Jabłka z koszyka spoglądały na mnie już od wielu dni, a mąż marudził, że ani kawałka cytrynowej babki mu nie zostawiłam;)
Obrał i starł jabłka, popatrzył błagalnym wzrokiem i jak tu nie ulec takiej słodkiej minie, tym bardziej, że wspomina często szarlotkę góralki Hanki z przepisu Kasi, hej !
Musiał się jednak zgodzić na małe zmiany - na mąkę orkiszową z Gdańskich Młynów, którą chciałam przy okazji sprawdzić w słodkim wypieku.
- 1 kostka masła
- 1 szklanka cukru pudru
- 400 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 1 całe jajko
- 1 żółtko
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 kg jabłek startych na jabłek
- 2 łyżeczki cynamonu
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 5 łyżek żelfixu
- 2-3 łyżki bułki tartej
Przygotowanie:
- z mąki, cukru pudru, masła, proszku do pieczenia i jajek zagniatamy ciasto, formujemy w kulę i wstawiamy do lodówki na 1 godzinę
- jabłka mieszamy z cukrem, żelfixem, cynamonem i bułką tartą
- ciasto dzielimy na dwie części
- rozwałkowujemy lub wygniatamy dno blaszki albo tortownicy
- posypuję ciasto mieszanką mąki i cukru w ilości 1 łyżka mąki + 1 łyżka cukru ( z ostatniego doświadczenia, żeby sok z jabłek nie zmiękczył mi ciasta za bardzo)
- na to kładziemy jabłka
- na górę drugą rozwałkowaną część, ja tym razem powycinałam gwiazdki i posypałam je cukrem trzcinowym
- pieczemy w nagrzanym piekarniku w 175 stopniach około 35-40 minut
Jestem już po 2 kawałkach - cudo!!! Przepyszna jest w tej zdrowszej wersji, jestem nią smakowicie oczarowana, polecam!
Smacznego;)
O, jak miło! ;) Nie spodziewałam się! ;) i pomyśleć, że ta smaczna wersja na orkiszu powstała przez moje gapiostwo - zabrałam się za ciasto, nie mając zwykłej mąki! I wzięłam orkiszową. ;))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Was skusiło i Wam smakowało! :)
Kasiu, chciałam sprawdzić mąkę i ciągle mi po głowie chodziła Twoja wersja - jest jak dla mnie o wiele lepsza, taka bardziej krucha, nie tłusta, jakby ta mąką "coś" zrobiła z masłem;) Jestem zachwycona! Polecam, polecam i dziękuję za inspirację! Upiekłam wczoraj, dopiero rano robiłam zdjęcia i pozwoliłam ją kroić, wszystko na wariackich papierach! 1/3 blaszki już nie ma;)
UsuńPychotka, wygląda super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Paulinka, jak masz mąkę orkiszową, to piecz Kochana, będziesz oczarowana jak my;)
UsuńI do tego o wiele mniej kalorii niż oryginalna wersja;)
chcę piec szarlotkę!:) dawno jej nie jadłam:<
OdpowiedzUsuńNo to już, do dzieła;)
UsuńPięknie się prezentuje:) i smak pewnie niebiański;p
OdpowiedzUsuńJest przepyszna w tej wersji, będzie często gościć na moim stole;)
UsuńOch! Hollywoodzka szarlotka;-)
OdpowiedzUsuńTe gwiazdki wyglądają wspaniale. Bardzo lubię takie wypieki.
OdpowiedzUsuńAnka Wrocławianka i slyvvia - było pysznie! Już pochłonięta, cała duża blaszka;) Teraz to chyba będę piekła z podwójnej porcji w blasze z piekarnika hehe;)
OdpowiedzUsuńZdrowy i smaczny wypiek, wygląda pysznie. Też jestem zwolenniczką orkiszu:)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie!!
OdpowiedzUsuńZapisane do zrobienia, jako że wypieki z mąki orkiszowej mogłabym jeść codziennie.
OdpowiedzUsuńJest przepyszna, będę piekła w ten weekend, bo chłopaki się dopominają!;)
Usuń