Jak to już ze mną bywa, w kuchni jestem spontaniczna i dodaję wszystko na wyczucie, tak było i tym razem.
Pierwszego dnia zjedliśmy po kawałku do obiadu z kaszą gryczaną i surówką z marchewki i pomarańczy. Następnego już jako wędlinę na chleb.
Składniki:
- szynka - kulka tak zwana - około 1,2 - 1,3 kg
- ulubione przyprawy: dałam rozmaryn, świeżo zmielony czarny pieprz, zmielony jałowiec - 1 ziarenko, sól, cząber - porządnie natarłam i zostawiłam na noc w lodówce
- około 130 ml syropu pomarańczowego
- 3 łyżki oliwy
- 2 łyżki masła
Przygotowanie:
- mięso umyć, osuszyć, natrzeć przyprawami i najlepiej zostawić na całą noc w lodówce
- następnie rozpuścić masło, dodać oliwę i obsmażyć szynkę z każdej strony
- umieścić ją w naczyniu żaroodpornym
- do patelni z tłuszczem dodać syrop, zagotować, dodać jeszcze z 2-3 gałązki rozmarynu, polać tym mięso, przykryć i piec w 200 stopniach około 1,5 godziny
Smacznego;)
Ale smakowita! I ten syrop był wyczuwalny w smaku? Bo że aromat pomarańczy został to jestem pewna. Muszę kiedyś upiec taką szynkę:)
OdpowiedzUsuńKasiu, alkohol odparował jeszcze na patelni, syrop sprawił, że była słodko - soczysta;) i powstal bardzo fajny sos;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! W słoiczku po kandyzowanych pomarańczach tylko syrop został, szkoda mi było go wylewać :) jutro zrobię ale karkówkę bo już rozmroziłam :)
OdpowiedzUsuńEwciu, co ja mogę powiedzieć...? Szynka p prostu wspaniała! A te przyprawy... A do tego pomarańcza. Słów brak. Tylko podziwiać i marzyć o smaku.
OdpowiedzUsuńPyszna ta Twoja szyneczka!
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała w takim wydaniu fajnie pomarańczowym:).
Widać, że soczysta jest.
Pozdrawiam.
Bardzo lubię takie połączenia mięsa z owocami:) a ta szynka wygląda obłednie:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie połączenia mięsno- owocowe:) a ta szyneczka wygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńchętnie uszczknę kawałek :) taki sos jest świetny do mięs
OdpowiedzUsuńakurat pekluję szynkę i zastanawiałam się jak ja zrobić:) twój przepis byłby idealny!:D
OdpowiedzUsuńJesteś po prostu genialna!
OdpowiedzUsuńFajna szyneczka :) chetnie bym kawalek do kanapki podkradla :)
OdpowiedzUsuńŚwietna szynka, muszę się wziąć za takie pichcenie, a nie tylko słodkie i słodkie:) Az mi zapachniało pomarańczą...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za miłe komentarze - szynka jest bardzo wdzięcznym mięsem, a dodatek syropu sprawił, że stała się elegancka . Zresztą upiekła sie sama, co w uchni cenię sobie najbardziej, kiedy czasu ciągle mało i wykorzystałam syrop, a jak wiecie, nie lubię wyrzucać jedzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
coś wspaniałego !!
OdpowiedzUsuńŚwietna strona internetowa! Bardzo lubię eksperymentować z mięsem, z pewnością spróbuję i wersji z pomarańczami :)
OdpowiedzUsuń