Myślę jeszcze o jednym dniu, w którym bym wstawiała post o czymś charakterstycznym, pomysł mam, ale nie będę go zdradzać aż do pojawienia się tego pierwszego wpisu, muszę tylko dzień tygodnia sobie wybrać.
Jutro zostawię Wam ostatni słodki wpis i uciekam z chłopakami na kilka dni, pewnie do piątku do mojej Mamy, do mojego domu rodzinnego, na moją Wyspę Sobieszewską, która o tej porze roku zamienia się w nadmorski kurort, będzie cudnie;)
A na śniadanie w sobotę zrobiłam dla naszej 3-ki omlet wiejski - sama go tak nazwałam, bo to co do niego dałam pasuje, żeby go tak ochrzcić.
Składniki:
- 6 dużych jaj wiejskich
- 3 łyżki mleka
- 1 śląska kiełbasa
- 1 duża cebula
- ulubione zioła, najlepiej świeże
- świeżo zmielony pieprz i sól morska
- 1 łyżka masła
Przygotowanie:
- kiełbasę pokroić w plasterki, wrzucić na gorącą patelnię, dobrze podsmażyć z obu stron
- cebulę obrać, umyć, pokroić na 4, rozwarstwić, dorzucić do kiełbasy i chwilę podsmażyć
- 3 jajka wybić do miski, dodać mleko i porządnie ze sobą wymieszać - rozmącić, tak jak na jajecznicę, dodać 2/3 ziół, wymieszać
- zmniejszyć palnik, dodać masło, jak się rozpuści wylać masę mleczno-jajeczną
- po około 2-3 minutach wbić całe jajka, należy zrobić to delikatnie, jakby je wyłożyć na środkową część omletu, wtedy przy ściąganiu go na talerz, cały ciężar ciężkości mamy w miejscu, gdzie nie grozi nam, że się omlet nam uszkodzi jak będziemy go zsuwać na talerz
- z wybitymi jajkami smażymy na wolnym ogniu około 6-7 minut, ja w połowie czasu go przykrywam, żeby białko mi się ścięło
- jak już jest upieczony, zsuwamy na duży talerz, posypujemy resztą ziół, podajemy z pieczywem i pomidorami, przyprawiamy do smaku solą i pieprzem
Smacznego;)
mammmamia ale boskie śniadanie! idealne:) już wiem, co sobie zażyczę na czwartkowe śniadanko urodzinowe;)
OdpowiedzUsuńwygląda fantastycznie, z ta kiełbaską prawie jak angielskie śniadanie, lubię to :)
OdpowiedzUsuńPoproszę takie pysznie śniadanie!
OdpowiedzUsuńJest tu wszystko co lubię.
Pozdrowienia!
Wspaniały omlet! Chyba niedługo podobny zagości i na moim talerzu :P
OdpowiedzUsuńNo to życzę udanych waklacji !!!!!!!:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Rzeczywiście bardzo sycące śniadanie. Po takim to cały dzień w pracy wcale nie jest straszny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Edith
o jeshuuuuuuuuuu jakie to piękne i apetyczne ;-) uwielbiam jajka :) mniaaaaaaaaaaaaam
OdpowiedzUsuńJajka sadzone na omlecie to świetny pomysł. Uwielbiam jeść jajka na śniadanie, więc na pewno wypróbuję ten przepis :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle te Twoje chłopaki się mają dobrze, cudowne śniadanko! ja to nigdy nie mam rano głowy do wymyślnych śniadań ;)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiaaam takie sniadania ! Moje sobotnie królewskie śniadanie zawsze musi zawierać jajka. Oj czuje,ze dało waam energię a dugo :)
OdpowiedzUsuńEwo to ja już przylatuję na Twoje pyszne śniadanie, znakomite smaki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaka uczta śniadaniowa. Pozazdrościć :-)
OdpowiedzUsuńna taka przejazdzke to potrzeba energii, a takie konkretne śniadanko zapewni ja na 100%. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny jest ten omlet! Na pewno wypróbuję, bo uwielbiam takie smaki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne
OdpowiedzUsuńCo za fantazja i polot;));p
OdpowiedzUsuńTrochę zazdroszcę Twoim domownikom takich pięknych i lokalnych śniadań..omlet to doskonałe rozwiązanie przed dużym wysiłkiem.Swoją drogą gratuluję kondycji! Bardzo pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuper omlet!!
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczny:)
pozdrawiam
Takie śniadanie, to ja zamawiam...codziennie!!!! :)
OdpowiedzUsuń