logo

piątek, 11 maja 2012

Mini szaszłyki z grilla

Sezon grillowy otwarty od pierwszych dni majowych, na pierwszy ruszt poszły mini szaszłyki, na deser były banany z grilla, była też kiełbaska, ale to innym razem.




Tradycyjnych, to jest dużych, normalnych szaszłyków nie robię od lat, u nas królują w wersji mini, takiej na dwa kęsy. Są o tyle fajne, że bierze się odrazu z grilla i można zajadać się bez sztućcy, talerza, prosto z wykałaczki. Moim bliskim taka opcja bardzo przypadła do gustu i jak organizujemy grilla, to wiadomo, że po mojej stronie jest zrobienie ich i to w dużej ilości, bo się po nie sięga jeden za drugim.





Mięso można użyć takie jak lubimy, tak samo przyprawy, ja zazwyczaj robię na 3-4 sposoby. Marynuję dzień wcześniej i tak jedne były w garam masali, drugie w cytrynowym pieprzu i jogurcie, trzecie na ostro w paprykowo-pomidorowej posypce. Z dodatkiem cukini i cebuli.




Jak robię dla większego grona niż moi panowie, to dochodzi papryka i pieczarki, w domu dla nas ich nie stosuję, bo niestety mi szkodzą.




Marynowałam piersi z kurczaka, świetnie sprawdzają się też polędwiczki wieprzowe, do tego lekka sałata, pieczywo, ulubione sosy, u nas miętowy i guacamole, które jemy wszędzie, gdzie się da, przepisy podam wkrótce.



Smacznego;)





31 komentarzy:

  1. Marynata z cytrynowego pieprzu i jogurtu brzmi smakowicie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mięsko dzięki jogurtowi jest bardzo soczyste i aromatyczne;)

      Usuń
  2. Fajny pomysł na zrobienie takich malutkich;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duże się już dawno przejadły, a po takie małe sięga się ze smakiem;)

      Usuń
  3. Uwielbiam szaszłyki z grilla ;) zwłaszcza z kurczaka - ale lubie tez na nie nadziać całe pieczarki :) mniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam, jak robię na imprezę to też dodaję pieczarki, jak dla nas nie, bo mi szkodzą, mąż sam nie chce jesć, a synek za mały na grzyby. Pozdrawiam!

      Usuń
  4. dawno już nie robiłam szaszłyków!:) Twoje wyglądają super smacznie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję I zachęcam do zrobienia właśnie takich malych na dwa kęsy;)

      Usuń
  5. Ale Smacznie:) A dzisiaj u nas taki upał, że ja zabieram się za robienie lodów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WoW! Lody! Jeszcze nie robiłam, przepisów mam z kilka... naście;) Czekam na Twoje;)

      Usuń
  6. ach zachciało mi się grillowych specjałów

    OdpowiedzUsuń
  7. super pomysl....jak tylko w niedziele nie bedzie padac to moze podobne na grillu ulozymy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już trzymam kciuki za słonko w Twoim rejonie;) Pozdrawiam!

      Usuń
  8. mmmm uwielbiam takie szaszłyczki <3
    banan z gilla z czekoladą jest wspaniały ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zrobiłaś banana i smakował, jest tyle kombinacji, żeby go podać a taka łatwość wykonania prawda;)? Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Oj, zjadłabym sobie takie szaszłyki :) Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie bym się wprosiła na takiego pysznego grilla :) Same pyszności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, jak będę robić daw dzieńw częściej znać;) zapraszam;)

      Usuń
  11. kurczę.. no i pomyśleć, że u mnie nie było jeszcze grilla w tym roku- ach ta matura.
    Ale nadrobimy, nadrobimy!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy ja miałam maturę.... ale najpierw nauka, potem przyjemności;) Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Ciekawy pomysł z tymi "mini szaszłykami na jeden kęs" :)
    Muszę wypróbować podejmując znajomych :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Prawdziwa uczta z grilla, pyszne smaki, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajny pomysł z mini szaszłykami, chętnie wypróbuję przy najbliższym grillu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Drukowanie przepisu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...