Dzięki zaproszeniu od Eli z Z kartoflanego pola do wspólnego gotowania, miałam dzisiaj ten pyszny obiad - jeszcze raz dziękuję za zaproszenie - pyszności;)
Wraz ze mną dały się zaprosić i swoje kartofle faszerowały:
i ja;)
Oryginalny przepis od Eli brzmi następująco:
Składniki:
- 6 dużych kartofli
- pęczek warzyw cebulowych (czosnek, por, szczypior)
- 1 czerwona papryka
- 1 puszka kukurydzy
- 2 łyżki masła
- sól, pieprz
- łyzeczka tymianku
- 2 łyżki oleju
- 200 g mielonego mięsa wołowego
- 100 g żółtego sera
2. Szczypiorek, pora i czosnek posiekać, paprykę pokroić w kostkę. Odcedzić kukurydzę. Warzywa udusić na maśle do miękkości. Doprawić do smaku. Na rozgrzanym oleju usmażyć mielone mięso i przyprawić. Wymieszać z warzywami, dodać tymianek.
3. Ziemniaki pokroić wzdłuż na połówki, wydrążyć środek. Wydrążony środek przepuścic przez praskę. Wymieszać z 2/3 startego sera. Połaczyć z pozostałym farszem. Nakladać do ziemniaków.
4. Ułożyć na blaszce, posypać pozostałym serem i piec 10-15 minut w temperaturze 250°C.
Mogłyśmy jednak modyfikować nadzienie, co mnie oczywiście ucieszyło, bo nie lubię paprki, nie lubię kukurydzy. Sposób przygotowania też troszkę sobie ułatwiłam - szkoda mi było brudzić maszynki;) I dołożyłam troszkę od siebie, mianowicie najzwyklejszy, najprostszy i zarazem najlepszy sos: szczypiorkowy - koperkowy, który do ziemniaków w każdej postaci smakuje idealnie;)
- 3 duże ziemniaki
- pęczek warzyw cebulowych (1 por, 1 cebula, 1 ząbek czosnku)
- 100 g mięsa mielonego z szynki wieprzowej
- 100 sera żółtego
- 6 pomidorków koktajlowych
- 1 łyżeczka tymianku
- sól, pieprz
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki oliwy
Przygotowanie:
- ziemniaki wyszorować i ugotować w mundurkach - najlepiej dzień wcześniej - wieczorem (ja tak zrobiłam), albo z rana i ostudzić
- na patelni rozgrzać masło, dodać pokrojone w piórka: por, cebulę i wyciśnięty czosnek, zeszklić, chwilkę poddusić
- rogrzać oliwę, podsmażyć mięso, dodać tymianek, przyprawić solą i pieprzem
- połączyć ze sobą mięso z warzywami
- ziemniaki przekroić wzdłuż, wydrążyć środek i dokładnie rozgnieść widelcem jak na purre, dodać 2/3 sera żołtego, wymieszać
- połączyć z farszem mięsno-warzywnym, dokładnie wymieszać
- łupiny nafaszerować farszem, posypać resztą startego sera, do każdej połówki włożyć pomidorka
- ułożyć na blaszce, wstawic do nagrzanego piekarnika do 250 stopni, piec okolo 10 minut, do rozpuszczenia się sera
- przygotować sos: kwaśna śmietana, pokrojony szczypior i koperek - ja na cały kubeczek śmietany 250 ml daję 2 łyżki szczypiorku i 2 łyżki koperku, solę do smaku
Smacznego:)
Piękne te Twoje kartofle, wypchane na maksa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Miały być w końcu faszerwoane, więc je nafaszerowałam;)
UsuńPięknie tu u Ciebie, tak kolorowo:) ziemniaczki ślicznie podane, dziękuję za wspólne faszerowanie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne gotowanie! Robiłam je na szybko po powrocie z pracy koło 15.30, wczoraj jedynie je sobie ugotowałam, żeby dziś się wyrobić;)
UsuńKartofelki na bogato...:)
OdpowiedzUsuńTak...? A mi się wydawało, że takie spokojne i delikatie są nafaszerwoane, bez szału;) Ale pyszne, idealne na obiad!
UsuńOjej, ale piekne .) I duzo pieknych zdjec- "zdjeciowanie" na balkonie to fajny pomysl ;)
OdpowiedzUsuńDzieki za kulinarne spotkanie w kuchni :)
Dziękuję, to Twoja zasługa, bo mnie zaprosiłaś i zdradziłaś przepis na fantastyczny obiad, który można pięknie i bardzo smacznie podać! W mojej głowie jest dużo kombinacji na takie faszerwowane ziemniaki;) A sesja na balkonie w świetle dziennym ... - aż chce się pstrykać fotki;)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w Twojej akcji!
Cudnie wyglądają.Do schrupania na już.
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak też poczyniliśmy: schrupaliśmy na już!
UsuńBardzo lubię takie faszerowane ziemniaczki :D
OdpowiedzUsuńMy już też! Pozdrawiam;)
UsuńRany, głodna się zrobiłam:) Pysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńbu! szkoda, że rzucilam ziemniaki ;p
OdpowiedzUsuńSmakowita wersja, Ewik. ;) I bardzo fajne fotki, apetyczne! ;) Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Naprawdę fajny ten przepis od Eli - można pokombinować z nadzieniem;) Dzięki za faszerowanie!;)
UsuńAle smakowite! Zjadłabym (jestem taka głodna a jest 23.30:)
OdpowiedzUsuń