logo

niedziela, 26 października 2014

Brownie podwójnie dyniowe

Zajadamy się dynią od dwóch tygodni. Jest tak pysznie, tak sielsko-anielsko, że wręcz zapominam się z Wami podzielić przepisami. Dlatego dziś, na gorąco dzielę się z Wami przepisem na podwójnie dyniowe brownie z dużą ilością pysznej polewy!

O dyniach popiszę w najbliższych postach, poświęcę im kilka następnych wpisów!
Poznałam ich tyle odmian, że po zjedzeniu jednej kiedy już myślę, że jest ulubioną, okazuje się, że ta następna i kolejna... wszystkie cudne, wyjątkowe, czarodziejsko uwodzą moje zmysły i cieszą podniebienie najbliższych!

wtorek, 21 października 2014

Golonka pieczona

Uwierzycie, że pierwszy raz przygotowywałam golonki wieprzowe?
Nie peklowałam, nie marynowałam, odrazu przeszłam do sedna - do pieczenia.
Fakt, nie jest różowa w środku od peklosoli - ale jest mięciutka, soczysta, aromatyczna.
Iskierka zjadł połowę z wielkiem apetytem i powiedział, że na jutro też poprosi :)
Koniecznie do powtórzenia!



czwartek, 16 października 2014

Makaron / Spaghetti z groszkiem cukrowym, szpinakiem i rubinem

Kiedy masz już ugotowany makaron, przygotowanie takiej kombinacji trwa dosłownie 5 minut!
Ja ostatnio rozsmakowana jestem w oleju kokosowym i całość właśnie na nim przygotowałam.
Idealny będzie też rzepakowy lub klarowane masło, wybór zostawiam już Wam, jednak jak macie wszystkie składniki o których za chwilę wspomnę, to bierzcie ten przepis w ciemno!




niedziela, 12 października 2014

Domowa granola z migdałami i żurawiną

Kiedy sięgam po ostatnią porcję musli czy granoli, nastawiam następne, każde inne, każde nie do powtórzenia ;) To z czym będzie zależy od zawartości szafek i szuflad w mojej kuchni, czasem są na bogato, czasem z minimalnym wkładem, ale zawsze pysznie i zawsze świadomie, wiem, co mam w środku! Dziś zapraszam na pieczoną granolę z migdałami i żurawiną w roli głównej!



piątek, 10 października 2014

Borowiki ala' carpaccio

Las mnie uspokaja, wycisza, pozwala pomyśleć o wielu sprawach, o wielu osobach...

Kiedy maszeruję po jego ścieżkach, przesuwam krokami liście, gałązki czy szyszki - jesienną porą zbieram dary - przepiękne, wyjątkowo zdrowe w tym roku i w bardzo dużej ilości borowiki!
Udało mi się ususzyć już ponad 20 l grzybów i zamarynować około 20 słoiczków.
Teraz przyszła kolej na najedzenie się ich na świeżo, dziś w formie carpaccio, do którego potrzeba naprawdę kilka dodatków - bo borowiki są wyjątkowo słodkie i aromatyczne.


niedziela, 5 października 2014

Konfitura jeżynowo-lawendowa

Czas płynie jak szalony, minuta za minutą, godzina za godziną, dzień za dniem, ...
Dziś już 5 października, a dopiero co się wrzesień skończył.
Piękna pogoda, ciepło słońca, które codziennie ogrzewa moją twarz, nie pozwalają mi uwierzyć, że to już jesień i choć dynia za dynią piętrzą się na balkonie, ja dalej w sferze letnich przetworów przebywam i dziś ostatnią jeżynową propozycję tego sezonu Wam przedstawiam!

Oto ona: konfitura jeżynowo-lawendowa!


Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...