Swojej zastosowanie znajdują też w słodkich wypiekach i pysznie smakują jako dodatek do herbaty;)
Zawsze jak tylko zdobędę robię borówki i żurawinę i od kilku lat czerwoną porzeczkę, która swoim słodko-cierpkim smakiem wspaniale się komponuje w mojej kuchni.
Tegoroczne porzeczki zamykam w najpiękniejszych słoikach - Weckach, jakie otrzymałam od firmy Owocowy Dom.
Zakochałam się w tych słoiczkach od pierwszego wejrzenia, zapakowanie w nie jakiegokolwiek smakołyku na zimę sprawi, że będzie on smakował jeszcze pyszniej.
Są praktyczne także po sezonie, można w nich przechowywać przyprawy, robić sobie owsianki na zimno, jogurty, napoje, wszystko co tylko zechcemy.
Jak napisałam - zakochałam się i moja kolekcja niebawem się powiększy, zobaczycie to w najbliższym czasie;)
Owocowy Dom w swojej ofercie ma słoiki i butelki Wecka, akcesoria, pasteryzatory, dżemy i inne piękne i pyszne cudeńka, tak więc dziś zdradzam gdzie i skąd je mam, wielu z Was pytało mnie o nie na facebook-u, wiecej znajdziecie tutaj.
Czerwona porzeczka - Porzeczka zwyczajna, p. pospolita, p. czerwona (Ribes rubrum L.) – gatunek krzewu należący do rodziny agrestowatych (Grossulariaceae). Pochodzi zEuropy Zachodniej, rozprzestrzenił się także w innych regionach[2]. W Polsce gatunek uprawiany.
Zastosowanie:
Roślina owocowa: jest powszechnie uprawiana w licznych odmianach na plantacjach. Daje cenne owoce, nadające się do spożycia na świeżo lub do przetworów: galaretek, dżemów, win i soków. Oprócz typowych dla gatunku form krzewiastych uprawia się również formy szczepione na pniu, przeważnie na podkładce porzeczki złotej.
- Roślina ozdobna: sadzona w ogrodach i parkach jako roślina ozdobna.
(krótka informacja z Wikipedii, więcej informacji tutaj)
Składniki:
- 1, 5 kg już umytej, obranej porzeczki - same czerwone koraliki
- o, 7 kg cukru
Przygotowanie:
- 1 kg porzeczki zasypujemy cukrem, dokładnie mieszamy, odstawiamy na 3-4 godziny
- po tym czasie zaczynamy gotować na małym ogniu około 30 minut, zostawiamy do wystygnięcia
- po około 5-6 godzinach gotujemy kolejne 30 minut na wolnym ogniu, następnie dosypujemy pozostałe 0,5 kg porzeczek i znowu na wolnym gniu gotujemy około 15 - 20 minut
- nakładamy gorące do słoików, dokladnie zakręcamy i pasteryzujemy - od zagotowania 15 minut
Smacznego;)
p.s. próbowałam otworzyć słoik, to znaczy sprawdzałam czy się porządnie zassało: potwierdzam zassało tak, że muszę się zaopatrzyć w otwieracz do tych pięknych słoików:)
Przepiękne te słoiki! Oj muszę i ja zrobić taką konfiturę! Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa się w nich zakochałam, zamówiłam sobie inne pojemności i kształty, nie mogłam się oprzeć;)
UsuńMyślałam, że już żadnych przetworów nie zrobię, ale teraz już nie wiem. Bo mam trochę porzeczek w ogródku.
OdpowiedzUsuńJak masz sokownik, to polecam jeszcze sok - jest przepyszny!
Usuńsuper kolejna przetworowa supermenka:)
OdpowiedzUsuńBerenika - nazwa bloga zoobowiązuje;)
UsuńSloiki prezentuja sie wraz z przetworami rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńWeki do taniego biznesu nie naleza, ale warto.
Uwielbiam porzeczke, szkoda tylko, ze przy jej oczyszczaniu z ogonkow i listkow jest tak wiele zabawy
Najtańsze nie są, ale warto mieć choćby kilka, służą na lata, wic warto;)
UsuńPracy troszkę jest, ale jakoś szybko mi poszło;)
Fantastyczna!!!! Też zrobię w tym roku :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję! koniecznie! Pozdrawiam!
UsuńWspaniale się prezentują Twoje Przetwory w tych słoiczkach. U mnie pierwsza z nimi próba jutro na blogu. Nie będzie tak imponująca jak Twoja. Zazdroszczę Ci tego dostępu do ogrodu.
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuję, ale wiem, że też pięknie je wykorzystasz;) Dostęp do ogrodu jest póki Mama będzie, oby jak najdłużej;)
UsuńPyszności, uwielbiam kwaskowatą porzeczkę :)
OdpowiedzUsuńCzerwona porzeczka ma wsobie to coś;) Pozdrawiam!
UsuńU nas porzeczka czerwona w tym roku pięknie obrodziła więc będzie z czego robić taką konfiturę :)
OdpowiedzUsuńTo super, życzę miłego przetwarzania i zamykania w słoiczkach;)
UsuńSłoiczki wspaniałe!:) Bardzo mi się podobają:) A porzeczka rewelacja!:) Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa, jednak chyba na nie nie zasłużyłam:)
OdpowiedzUsuńSą cudne, piękne i bardzo praktyczne, nie mogę się doczekać jak dostanę kolejne wzory;)
UsuńJola - więcej wiary w siebie, jakbyś moim zdaniem nie zasłużyła, to ja bym tak nie napisała;) Jak już komentuję to tylko prawdę i to co myślę i czuję!!! Pozdrawiam Kochana!
Fantastyczne zapasy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam!
UsuńJakie profesjonalne słoiczki! Wszystko super wygląda. Ja w tym roku w też zabrałam się za przetwory :)
OdpowiedzUsuńSłoiczki fajniutkie i bardzo praktyczne, nie ma problemu z zakrętkami, które po ktorymś użyciu się już nie dokręcają;( A swoje przetwory to cudowna sprawa;) Powodzenia w przetwarzaniu, Pozdrawiam!
UsuńCzuję się jak u siebie w domu. Własne porzeczki, ten sam durszlak/sito, taka sama miseczka i te same słoiki:) Też się w nich zakochałam:) Gdy je zobaczyłam w sklepie to mnie osłupiło i wpatrywałam się w nie. Nie zastanawiam się czy je kupić, tylko ile ich kupić:)
OdpowiedzUsuńA dżemik to bym sobie taki zjadła:)
Ale fajnie;) Miło;) A słoiczki to już sobie zamówiłam, czekam cierpliwie na dostawę;) Pozdrawiam serdecznie;)
UsuńSłoiczki super takie babcine! Chyba jednak pokombinuje coś z porzeczek!
OdpowiedzUsuńA co z pestkami.
OdpowiedzUsuńhej :) jak pasteryzowalas takie sloiki?
OdpowiedzUsuńZrobiłam tą konfiturkę dokładnie tak jak w Twoim przepisie, ale wyszła mi dość płynna, czy tak ma być? Sądziłam że będzie gęsta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hej, zrobiłam tą konfiturkę tak jak w przepisie ale wyszła mi dość płynna, czy tak ma być?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sylwia - odstaw w chłodne miejsce, ona zgęstnieje, porzeczki mają w sobie dużó pektyny;) Pozdrawiam
UsuńWczoraj zrobiłam Twój przepis na porzeczkę z imbirem. Z racji tego, że co roku eksperymentuję z wekami i co roku coś zostaje KRÓLOWĄ WEK:) obstawiam, że w tym roku tytuł zdobędzie właśnie czerwona porzeczka z imbirem do mięs :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny blog, pozdrawiam Vi Fisch
OdpowiedzUsuńw tych słoiczkach naprawdę można się zakochać - piękne :):):)
rzeczywiście słoiczki są przecudaśne,sama zakochałam sie w nich od pierwszego wejrzenia :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie prezentują się przepieknie i przeapetycznie.Musze sobie sprawić taki komplet słoiczków-koniecznie :0
pozdrawiam :)
twoje zdjęcia wyglądają przepysznie! Też kocham konfiturę z porzeczki, za jej smak. Jeśli chodzi o inne, pyszne konfitury to ja na podium stawiam konfiturę z żurawiny. Nie tylko ze względu na smak, ale też na jej właściwości. Można o nich przeczytać w wielu miejscach, ale chyba najlepszym miejscem jest ten artykuł: http://www.kreatywna.pl/styl-zycia/smaki/konfitura-z-zurawiny-przepis-na-zdrowie/
OdpowiedzUsuńDżem z czerwonej porzeczki jest bardzo smaczny. Gęsty, wspaniale kolorystycznie pasuje na kanapkę i nie tylko, polecam ten produkt z firmy Gomar z Pińczowa!
OdpowiedzUsuń