Będąc kolejny raz u Mamy nazbierałam znowu czerwoną porzeczkę, którą tym razem zrobiłam z jego dodatkiem, to co zostawiłam w miseczce do zjedzenia mój M. wyjadł i nie zapytał nawet czy też bym chciała;) Znaczy się: smakował;)
Składniki:
- 2 kg czystych (bez ogonków i liści) i dokładnie umytych porzeczek
- 1 kg cukru
- 2 łyżki świeżo startego imbiru
Przygotowanie:
- porzeczki zasypuję cukrem i odrazu dodaję starty imbir, dokładnie mieszam, stawiam na kuchenkę i gotuję na średnim ogniu około 30-40 minut, ciągle mieszając
- nakładam gorące do słoików, zakręcam, odwracam do góry dnem, zostawiam na 10-15 minut, odwracam, zostawiam do wystygnięcia
Zapraszam także na
Smacznego;)
Ewuś spiżarnia Twoja pełna kolorów ,już sobie wyobrażam a smaki lata zamknięte w słoikach to po prostu marzenie .Ale ci zazdroszczę że masz takie cudne miejsce skąd możesz przytachać do domu a potem w słoiczki pięknie zapakować i to wszystko takie zdrowe mamusine:)
OdpowiedzUsuńKasiu, pewnie jak bym nie targała z Maminego ogrodu to bym tyle nie przerabiała, bo niestety owoce są, byly i będą drogie, a tak grzech nic z tym nie zrobić;) Pozdrawiam!
UsuńBardzo ładnie się prezentuje! Te intensywne kolory... a jak tak dawno porzeczek nie jadłam! Chyba czas nadrobić zaległości :P
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam, M. polubił w tym roku, są takie niewinne a takie pyszne:)
UsuńDżemów z czerwonej porzeczki w naszych domach nigdy nie robiono. Robimy za to galaretki, już zrobiłam ale ilości malutkie w porównaniu z Twoimi. Twoja spiżarnia pod koniec jesieni powinna zostać sfotografowana i ukazana do podziwiania:)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie robiłam galaretki, robi moja Mama i pijemy z nią herbatę;)
UsuńKasiu, jak skonczę przetwarzac, to będzie i sesja w piwnicy;)