Kolejny przepis z jej udziałem też zrobiony, ale o nim dowiecie się w weekend.
Będzie i następny chleb, ale już w większości z kaszy, bo wiem, czego się spodziewać;)
Po oryginalny przepis zapraszam na blog Filozofia Smaku, a ja podaję tak, jak sama go zrobiłam.
Wszystkie składniki umieściłam w maszynie, ale upiekłam ju normalnie w piekarniku.
Napiszę jednak oba sposoby wykonania.
Składniki na jeden duży bochenek:
- 375 ml wody
- 2 łyżeczki oliwy z oliwek
- 2 łyżki cukru
- 2 lyżeczki soli morskiej
- 420 g mąki chlebowej typ 650
- 125 g mąki żytniej typ 720
- 90 g suchej kaszy bulgur
- 25 g świeżych drożdży
- około 20 daktyli
- 1 jajko
- ulubione ziarna do posypania z wierzchu
Przygotowanie:
- sposób dla maszynistów: umieszczam w pojemniku składniki według kolejności wypisanej w liście składników: woda, olej, cukier, sól, jedna i druga mąka, kasza, rozkruszone świeże drożdże, ustawiam program na wyrabianie - u mnie 8, po tym czasie chwilę wyrabiam ciasto na postypanej mąką stolnicy, formuję okrągły bochenek, zostawiam do wyrośnięcia na 40-60 minut, smaruję roztrzepanym jajkiem, posypuję ziarnami i delikatnie nacinam, wstawiam do nagrzanego piekarnika do 200 stopni na 40 minut
- sposób tradycyjny: rozkruszyć drodże do amłej miseczki, dodać cukru, troszkę ciepłej wody odstawić na 15-20 minut; w dużej misce mieszamy ze sobą mąki z solą i kaszą, dodajemy zaczyn drożdżowy, resztę wody i oliwę, wyrabiamy gładkie ciasto, które odtawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce - ma podwoić swoją objętość; , po tym czasie dodaję pokrojone w małe kawałeczki daktyle, jeszcze chwilę wyrabiam i formuje jeden duży okrągły bochenek, zostawiam go do wyrośnięcia na 40-60 minut, smaruję roztrzepanym jajkiem, posypuję ziarnami i delikatnie nacinam, wstawiam do nagrzanego piekarnika do 200 stopni na 40 minut
Smacznego;)
Cieszę się, że przepis zainspirował Cię do upieczenia tego cudownego bochenka :)
OdpowiedzUsuńEwciu, cudowny chlebek! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie okrągłe śliczne chlebki.
Pozdrawiam ciepło:*
Nigdy nie miałam do czynienia z taką kaszą, zaciekawiłaś mnie :) Chleb wygląda cudownie, ta chrupiąca skórka, pycha!
OdpowiedzUsuńPiękny bochenek ....śliczne pęknięcia i rumiana skórka - na pewno mocno chrupała:) Takie chleby lubię:)
OdpowiedzUsuńAle czad :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot.com
Piekłam...pyyycha..
OdpowiedzUsuń