Przy okazji miałam okazję przećwiczyć dekoracje z czekolady, których nauczyłam się ostatnio na warsztatach, niby nic, takie proste, a ja nie miałam pojęcia wcześniej, że wystarczy podgrzać, rozsmarować na papierze, posypać czym się tylko chce i schłodzić.
Ot, cała filozofia a można stworzyć piękne czekoladowe ozdoby.
Jeśli chcecie zrobić te serniczki z masą krówkową, to proponuję ją wcześniej podgrzać, wystarczy puszkę włożyć do naczynia z gorącą wodą na 15-20 minut. Wtedy bez problemu w takiej bardziej płynnej konsystencji połączy się z serem. Ja użyłam kremu krówkowego, który jak sama nazwa wskazuje ma postać kremu i idelanie się łączy.
Składniki na 3 serniczki:
- około 350 g sera (wiaderkowego)
- około 4-5 łyżek kremu krówkowego
- 1 pełna łyżeczka żelatyny
Przygotowanie:
- żelatynę wsypać do miseczki, zalać 1 łyżeczką zimnej wody, wymieszać, odstawić
- do misy miksera przełożyć ser i zacząć miksować na małych obrotach, dodając po 1 łyżce kremu, musimy uzyskać gładką masę
- żelatynę zalewamy 1 łyżką gorącej wody i mieszamy aż sie rozpuści
- pomału po łyżeczce dodajemy do miksującej się masy serowo-krówkowej
- do kieliszków - pucharków wkładamy po 1 łyżeczce czereśni bądź innych owoców - na to wykładamy masę serową i wkładamy do lodówki na 2-3 godziny do stężenia
- ja dodałam jeszcze po 3 owoce mrożonych czereśni i zrobiłam ozdobę z czekolady - opisane we wstępie, a także zrobiłam rant z cukru
Smacznego;)
Bajeczny deser!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńwspaniałości!
OdpowiedzUsuńJak pięknie wygląda :) Na weekendowy deser idealne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWspaniałe są te serniczki Ewciu. Chętnie zjadłabym choć łyżeczkę :).
OdpowiedzUsuńA te ozdoby mnie także przypadły do gustu i na pewno pomysł wykorzystam, bo pięknie to wygląda i łatwo się robi. :)
Cieszę się,że dowiedziałam się na warsztatach takich fajnych rzeczy:)
Buziaki:*
Majanko, te ozdoby przypadły mi bardzo do gustu, są tak proste w zrobieniu a tak efektowne;)
UsuńPozdrawiam!
Kusicielka :) Porywam przez ekran pucharek jeden :)
OdpowiedzUsuńPorywaj;)
UsuńPiękne :))
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie ;D
OdpowiedzUsuńMiło mi;)
Usuńjaki ten deser jest uroczy!
OdpowiedzUsuńa to wszystko ze składników, które znalazłaś szafce! super;)
Dokładnie tak;)
Usuń*w lodówce, przepraszam :D
OdpowiedzUsuńCo tu dużo pisać...Coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuń;) Dziękuję;)
UsuńBardzo efektowny deser! Śliczne dekoracje z czekolady. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBęde musiała częściej je wykorzystywać, bo robi się je chwilkę a efekt, jak widać;)
UsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję;)
Usuńuwielbiam takie deserki z resztek :) zawsze można wymyślić coś niesamowitego !
OdpowiedzUsuńU mnie najczęściej powstają najlepsze z takich "resztek" Pozdrawiam!
Usuńpiękne ;) i pyszne ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi Dorotka, dziekuję;)
UsuńWOW ale cudnie sie prezentuja!:) Musza byc super smaczne!!!:)))
OdpowiedzUsuńByły;)
UsuńSą zachwycające :)
OdpowiedzUsuńMilutko!
UsuńCudności ...i zobacz ile rzeczy się nie zmarnowało dzięki tym serniczkom:) buziolek
OdpowiedzUsuńDokładnie,a mina męża, że się napracowałam przy nich...bezcenna;)
UsuńOjej, jakie śliczne pyszności-rozkoszności! :)
OdpowiedzUsuńdziękkuje Kasiu;) Pozdrawiam Kochana!
UsuńA to dopiero ciekawy deser:) musiał być pyszny
OdpowiedzUsuńBył, nie zaprzeczę;)
UsuńO Boże. Zjadłabym chyba ze 4 na raz..:P
OdpowiedzUsuńTo muszę je powtórzyć i teraz zrobić specjalnie,a nie dlatego, że coś mi zostało;)
UsuńŚliczniutkie!
OdpowiedzUsuńKusisz ogromnie! Sama pewnie byłabym w stanie zjeść wszystkie trzy porcje... Pycha!
OdpowiedzUsuńA dekoracje prześliczne :)
Ja się powstrzymywałam i co chwilę podziwiałam jak stały w lodówce;) Skusiłam się tylko na pare łyżeczek, żeby spróbować;) Pozdrawiam!
UsuńDziękuję;)
OdpowiedzUsuń