Pojechaliśmy do młyna, to nasza druga wyprawa w to cudowne miejsce, kupiłam około 20 kg różnych mąk i kilka innych wspaniałych produtów.
Z nowych mąk skusiłam się na: owsianą, ryżową, z nasion amarantusa, orkiszową 700, sojową odtłuszczoną, kukurydzianą, z pozostałych to żytnia typ 2000, graham 1850, żytnia 720, chlebowa 750, krupczatka 500.
Zostawiam Was ze zdjęciami, tymczasem ja z moim chłopakami uciekam do Mamy, jedziemy robić za szpaki i obrywać czereśnie.
Maszyny znajdujące się w młynie są poniemieckie, oczywiście w ciągłym użytku.
Maszyn z tego co naliczyłam było pięć, każda do innego ziarna.
Piękne, cudne, z duszą i werwą do pracy!
Młyn posiada trzy piętra, każde jest jak zaczarowane miejsce, przynajmniej dla mnie, dla nas, M. i synek też zachwyceni;)
Miłej niedzieli życzę Wszystkim i Każdemu z osobna!!!
Po więcej informacji i zdjęć zapraszam na stronę młyna
http://www.mlynpruszcz.pl/.
ale ci zazdroszczę....
OdpowiedzUsuńJest czego;) Pozdrawiam serdecznie!
Usuńale fajny ten młyn, jak wprawię się w pieczeniu pieczywa to też wybiorę się tam na zakupy :))
OdpowiedzUsuńWidzę, że mieszkamy całkiem blisko siebie, a w Pruszczu Gdański nawet będę dzisiaj .
Pozdrawiam serdecznie :)
Jest cudny i am wspaniałe mąki, świetny klimat, polecam z całego serca;) Pozdrawiam!
UsuńSuper miejsce!
OdpowiedzUsuńJest tak cudne, że ju jutro bym znowu pojechała i coś kupiła.. a tak będę tam za miesiąc... cudnie!
Usuńbyłaś w raju :) ależ Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam!
UsuńSuper! Fajne miejsce, warte odwiedzenia
OdpowiedzUsuńTeż się ucieszyłam z jego odkrycia!
UsuńZaczarowane jak nic! Musi tam pięknie pachnieć mąką...
OdpowiedzUsuńPachnie, jest cudnie, aż sie nie chciało nam wychodzić... Pozdrawiam Aniu!
UsuńWow! To dopiero wycieczka i jeszcze jakie zakupy! Jestem zazdrosna ;)
OdpowiedzUsuńUdanej niedzieli :)
Dziękuję! Jest o co;) Niedziela bardzo udana, bo u Mamy;)
Usuńwspaniała wycieczka:) bardzo ciekawe zdjęcia. a jakie mąki pokupowałaś:) super :*
OdpowiedzUsuńTeraz muszę znaleźć na nie przepisy i piec, piec, jeszcze raz piec;)
Usuńzapału Ci nie brakuje, a to najważniejsze :)
Usuńpiękne zdjęcia ;]
OdpowiedzUsuńlubię takie magiczne miejsca.
Dziękuję;) I ja , my takie uwielbiamy! Mamy tyle pięknych i praktycznych miejsc w naszym kraju, cudnie jest je odkrywać;)
UsuńNawet nie wiedziałam, że niektóre z tych mąk istnieją :) czekam na wypieki ! :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, człowiek uczy się całe życie;)
UsuńTe maszyny cudne,w ogóle ten młyn wspaniały Fajnie masz że tak blisko masz do niego .Ile mąk zakupiłaś aż ci zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńKiedyś przeżywałabym kolejną parę butów, torebkę czy kolczyki,... dziś zachwycam się mąką... ;)
UsuńNiedaleko mnie tez jest młyn , ale chyba juz nie działa , a szkoda :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, są to piękne i bardzo przyjazne miejsca, przyjemnie jest wracać do korzeni, piec samemu chleb, kupić mąkę w młynie, nie w sklpeie w kg opakowaniu... poczułam ten klimat i już z niego nie zrezygnuję!!!
UsuńFajna sprawa taka wycieczka po młynie wszystko zasłane białym pyłem, to daje klimat takiemu miejscu:)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam ikonkę z młynem na durszlaku nie musiałam sprawdzać czyj jest wpis:) Wiedziałam ,że to Ewa była w młynie:) Podziwiam Cie za wytrwałość i zamiłowanie do pieczenia chleba:)
dopiero co tam byłam, a już bym chciała wracać;)
UsuńMiło mi, że tak rozpoznałaś mnie, że to ja;) Sama jestem w szoku, że tak fajnie mi wychodzą i pysznie smakują, odkryłam jakiś tam mały swój dar do pieczenia chleba i muszę go rozwijać, a wizyty i zakupy w młynie tylko mi w tym pomagają;)
Pozdrawiam Jola i dziękuję raz jeszcze, za tak miłe słowa;)
Gdybym ja miała miejsce na te 20kg mąk...Niestety, muszą mi wystarczyć sklepowe.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej wycieczki :)
W sumie miejsca niby nie mam, ale jakoś je pochowałam;) Na szczęście z dnia na dzień maleją te kg;) Pozdrawiam serdecznie;)
UsuńFajnie mieć taki młyn niedaleko od domu:) Ja mam podobny, ale niestety mają tylko kilka typów mąk .... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie, jest wspaniałym miejscem, kupują cokolwiek robisz to z uśmiechem na buzi:) Pozdrawiam!
UsuńAle super! nigdy nie pomyślałam, że można kupić mąkę prosto z młyna, ale widzę na stronie, że ten młyn ma super zasoby i niezły sklepik! zazdroszczę takiej wycieczki! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Można;) Też dopiero odkąd sama piekę to się o nim dowiedziałam, myślę, że w każdym mieście jest taki młyn, warto poszukać;)
Usuńjako dziecko miałem okazję być w tym młynie - widzę, że nic się tam nie zmieniło, przynajmniej tak "z grubsza " :)
OdpowiedzUsuńAle wycieczka;) przyjemne z pożytecznym:)
OdpowiedzUsuń