- Mamo, te ciasteczka są..... (cisza trwała dobrych 10 sekund)
- jakie Synku?
- no wiesz, dobre, ... ale za zdrowe;) (synek ma 3,5 roku)
Oczywiście zjedzone wszystkie, ale to za sprawą magicznych cukiereczków;)
Przepis troszke zmieniony, ale zainspirowany ciasteczkami owsiano-kokosowymi Kasi z bloga Mama Alergika Gotuje, po oryginał zapraszam tutaj.
Składniki:
- 150 g mąki orkiszowej jasnej
- 200 g płatków owsianych drobnych
- 40 g otrębów owsianych
- 250 ml śmietany kremówki 36%
- 3 łyzki golden syrupu - można dać miodu
- 40 g ziaren słonecznika
- szczypta soli
- 1 łyzeczka proszku do pieczenia
- ukochane draże
Przygotowanie:
- śmietanę podgrzać, wsypać do niej płatki i otręby owsiane, wymieszać, odstawić na 15-20 minut
- do płatków dodać makę, słonecznik, proszek do pieczenia i sól, wymieszac, dodać golden syrup i dokladnie wszystko ze sobą połączyć, powstanie lekko klejące ciasto
- ciasto podzielić na kulki wielkości orzecha włoskiego, rozgnieśc, formując okragłe ciastka -można jak pisze Kasia w swoim przepisie użyć do tego kieliszka i rozpłaszczać je jego dnem
- gotowe ciasteczka poukladać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, nagrzać piekarnik do 180 stopni a w tym czasie powtykać kolorowe cukiereczki w ciasteczka
- pieczemy je około 15-20 minut, aż będą rumiane
Smacznego;)
sa śliczne!
OdpowiedzUsuńach, lubię ciasteczka.
dziękuję! Ja lubię jeść, gorzej z robieniem... muszę to poprawić;)
UsuńBardzo ładne ciasteczka :) Uwielbiam takie "za zdrowe" pyszności ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Inka
I ja uwielbiam, myślałam, że nie będzie jadł i dla mnie zostaną....;) Ale te cukiereczki za bardzo kusiły;)
UsuńŚwietny dialog. dzieci są słodkie:))
OdpowiedzUsuńtaaa, szczere i skąd biorą te teksty... bo codziennie mnie zaskakuje;) Pozdrawiam!
Usuńhaha dobre, ale trochę za zdrowe ;) cóż nam dorosłym kobitkom tylko takie zostały ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak;) Pozdrawiam!
UsuńNo nie mogę, jakie śliczne ciasteczka! Miło mi, że skorzystałaś z przepisu:)
OdpowiedzUsuńGdybyś Kasiu mieszkała bliżej... to bym Cię nawiedzała i byśmy razem popiekły takie ciacha.... Ściskam!
UsuńJak cudownie wyglądają! Niczym z obrazka. :) Ja na miejscu Twojego Synka też zjadłabym wszystkie. :) "W końcu zdrowe!"
OdpowiedzUsuńA dziękuję, przygotowanie ich było bardzo przyjemne;)
Usuńśliczne! zrobię takie z synkiem!:)
OdpowiedzUsuńPochal się jak zrobicie! Pozdrawiam serdecznie!
Usuńkolorowy zawrót głowy :) Po zjedzeniu takiego kolorowego ciasteczka cały świat wydaj się chyba piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńNie chyba tylko napewno;) Pozdrawiam!
UsuńUrocze i zdrowe:)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej w połowie;)
Usuńzdrowe i kolorowe! cudowne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńŚliczności! I syn miał rację, one wyglądają na smaczne i zdrowe. Wilk syty i owca cała :)Z racji uwielbienia mojego dziecka do wszelakich kolorowych drażetek, chodziły mi takie ciasteczka po głowie, ale w wersji mniej zdrowej, a tu proszę, da się i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że się da;) Sama kombinuję, żeby jak najwięcej słodkości - bo uwielbia jadał domowych, ale nie zawsze do konca się to udaje. Pozdrawiam!
Usuńcudne :)
OdpowiedzUsuńCiacha są super!
OdpowiedzUsuńsą, są, a dokładniej, były, były;)
UsuńSuper wyglądają. Ja tam lubie takie za zdrowe ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu! I ja uwielbiam!
UsuńJej jakie kolorowe cudenka:)
OdpowiedzUsuńWyglądały jak malowane, skromna nie będę;) Pozdrawiam!
UsuńPrzepiękne są! :)
OdpowiedzUsuń