logo

środa, 12 grudnia 2012

Mule w martini bianco

Uwielbiam mule od zawsze, a teraz kiedy mam dostęp do świeżych będziemy je jeść ile się da;)
Na pierwszy raz zrobiłam z tym co miałam w domu i wyszło super!
Oprócz smaku, uwielbiam je za szybkość przygotowania, one same potrzebują 5-6 minut, a z pokrojeniem dodatków ja potrzebuję 10-ciu, by wyczarować wspaniałą przekąskę.


Zapraszam Wszystkich na pyszne mule!




Składniki:

  • 1 kg świeżych muli
  • 2 łyżki masła - dałam czosnkowe, jak nie macie, dajcie masło i świeży czosnek
  • 2 małe dymki
  • 200 ml martini bianco
  • pęczek pietruszki
  • cząstki cytryny

Przygotowanie:
  • pietruszkę opłukać, osuszyć, drobno pokroić
  • dymkę obrać, umyć, pokroić w kosteczkę
  • w wysokim garnku (takim 4 l) rozpuścić masło, dodać dymkę, zeszklić
  • wrzucić świeże mule, przykryć i zostawić na 2-3 minuty


  • podnieść pokrywkę, wlać martini, wsypać posiekaną pietruszkę i potrząsając garnkiem dusić jeszcze pod przykryciem kolejne 3 minuty - do tej pory wszystkie muszle powinny się otworzyć
  • podawać póki gorące z bagietką, tuż przed podaniem skropić cytryną


10 komentarzy:

  1. uwielbiam mule:)chętnie bym je zjadła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam mule ale zamrożone. Wiesz jak powinnam z nimi postąpić?

    OdpowiedzUsuń
  3. aż jestem ciekawa czy by mi to smakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie dam się zaprosić , nie lubię:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewuś a gdzie takie świeże mule u nas można kupić? Uwielbiam to danie, również zabielone śmietaką. Tradycyjnie (bynajmniej dla Bretanii) zawsze podajemy je z cieniutkimi frytkami. Pozrawiam ciepło i dzięuję za pysznego posta, Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewo,
    i ja uwielbiam małże, w każdej postaci :-)
    A szczególnie też za to, że tak szybko się je przyrządza :-)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  7. Za mulami nie przepadam, za to wyglądają cudownie u Ciebie. Kiedyś jadłam to danie we Włoszech tylko dla wyglądu - choć sos z wina, makaron, pietruszka - pycha. No kilka ślimaczków... połknęłam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie jakie lubię.Te które się nie otworzą należy wyrzucić.Pozdrawiam Christopher

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam takiego, co by chciał takie mule zjeść:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mariola - my też uwielbiamy,a odkąd mam dostęp do świeżych, przynajmniej raz w tygodniu je serwuję;)

    Mama Alergika - tak samo, z tym, że mrożóne już tak dobrze nie smakują, ale wiem to odkąd mam dostęp do świeżych;)

    Łucja - myślę, że tak;)

    Anula - nie każdy lubi owoce morza, ja też wszystkich nie jadam, ale mule uwielbiamy;)

    Kasia Bellingham www.angielskieogrody.com - Kasiu, mam dostęp do świeżych muli u mnie w pracy;) Śmietanki akurat nie miałam, dam następnym razem;) Pozdrawiam!

    Basiu - to tak jak ja, jak My! A przygotowanie ich to już inna bajka - szybki i przepysznie!

    AZgotuj - nie Każdy lubi, ale sosik jest super;)

    Christopher - dokładnie tak, te które się nie otworzą - wyrzucić! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...