-Mamusiu, zrób mi jakieś dobre kotleciki albo placuszki a może rosół z kluseczkami i muffinki albo czekoladowe ciasto;?)))
Niby fajnie i miło się robi na sercu, ale kojarzyć Mamę tylko z jedzeniem .... ;)
W przedszkolu za wiele nie zjada, bo mu poprostu nie smakuje, stąd taki koncert życzeń co rano.
I tak oto powstało czekoladowe brownie na orkiszowej mące z malinami, które powtykałam tylko z brzegu i kilka na środku, bo i tak przez synka zostaną wydłubane.
Pochłonął sam 8 kawałków.... dosłownie połowę, ja zjadłam 2, resztę M.
Przepis na ciasto z tego co robiłam pierwszy raz, tylko inna mąka- zdrowsza, więcej czekolady - mniej zdrowe i malinki - troszkę zdrowia;)
Składniki:
- 115 g masła
- 100 g gorzkiej czekolady
- 2 jajka
- 100 g cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 70 g mąki orkiszowej typ 700
- szczypta soli
- 100 g mlecznej czekolady
- garść malin w moim wypadku, ale polecam dać więcej, mi szkoda było, bo i tak synek wybierał
Przygotowanie:
- masło rozpuścić na średnim ogniu, dodać połamaną gorzką czekoladę, mieszać aż do rozpuszczenia, odstawić do ostygnięcia
- jajka ubić z cukrem na najwyższych obrotach na pyszystą masę, pod koniec dodać rozpuszczoną czekoladę z masłem, szczyptę soli, mąkę, wymieszać już na wolnych obrotach, tylko tak, żeby składniki połączyły się
- wyłożyć ciasto na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, pukładać maliny, posypać z wierzchu kawałkami mlecznej czekolady
- piec w 160 stopniach około 30 minut, do suchego patyczka
Kochana mój Synko jak w zeszłym roku poszedł do przedszkola to jadł tylko rosół z makaronem (lanymi kluskami) i kiełbasę na ciepło ...a teraz zjada wszystko bo patrząc na inne dzieci nauczył się jeść ...jedynie do owoców i warzyw się jeszcze nie przekonał ...ale pewnie to tylko kwestia czasu:) Podejrzewam wiec, zę z Twoim Smerfem będzie tak samo:) ...a swoją drogą to ciesz się, ze Cię Synek z pysznym jedzonkiem kojarzy:) .... szkoda, ze brownie już zjezone bo chętnie zjadłabym i ja kawałek:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMasz rację Jolu i cieszę się, że chociaż z dobrym jedzonkiem mu się kojarzę;) Pozdrawiam i dziękuję!
Usuńbardzo fajna wersja :)
OdpowiedzUsuńI pyszna, a świadomość orkiszowej mąki w środku sprawia, że wydaje się mnie kaloryczne;)
UsuńHo ho nie dziwię się, że mu nie smakuje w przedszkolu jak u ciebie, kochana, ma takie rarytasy :D
OdpowiedzUsuńNie umiem inaczej gotować i piec...;(
UsuńUwielbiam Brownies, a to wygląda znakomicie. Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, jest przepyszne i bardzo szybko znika!
UsuńPysznie wygląda! Wcale się nie dziwię, że tak lubi mamusi jedzonko :)
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale świadomóść, że tylko coś skubnie i pije przez 7-8 godzin mnie załamuje... mam nadzieję,że jednak się pokusi i nie będzie wracał taki głodny do domu. Pozdrawiam!
UsuńHa i jednak zdjęcie na ławce ;)
OdpowiedzUsuńA ciacho prezentuje się super :)
Pewnie, że te na ławce, mi też się bardziej od początku podobało;) Ciacho jest pyszne, polecam!
Usuńhihihihi uśmiechnęłam się jak przeczytałam o twoim synku;) mój ma 5 lat, ale zawsze jak go odbieram z przedszkola zadaje jedno pytanie: co do dobrego dla mnie ugotowałaś/upiekłaś/zrobiłaś/ przyniosłaś;) fajnie być dla smyka najlepszą kucharką;)
OdpowiedzUsuńciasto pychota!
Tak, jak się to słyszy z boku to jest milo i wesoło;) Fajnie, że nasze maluchy tak doceniają nasze zmagania w kuchni;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńOj dobrze ma ten synek :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, muszę zrobić w końcu samo brownie :)
Ja z Nim też mam dobrze, tyle milości i wspaniałych tekstów, wrażen, przygód co dzięki Niemu przeżywam...bezcenne;)
Usuńjakie śliczne:)
OdpowiedzUsuńpiękne ciasto! też bym chciała co rano składać taki koncert życzeń :-))
OdpowiedzUsuńto fakt, ale być wykonawcą takich słodkich i uroczych zleceń też jest bardz miłe;) Pozdrawiam!
UsuńMoja ulubiona mąka, jedno z ulubionych ciast i ulubione owoce. To ciasto jest chyba dla mnie stworzone. :)
OdpowiedzUsuńBez wątpienia! Pozdrawiam!
UsuńBardzo smakowicie się prezentuje, takie "koronkowe" - nie dziwię się, że znikło w mig:)
OdpowiedzUsuńMąka orkiszowa najlepsza/najzdrowsza jest pełnoziarnista czyli typ 1850. Kiedyś myślałam, że każda orkiszowa taka jest, ale nie jest;)
Pozdrawiam:)
Typ 1850 też często używam, ale i tak ta 700 zdrowsza niż zwykła tortowa;) Brownie jest pyszne z tego przepisu, polecam i Pozdrawiam!
UsuńPysznie :) Muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, jest przepyszne i bardzo szybkie w zrobieniu!
UsuńBardzo ciekawe brownies!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam;)
Usuńfantastyczny ksztalt! oblednie pysznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Berenika! Pozdrawiam!
Usuńmniam ,wyglada cudnie ! mam ochotę na kawałek ;d
OdpowiedzUsuńProszę się częstować;)
Usuńsuper odmieniona wersja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam!
UsuńJak pierwszy raz zrobiłam ciasto na mące orkiszowej też byłam zdumiona tym, że moja cora tak je pochłonęła :). Widocznie coś w tym jest! :)))
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, to fakt! Pozdrawiam!
UsuńPyszne to brownie! Jak zaczęło pachnieć w całym domu to szybciutko zrobiłam drugie dałam winogrono i drugie z gruszką wyszły przepyszne! bardzo szybko zniknęły :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Kasiu, że się skusiłaś, u mnie to hit, mogliby jeść non stop;) Pozdrawiam!
Usuńwłaśnie się piecze w piekarniku.nie wiem,czy to tak ma być,ale jakoś mało ciasta mi wyszło
OdpowiedzUsuńTo ciasto nie ejst wysokie, zależy też od blaszki, forma tej to około 24 cm średnicy. A dobre chociaż było?;) Szkoda, że nie wiem, Komu odpowiadam;(
UsuńDziewczyny!!!!!!brownie pierwsza klasa!!!!!!coś pysznego!!niestety przetrwało tylko 20 minut :)hihi
OdpowiedzUsuń