Tęsknię za wolnym dniem, za dniami, żebym mogła w ciszy, spokoju, bez pośpiechu powyrabiać sobie chleby, powygniatać je, nadać im ukochane kształty i patrzeć jak rosną a potem rumienią się w piekarniku.... Nie wiem, czy aż tak wolne dni będą w najbliższym czasie, ale kilka takich godzin napewno sobie wygospodaruję i poświęcę na chlebowe popołudnie, bo brakuje mi tego i to bardzo...
Ten chlebek, choć nie dużych rozmiarów, sprawił mi dużo radości, bo już samo oczekiwanie... co z tego będzie było niespodzianką. Było też troszkę ugniatania i formowania, chociaż i tak wylądował w garnku do pieczenia....
Teraz przyszła pora na chleb z ciemnego piwa, które dostałam przy okazji zwierzania Browaru Piwna z Gdańska wraz z innymi Blogerkami.
Inspirowałam się przepisem z Kwestii Smaku.
Składniki:
- 400 g mąki chlebowej
- 1 łyżka soli
- 15 g świeżych drożdży
- 300 g ciemnego piwa - dałam Alt -( tu możecie o nim poczytać)
Przygotowanie:
- przesiać mąkę do dużej miski
- dodać sól, wymieszać, pokruszyć drożdże, wymieszać
- wlać piwo i szybko wymieszać - tylko do połączenia się składników
- miskę nakryć i odstawić w ciepłe miejsce na około 14 godzin
- po tym czasie na oprószony blat mąką wyjąć ciasto i złożyć je trzy razy
- spróbować nadać kształt kuli, chociaż nie będzie to łatwe, ciasto jest dość rzadkie, ale nie klejące, ja wyłożyłam garnek papierem do pieczenia i wsunęłam do niego mój chlebek złączenie do dołu, w nim wyrastał - około 2 godzin - ma podwoić swoją objętość i w nim go piekłam w 240 stopniach, najpierw przykryty około 15 minut, potem odkryty kolejne 15 minut
- upieczony wyjąć z piekarnika, z garnka i zostawić do całkowitego wystygnięcia
Smacznego;)
Ewuś, piękny ten chlebek! Jak ja dawno chleba nie piekłam.
OdpowiedzUsuńTeż brakuje mi tych kilku godzin wolnego.
Ach, może kiedyś.
A na razie pozachwycam się Twoim:)
Majanko, dziękuję! Jak napisałam, brakuje mi czasu na wiele,w tym na spokojne tworzenie kolejnych bochenków.... ale przyjdzie taki dzień, że nic nie będzie ważne, tylko mój spokój i on - chleb, taki mój, wyczekany, spokojnie i z miłością tworzony, krok po kroku, dzień po dniu;)
Usuńbardzo ciekawie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i ciekawie smakuje, polecam!
UsuńBardzo mi się podoba Twój chlebek. Jedyne co muszę zrobić to kupić w końcu garnek żeliwny!
OdpowiedzUsuńZielaczku - piekłam w zwykłym garnku,, wyłożyłam go tylko papierem i się upiekł;) Polecam i Pozdrawiam!
Usuńfajny pomysł :) piwo nadało mu kolorek i smak, hm...słodkawy? podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńDzięki Uleńka! Kolorek tak i smak też, ale nie słodkawy - to piwo było ciemne i gorzkie, taki konkretny posmak chmielu!
UsuńAle fajnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńDzięki;)
Usuńfenomenalny!
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :]
Karmel-itko - dziękuję, normalnie rosnę, kiedy mi piszesz, że mam piękne zdjęcia!
UsuńTo ja poproszę taki na śniadanko! Pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńAngie, podaj adres, wyślę jak znowu upiekę!
UsuńFantastyczny chlebek, koniecznie muszę wypróbować przepis! Najpierw czeka mnie kupno garnka, od dawna planowane...
OdpowiedzUsuńMalwinka, garnka żeliwnego nie posiadam, upiekłam w teflonowym, wyłożyłam papierem i już;)
Usuń