! W takim razie smakowitego zajadania się nim życzę! Nie mam nic przeciwko, po to tu jesteśmy, żeby czerpać od siebie, uczyć nowych i zajadać pysznościami! Pozdrawiam i dziękuję, że Cię zainspirowałam!
UsuńTo ja dziękuję :) Zapraszam do mnie na ocenę efektów :) Pozdrawiam!!!
UsuńUpiekłam!!! udał się-mało powiedziane...jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuń