Zamykałam już pierwsze smakołyki z niej w tamtym roku, robiłam zupy, bułki ale ciasta.... ani jednego! W tym sezonie to nadrobię i już dziś zapraszam na dyniowy sernik, który zaskoczył mnie i innych którzy mieli okazję go jeść: lekkością, delikatnością i ślicznym kolorem oraz tą nutką.... nie wiem jak to określić: oryginalności, bo w końcu to sernik z dyni.
Inspirowałam się tym przepisem, wprowadzając kilka zmian, przepis podam na tortownicę o średnicy 26 cm, bo sama robiłam w dwóch mniejszych - zabierałam jeden na imprezę.
Składniki:
- około 800 g puree z dyni
- 1 kg sera na serniki - wiaderkowego
- 2 budynie waniliowe lub 60 g mąki ziemniaczanej
- 6-7 jajek (zależy od wielkości)
- 250 g cukru pudru
- otarta skórka z 1/2 cytryny
- zmielony kardamon i ziarenka z laski wanilii (kardamon dosłownie: szczyptę)
- 150 g mascarpone
- 50 g cukru pudru
- świeże owoce - dałam maliny
Przygotowanie:
- przygotować puree z dyni: obraną dynię, pokroić na małe kawałki lub zetrzeć na tarce, podlać odrobiną wody (około 1/3 szklanki) dusić pod przykryciem do miękkości, dodatkowo można ją potraktować blenderem, odparować, żeby zostało gęste puree, ostudzić
- do misy miksera włożyć: ser, ostudzone puree, budynie - mieszać, ma powstać gładka masa
- w międzyczasie uszczelnić tortownicę - wyłożyć papierem- całą ( w orygnalnym przepisie sernik był pieczony w kąpieli wodnej, ja pominęłam tą technikę, ale jak chcecie, przypominam raz jeszcze cały oryginalny przepis tutaj)
- cały czas miksując dodajemy jajka, jedno po drugim, każde miksując około 1 minuty
- na sam koniec cukier puder i przyprawy: otartą skórkę, kardamon i wanilię
- wylać masę serową do przygotowanej tortownicy i wstawić do nagrzanego piekarnika do 160 stopni - piekłam w termoobiegu, czas pieczenia około 90 minut, ale warto zajrzeć już po 60 minutach - powierzchnia sernika ma być ścięta
- wyłączyć piekarnik i zostawić uchylony na około 10-15 minut, po czym sernik wyjąć, całkowicie wystudzić i zostawić na całą noc w lodówce
- tuż przed podaniem wymieszać mascarpone z cukrem pudrem, posmarować z wierzchu sernik i udekorować świeżymi owocami
Smacznego;)
mniam slinka cieknie na sam widok !
OdpowiedzUsuńhttp://lubieessc.blogspot.com/
Przecudny sernik! I do tego wysoki i równiutki - taki lubię najbardziej:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie do wypróbowania! Pozdrawiam:)
wielkie, wielkie wow! wygląda zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam sernika z dynią! ba! chyba żądnego ciasta z tym warzywem. pięknie się prezentuje. ja u siebie dyń jeszcze nie widziałam...
OdpowiedzUsuńUleńka, to też moje pierwsze dyniowe ciacho!!! Aż wstyd, hihi;)
UsuńJest cudny, delikatny, lekki, ma to "coś" co sprawia, że sięgasz po następny kawałek i nie możesz przestać;) Uściski!
wspaniały sernik, ciekawa jestem tego dyniowego dodatku:) muszę wypróbować:D
OdpowiedzUsuńniesamowicie intrygujący jest ten sernik! :)
OdpowiedzUsuńdyniowego jeszcze nie jadłam, ale może w tym roku uda mi się to zmienić po tak pysznej inspiracji :)
OdpowiedzUsuńIle trzeba surowej dyni, aby uzyskać 800 g puree?
OdpowiedzUsuńPraktycznie tyle samo, podlewamy ją wodą i ona dość szybko dochodzi i jest miękka, na maksa proszę poddusić około 850-870 g surowej. Pozdrawiam!
UsuńDzięki :)
UsuńEwcia wiesz dobrze że porywam !! :)) Buziole
OdpowiedzUsuńCzy puree z dyni można wekowac na zimę? Chciałabym zrobic na zupę dla dzieci, ale nie wiem czy Dynia sie nie zepsuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDynia niestety lubi się zepsuć sama w formie puree, więc proponuję łatwiejsze rozwiązanie - proszę pokroić ją już na porce - kawałki i zamrozić, ja tak robię i sprawdza się idealnie;)
UsuńPozdrawiam, szkoda tylko, że nie wiem Kogo;(
Dziekuje za odpowiedz;) z rozpędu nie podpisałem sie- Natalia:)
UsuńZ dynią miałam już okazję upiec kilka ciast, ale nie srnika .... ale nic straconego, wszak sezon dyniowy w pełni:)
OdpowiedzUsuń